Nauka Technika Åšwiat
Wys�ano dnia 19-04-2007 o godz. 16:48:36 przez pala2 1625
Wys�ano dnia 19-04-2007 o godz. 16:48:36 przez pala2 1625
Spaliny z pojazdów napędzanych etanolem zamiast benzyną mogą wpływać na zdrowie ludzi gorzej niż spaliny benzynowe - ostrzegają naukowcy ze Stanów Zjednoczonych. Do takich wniosków doprowadziło ich wykorzystanie modelu komputerowego do symulacji jakości powietrza w USA w 2020 r. |
Ta symulacja wykazała, że jeśli wszystkie samochody jeździłyby na bioetanolu, w pewnych częściach kraju mogłoby wzrosnąć stężenie ozonu. To z kolei mogłoby doprowadzić do częstszych zgonów z powodu chorób układu oddechowego i ataków astmy - napisali naukowcy w "Environmental Science and Technology".
Jeden z autorów tekstu, ekspert w dziedzinie atmosfery z Uniwersytetu Stanforda w Kalifornii, Mark Jacobson, symulował jakość powietrza w 2020 r. według dwóch różnych scenariuszy. Wykorzystał do tego model komputerowy uwzględniający różne czynniki, np. temperatury, nasłonecznienie, zachmurzenie i opady.
Unia Europejska zaleciła, by do 2020 r. około 10 proc. paliw wykorzystywanych w transporcie stanowiły biopaliwa. Zdaniem ekspertów za rozwojem rynku biopaliw przemawia szereg uwarunkowań społecznych i gospodarczych, m.in. potrzeba ograniczenie emisji gazów cieplarnianych do atmosfery.
W jednym scenariuszu wszystkie pojazdy spalały benzynę, w drugim - tzw. E85, czyli paliwo składające się w 85 proc. z alkoholu etylowego, a w 15 proc. z benzyny.
Gdy wszystkie samochody paliły E85, model kazał oczekiwać znacznego wzrostu stężenia ozonu w pewnych rejonach USA. Ozon obecny w stratosferze chroni organizmy na Ziemi przed szkodliwym promieniowaniem UV. Jednak ozon obecny tuż przy powierzchni Ziemi jest zanieczyszczeniem - uczestniczy w powstawaniu smogu, wpływając na układ oddechowy ludzi gorzej niż benzyna.
W badaniu komputerowym wzrost ilości smogu przekładał się na 200 "nadprogramowych" zgonów co roku w całych Stanach Zjednoczonych. Naukowcy wyliczyli też, że zupełne przestawienie się na biopaliwa oznaczałoby 770 dodatkowych wizyt na izbach przyjęć oraz 990 dodatkowych hospitalizacji z powodu astmy i innych problemów z układem oddechowym.
Choć stwierdzono, że wykorzystanie etanolu w pojazdach powinno ograniczyć stężenie dwóch obecnych w atmosferze związków rakotwórczych, to stężenie pozostałych takich związków i tak by wzrosło. Dlatego związane z nimi nowotwory zdarzałyby się tak samo często, jak te z powodu zanieczyszczeń związanych z wdychaniem spalin z benzyny - wynika z badań.
Jeden z autorów tekstu, ekspert w dziedzinie atmosfery z Uniwersytetu Stanforda w Kalifornii, Mark Jacobson, symulował jakość powietrza w 2020 r. według dwóch różnych scenariuszy. Wykorzystał do tego model komputerowy uwzględniający różne czynniki, np. temperatury, nasłonecznienie, zachmurzenie i opady.
Unia Europejska zaleciła, by do 2020 r. około 10 proc. paliw wykorzystywanych w transporcie stanowiły biopaliwa. Zdaniem ekspertów za rozwojem rynku biopaliw przemawia szereg uwarunkowań społecznych i gospodarczych, m.in. potrzeba ograniczenie emisji gazów cieplarnianych do atmosfery.
W jednym scenariuszu wszystkie pojazdy spalały benzynę, w drugim - tzw. E85, czyli paliwo składające się w 85 proc. z alkoholu etylowego, a w 15 proc. z benzyny.
Gdy wszystkie samochody paliły E85, model kazał oczekiwać znacznego wzrostu stężenia ozonu w pewnych rejonach USA. Ozon obecny w stratosferze chroni organizmy na Ziemi przed szkodliwym promieniowaniem UV. Jednak ozon obecny tuż przy powierzchni Ziemi jest zanieczyszczeniem - uczestniczy w powstawaniu smogu, wpływając na układ oddechowy ludzi gorzej niż benzyna.
W badaniu komputerowym wzrost ilości smogu przekładał się na 200 "nadprogramowych" zgonów co roku w całych Stanach Zjednoczonych. Naukowcy wyliczyli też, że zupełne przestawienie się na biopaliwa oznaczałoby 770 dodatkowych wizyt na izbach przyjęć oraz 990 dodatkowych hospitalizacji z powodu astmy i innych problemów z układem oddechowym.
Choć stwierdzono, że wykorzystanie etanolu w pojazdach powinno ograniczyć stężenie dwóch obecnych w atmosferze związków rakotwórczych, to stężenie pozostałych takich związków i tak by wzrosło. Dlatego związane z nimi nowotwory zdarzałyby się tak samo często, jak te z powodu zanieczyszczeń związanych z wdychaniem spalin z benzyny - wynika z badań.
Komentarze |