Sport i Rekreacja
Wys�ano dnia 06-12-2005 o godz. 13:00:00 przez pala2 386
Wys�ano dnia 06-12-2005 o godz. 13:00:00 przez pala2 386
Lada dzień Polski Związek Bilardowy rozpocznie remont stolarni w piwnicach Kieleckiego Centrum Kultury. Do południa z klubu, który tam powstanie, będą korzystać zawodnicy, a wieczorami kielczanie. |
Miasto od pewnego czasu zastanawiało się, komu wynająć dużą powierzchnię po nie używanej od lat stolarni. Początkowo planowano tam otwarcie restauracji, ale zrezygnowano z tego pomysłu. Uznano, że istniejąca już w KCK kawiarnia "Antrakt" wystarczy. Obiektem zainteresował się Polski Związek Bilardowy, który od dłuższego czasu rozglądał się za pomieszczeniami na klub z kilkoma pełnowymiarowymi stołami do rozgrywek sportowych.
- Dawna stolarnia ma około 350 metrów kwadratowych. Miejsca wystarczy na osiem stołów do bilarda, kilka stolików dla widowni i barek. Przed nami sporo pracy, bo nieużywane od lat pomieszczenia wymagają generalnego remontu - mówi Grzegorz Kędzierski, sekretarz Polskiego Związku Bilardowego.
Trzeba zbudować ubikacje, zaplecze socjalne dla barku, wybić okna i drzwi wejściowe do klubu. Związek, który w obecnej siedzibie przy ul. Manifestu Lipcowego ma cztery stoły bilardowe, na kolejne cztery i potrzebny do nich osprzęt (kije, bile i oświetlenie) wyda kilkadziesiąt tysięcy.
- Liczymy się z tym, że będzie potrzeba nawet 300 tys. zł. Dlatego do południa w klubie będą trenować zawodnicy, a po południu będzie on "zarabiał na siebie" jako miejsce, gdzie będą mogli spotkać się przy kawie i stole bilardowym ci, którzy po prostu lubią pograć. Także ze względów oszczędnościowych planujemy, że na sali ze stołami będzie obowiązywał zakaz palenia. Dzięki temu nie będziemy musieli inwestować w klimatyzację, a poza tym nasz klub bilardowy będzie chyba pierwszym w Europie bez dymka - żartuje G. Kędzierski.
Remont dawnej stolarni KCK, znajdującej się w piwnicach od strony parkingu, rozpocznie się najpóźniej za kilkanaście dni. Bilardziści planują, że oficjalnym otwarciem klubu będą styczniowe zawody Grand Prix Polski.
- Dawna stolarnia ma około 350 metrów kwadratowych. Miejsca wystarczy na osiem stołów do bilarda, kilka stolików dla widowni i barek. Przed nami sporo pracy, bo nieużywane od lat pomieszczenia wymagają generalnego remontu - mówi Grzegorz Kędzierski, sekretarz Polskiego Związku Bilardowego.
Trzeba zbudować ubikacje, zaplecze socjalne dla barku, wybić okna i drzwi wejściowe do klubu. Związek, który w obecnej siedzibie przy ul. Manifestu Lipcowego ma cztery stoły bilardowe, na kolejne cztery i potrzebny do nich osprzęt (kije, bile i oświetlenie) wyda kilkadziesiąt tysięcy.
- Liczymy się z tym, że będzie potrzeba nawet 300 tys. zł. Dlatego do południa w klubie będą trenować zawodnicy, a po południu będzie on "zarabiał na siebie" jako miejsce, gdzie będą mogli spotkać się przy kawie i stole bilardowym ci, którzy po prostu lubią pograć. Także ze względów oszczędnościowych planujemy, że na sali ze stołami będzie obowiązywał zakaz palenia. Dzięki temu nie będziemy musieli inwestować w klimatyzację, a poza tym nasz klub bilardowy będzie chyba pierwszym w Europie bez dymka - żartuje G. Kędzierski.
Remont dawnej stolarni KCK, znajdującej się w piwnicach od strony parkingu, rozpocznie się najpóźniej za kilkanaście dni. Bilardziści planują, że oficjalnym otwarciem klubu będą styczniowe zawody Grand Prix Polski.
(and) SÅ‚owo
Komentarze |