- Prowadzimy badania ptaków polnych, liczymy również ptaki zasiedlające Kielce. Muszę przyznać, że wyniki są bardzo dobre. Zwłaszcza jeśli chodzi o latających mieszkańców naszych pól - zaznacza Sułek.

Skowronek czy trznadel, które w innych krajach Europy wpisane są na listę gatunków zagrożonych, u nas mają się świetnie. - Dużą ilość ptaków, a także wielką różnorodność gatunków zawdzięczamy naszemu świętokrzyskiemu rolnictwu. Ptaki korzystają z tego, że pola są małe i bardzo różne pod względem upraw. Nie ma wielkich, kilkusethektarowych gospodarstw, jak w uprzemysłowionych krajach Europy. W Anglii czy Niemczech polne ptaki zabija przede wszystkim brak odpowiednich siedlisk oraz środki ochrony roślin. Jeżeli na polu nie ma chwastów i owadów, czyli ich typowego pożywienia, to nie ma również tych zwierząt - opowiada.

Mimo że w Polsce powstaje coraz więcej dużych, monokulturowych upraw, to ptaki polne w Świętokrzyskiem nie są zagrożone. - Nasi rolnicy nastawiają się bardziej na agroturystykę, królują małe gospodarstwa polne. To dobrze. Zarówno dla turystów, jak i dla ptaków - podkreśla prezes Sułek.

Skowronek polny (Alauda arvensis)

Jeden z najpospolitszych ptaków polnych w Polsce. Ma charakterystyczny krótki, mocny dziób i biały brzuch. Mości sobie gniazda na ziemi, często do wyściółki wykorzystuje zwierzęcą sierść. Skowronki dają długie, piękne koncerty. Śpiewają z krótką przerwą od wschodu do zachodu słońca.

Trznadel (Emberiza citrinella)

Pospolity w Polsce mieszkaniec pól i skrajów lasów. Ma charakterystyczną żółtą głowę. Gniazda buduje na ziemi, najczęściej w nasłonecznionym miejscu. Trznadle żywią się głównie nasionami. Ze względu na mało masywny dziób wybierają te bardziej miękkie i nieosłonięte mocną skorupą.