Literatura Recenzje
Wys�ano dnia 11-09-2009 o godz. 15:02:16 przez kuba 1315
Wys�ano dnia 11-09-2009 o godz. 15:02:16 przez kuba 1315
Książka, która mnie ostatnio poruszyÅ‚a? Romans oparty na faktach, „Aimee i Jaguar. Historia pewnej miÅ‚oÅ›ci”. Dlaczego? Niektórych zawiodÄ™, nie ze wzglÄ™du na sceny erotyczne. |
Książka napisana przez ErikÄ™ Fischer to historia o miÅ‚oÅ›ci, oparta na autentycznych faktach. Rzecz dzieje siÄ™ w nazistowskich Niemczech. Wybucha pomiÄ™dzy Lilly Wust - gospodyniÄ… domowÄ…, żonÄ… żoÅ‚nierza walczÄ…cego na froncie wschodnim i matkÄ… czworga dzieci, a… no wÅ‚aÅ›nie. Felice Schragenheim, która jest Å»ydówkÄ… i dziaÅ‚a w ruchu oporu.
Książka jest warta uwagi z kilku względów, mnie osobiście uwiodła. Przede wszystkim, ze względu na tło historyczne: z reguły coś wiemy o codzienności w okupowanej Polsce, ale kto wie, jak wyglądała ona w Berlinie? Z jakimi problemami borykali się Berlińczycy, jak wyglądało ich życie, myślenie, na jaką skalę obecny był w życiu Żydów antysemityzm, jakie były jego przejawy? Odpowiedź - przynajmniej częściową, poznać można po lekturze.
Drugą płaszczyzną dla której warto zajrzeć do książki jest historia tegoż tragicznego zauroczenia. Miłości przekraczającej bariery płci, rasy, toczącej się wbrew kołu historii, wbrew ludziom a nawet wbrew życiu. Opisana najprostszym językiem, czysta i nieskalana, o jakiej nigdy nie wyobrażałam sobie, że mogłaby w ogóle zaistnieć. Książka pokazuje najgłębszy wymiar człowieczeństwa, uczucia czysto ludzkie, wplątane w wiry historii. Konfrontując swoje odczucia po lekturze ze współczytającymi doszliśmy do wniosku, że relacja ta łapie za gardło i wzbudza dziwną tkliwość, wzmocnioną niedopowiedzeniami, których w historii nie brakuje. Wartość lektury zaniżają kiepskie przekłady wierszy, jakie pisały do siebie kobiety. Ich związek rzecz jasna nie polegał tylko na wymianie korespondencji, ale scena seksu pojawia się raz i przeprowadzona jest w sposób koncentrujący się na wnętrzu, dlatego nie rozumiem atmosfery skandalu, jaka narosła wokół publikacji. Ja-polecam. Szczególnie homofobom, którzy po lekturze w dalszym ciągu nie odnajdą w sobie akceptacji, ale może pojawi się w ich głowie kropla zrozumienia.
KiniaMa
Książka jest warta uwagi z kilku względów, mnie osobiście uwiodła. Przede wszystkim, ze względu na tło historyczne: z reguły coś wiemy o codzienności w okupowanej Polsce, ale kto wie, jak wyglądała ona w Berlinie? Z jakimi problemami borykali się Berlińczycy, jak wyglądało ich życie, myślenie, na jaką skalę obecny był w życiu Żydów antysemityzm, jakie były jego przejawy? Odpowiedź - przynajmniej częściową, poznać można po lekturze.
Drugą płaszczyzną dla której warto zajrzeć do książki jest historia tegoż tragicznego zauroczenia. Miłości przekraczającej bariery płci, rasy, toczącej się wbrew kołu historii, wbrew ludziom a nawet wbrew życiu. Opisana najprostszym językiem, czysta i nieskalana, o jakiej nigdy nie wyobrażałam sobie, że mogłaby w ogóle zaistnieć. Książka pokazuje najgłębszy wymiar człowieczeństwa, uczucia czysto ludzkie, wplątane w wiry historii. Konfrontując swoje odczucia po lekturze ze współczytającymi doszliśmy do wniosku, że relacja ta łapie za gardło i wzbudza dziwną tkliwość, wzmocnioną niedopowiedzeniami, których w historii nie brakuje. Wartość lektury zaniżają kiepskie przekłady wierszy, jakie pisały do siebie kobiety. Ich związek rzecz jasna nie polegał tylko na wymianie korespondencji, ale scena seksu pojawia się raz i przeprowadzona jest w sposób koncentrujący się na wnętrzu, dlatego nie rozumiem atmosfery skandalu, jaka narosła wokół publikacji. Ja-polecam. Szczególnie homofobom, którzy po lekturze w dalszym ciągu nie odnajdą w sobie akceptacji, ale może pojawi się w ich głowie kropla zrozumienia.
KiniaMa
Komentarze |