InfoDla tych, którzy po filmie „Tromeo i Julia” spodziewajÄ… siÄ™ caÅ‚uÅ›nego i miÄ™kkiego filmu mamy zÅ‚Ä… wiadomość – to jeden ze sztandarowych filmów z kultowej wytwórni Troma, gdzie twórcy zabiegajÄ… o to, by widzowie poddani byli wymyÅ›lnym torturom wizualnym i antyintelektualnym. PuszczaliÅ›my już kiedyÅ› jeden z ich - „Toxic Avengers”, film miażdżący swoim absolutnie kiczowatym nowatorstwem i fabuÅ‚Ä…, lecz tym razem wcale nie jest lżej, a jedyne co różni te filmy to brak charakterystycznej lepkiej i groźnej zielonej mazi, przewijajÄ…cej siÄ™ niemal w każdym filmie Tromy, bo w tym „romansie” jakoÅ› chyba nie pasowaÅ‚a reżyserowi do tematu filmu. Wiadomo, że od czasu wypuszczenia tego filmu na rynek Szekspir przewraca siÄ™ nerwowo i rozpaczliwie w grobie, bowiem to filmowe „dzieÅ‚o” wypeÅ‚nione jest tym, co dobrze znamy z twórczoÅ›ci Tromy czyli tanimi efektami okaleczania ciaÅ‚a, gadajÄ…cymi penisami, ponÄ™tnymi piersiami i makaronem udajÄ…cym ludzkie wnÄ™trznoÅ›ci, natomiast poezji, uroku i jakiejkolwiek pozostaÅ‚oÅ›ci po szlachetnej literaturze zdecydowanie tam nie ma. Narratorem jest niesamowity Lemmy z Motorhead, czyli jest przemoc, seks i rock’nroll, w takim razie film koniecznie trzeba zobaczyć.
„Tromeo i Julia” („Tromeo and Juliet”), reż. James Gunn i Lloyd Kaufman, USA, 1996 r.
29 wrzesień, niedziela, godz. 20.00
„Woor”, pl. WolnoÅ›ci 1, free
Error connecting to mysql |
|