Kielce v.0.8

Kielce
Chińczycy z wizytą w Kielcach

 drukuj stron�
Kielce
Wys�ano dnia 03-04-2007 o godz. 10:00:00 przez pala2 394

Władze spotkały się wczoraj z przedstawicielami największego konsorcjum chińskich firm budowlanych China International Industry and Commerce Group Co Ltd.

Konsorcjum buduje 17 z 31 wielkich obiektów sportowych na przyszłoroczną olimpiadę w Pekinie. Jest wykonawcą największego stadionu w stolicy Chin (zwanego ptasim gniazdem), tylko w ostatnich latach wybudowało dwa tysiące kilometrów autostrad, jest też podwykonawcą inwestycji, która powstaje w miejscu zburzonych wież WTC w Nowym Jorku. - Mają ogromną wykwalifikowaną kadrę i doskonale przygotowaną do wszelkich, nawet specjalistycznych, robót budowlanych - mówi Czesław Gruszewski, wiceprezydent Kielc. - Dlaczego Kielce nie mają być tym miejscem, gdzie będą działać? - pyta.

Wiceprezes i dwóch członków zarządu CIIC przyjechali wczoraj do Kielc na zaproszenie prezydenta Wojciecha Lubawskiego, odwiedzili też Świętokrzyski Urząd Wojewódzki. - Wizyta ma charakter kurtuazyjny, bo wojewoda nie ma możliwości, by coś konkretnego w takiej sytuacji zaoferować. Zważywszy jednak na sytuację w Chinach, gdzie bez zgody i aprobaty władz nic nie ma prawa się zdarzyć, myślę, że przychylne przyjęcie może mieć ogromne znaczenie przy podejmowaniu decyzji o wchodzeniu do Kielc - podkreśla wojewoda Grzegorz Banaś.

Z kolei miasto z pewnością zaproponuje Chińczykom udział w inwestycjach drogowych. W najbliższych latach na ten cel do wydania będą miliony euro, tymczasem na miejscu brakuje wykonawców. O takich planach prezydenta Lubawskiego pisaliśmy w "Gazecie" miesiąc temu.

Przy pomocy chińskich inwestorów miasto chce także budować swoją pozycję. - Chcielibyśmy, by pojawił się u nas taki chiński Zaraska. Prowadziłby potężną, wiarygodną firmę budowlaną, która pomogłaby nam w odbudowie pozycji budowlanej potęgi, jaką cieszyliśmy się w kraju jeszcze kilka lat temu - podkreśla wiceprezydent Gruszewski.

Dlatego jedną z propozycji władz jest otwarcie w Kielcach przedstawicielstwa CIIC. Prezydentowi zależy, by chińskie przedsiębiorstwo związało się z miastem. - To zagwarantowałoby też, że będą tu zjeżdżać dobrzy fachowcy. Rodzime firmy nie powinny się obawiać. Nie chcemy zapraszać do miasta kilku tysięcy przypadkowych Chińczyków - zapewnia Gruszewski.

Pierwsze przyjazne kroki już zrobiono. Pierwszym biznesmenem, którego wczoraj odwiedzili przedstawiciele CIIC, był Michał Sołowow. Delegacja chińska pojechała do niego wprost od wojewody.

- Gdy niedługo w Chinach skończy się boom olimpijski, branża budowlana zacznie szukać nowych rynków zbytu. Teraz jest dobry czas, by wykorzystać szansę i już złożyć ofertę współpracy - komentuje profesor Liu Zhong Chun, emerytowany pracownik uniwersytetu pekińskiego, od 12 lat mieszkający w Polsce, który wspierał miasto w spotkaniu. Dodaje, że Kielce spodobały się chińskiej delegacji. Ocenili, że miasto jest poukładane, czyste i bezpieczne, a oferta prezydenta konkretna. Zapowiedzieli, że gotowi są do dalszych spotkań. Zaplanowano je na maj.

CIIC Group

To cieszący się silnym wsparciem rządowym konglomerat kilkunastu przedsiębiorstw. Oprócz dużego kapitału dysponuje także znacznym zapleczem siły roboczej. Zakres ewentualnej współpracy jest bardzo szeroki - zakup obiektów, projekty inwestycyjno-budowlane, joint venture z firmami polskimi - i obejmuje inwestycje drogowe, ewentualną budowę centrów biznesowych, ośrodków hotelowych, restauracji itp.


Joanna Gergont Gazeta Wyborcza, fot. Jarosław Kubalski / AG


Komentarze

Error connecting to mysql