Sport i Rekreacja
Wys�ano dnia 23-08-2005 o godz. 09:00:00 przez pala2 406
Wys�ano dnia 23-08-2005 o godz. 09:00:00 przez pala2 406
Jest szansa, że jeszcze tej zimy będzie działał stok narciarski na zboczu Góry Miejskiej w Bodzentynie-Podgórzu - ma mieć długość około 750 metrów, czyli najwięcej ze wszystkich świętokrzyskich stoków. |
Budują go miejscowi przedsiębiorcy Zdzisław Maniara i Antoni Lipiec. - Doszliśmy do wniosku, że trzeba jakoś przyciągnąć ludzi do Bodzentyna, a jednym z pomysłów było urządzenie trasy dla narciarzy. Wykupiliśmy więc część działek w tamtej okolicy, bo część z nich już była nasza. Trwało to trzy lata, teraz inwestycja jest w trakcie realizacji - mówi Maniara.
Na zboczu Góry Miejskiej powstają dwie trasy zjazdowe. Jedna ma mieć ok. 750 m długości i prawdopodobnie będzie gotowa już w tym sezonie. Będzie to najdłuższa trasa w województwie. Stok w Krajnie, który uchodzi za największy, ma 700 metrów.
Druga trasa ma mieć 500 m, w planach jest także budowa tzw. oślej łączki, czyli miejsca dla początkujących narciarzy. Inwestorzy planują urządzić wypożyczalnię sprzętu oraz punkty gastronomiczne na dole i górze stoku. - Chcemy, żeby był to stok rodzinny, o średniej trudności, aby mogli tam pojeździć nie tylko wytrawni narciarze, ale także ci, którzy dopiero zaczynają - mówi Zdzisław Maniara.
Z nowej inwestycji w gminie cieszy się Mariusz Kozera, zastępca burmistrza Bodzentyna. - Mamy dobrą bazę noclegową, a trasy narciarskie na pewno przyciągną turystów. Doskonale pokazuje to przykład Krajna, gdzie przyjeżdżają ludzie z Warszawy czy Łodzi - podkreśla. Sam na pewno będzie korzystał ze stoku, choć na nartach od wielu lat nie jeździł. - To 200 metrów od mojego domu, na pewno spróbuję swoich sił- zapowiada.
Na zboczu Góry Miejskiej powstają dwie trasy zjazdowe. Jedna ma mieć ok. 750 m długości i prawdopodobnie będzie gotowa już w tym sezonie. Będzie to najdłuższa trasa w województwie. Stok w Krajnie, który uchodzi za największy, ma 700 metrów.
Druga trasa ma mieć 500 m, w planach jest także budowa tzw. oślej łączki, czyli miejsca dla początkujących narciarzy. Inwestorzy planują urządzić wypożyczalnię sprzętu oraz punkty gastronomiczne na dole i górze stoku. - Chcemy, żeby był to stok rodzinny, o średniej trudności, aby mogli tam pojeździć nie tylko wytrawni narciarze, ale także ci, którzy dopiero zaczynają - mówi Zdzisław Maniara.
Z nowej inwestycji w gminie cieszy się Mariusz Kozera, zastępca burmistrza Bodzentyna. - Mamy dobrą bazę noclegową, a trasy narciarskie na pewno przyciągną turystów. Doskonale pokazuje to przykład Krajna, gdzie przyjeżdżają ludzie z Warszawy czy Łodzi - podkreśla. Sam na pewno będzie korzystał ze stoku, choć na nartach od wielu lat nie jeździł. - To 200 metrów od mojego domu, na pewno spróbuję swoich sił- zapowiada.
Agnieszka Drabikowska Gazeta Wyborcza
Komentarze |