Kielce v.0.8

Turystyka i Podróże
Co to takiego couchsurferfing

 drukuj stron�
Turystyka i Podróże Świat
Wys�ano dnia 08-10-2008 o godz. 07:00:00 przez sergio 4314

Wszystkie kraje świata za darmo, oferta ważna cały rok - takiego ogłoszenia nie znajdziemy w żadnym biurze turystycznym - a jednak to możliwe. Zamiast wyszukiwać najtańszych w mieście pokoi hotelowych czy hosteli, po prostu poszukaj... cudzej kanapy i śpij za darmo.



To nie jest utopijna wizja turysty marzyciela, ale couchsurfing, czyli kanapowe podróżowanie - silny trend opanowujący studenckie (i nie tylko) podróże oraz odpowiedź na nie zawsze tanie oferty biur turystycznych. Pomysł jest prosty: zarejestruj się w internecie na jednym z realizujących ideę portali społecznościowych (np. couchsurfing.com) i planując podróż za granicę, umów się z internautą, że zanocujesz u niego, zaś gdy inny couchsurfer zechce odwiedzić twoje miasto, przenocuj go na swojej kanapie - wszystko za darmo.

Jak to działa

Do grona couchsurferów może dołączyć każdy. Na stronie trzeba stworzyć sobie profil z danymi osobowymi, które później zostaną zweryfikowane. Tam umieszczamy również informacje o swoich zainteresowaniach, znajomości języków obcych, odwiedzonych krajach, a także zaznaczamy opcję, czy i jak możemy kogoś ugościć. Jeśli tak, to dopisujemy, czy gwarantujemy łóżko, czy osobny pokój oraz czy dajemy pościel bądź gość powinien zabrać ze sobą śpiwór.

Natomiast jeśli sami zdecydujemy się na zwiedzenie kawałka świata, wertujemy profile osób zarejestrowanych. Wybierając się do Paryża, wystarczy znaleźć profil mieszkańca miasta, który zadeklarował, że ma wolną kanapę - a następnie wysłać do niego wiadomość, w której pytamy, czy nas ugości. W przypadku zgody ustalamy termin i długość pobytu (zwykle jest to kilka dni). Co ciekawe, przyjmujący nas gospodarz często nie ogranicza się do przenocowania nas, ale też deklaruje chęć oprowadzenia po mieście, pójścia na kawę czy zrobienia lokalnego posiłku.

Młodzi turyści są zachwyceni tanim sposobem na realizowanie marzeń o podróżach małych i dużych. I podkreślają przy tym, że idea projektu jest ponadczasowa. "Spotykanie nowych ludzi z całego świata i poznawanie kultury z pierwszej ręki - właściwie o to tu chodzi. Couchsurfer to osoba o szerokich horyzontach i otwarta - dla niej narodowość, rasa, wiek czy religia nie mają znaczenia" - mówi Martina Hanakova z czeskiej Ostrawy, 21-letnia studentka ekonomii i couchsurferka od roku.

Wtóruje jej Ryan Peveto, 31-letni przyszły pielęgniarz z Tyler w Teksasie: "Kanapowe wędrówki po Europie zmieniły sposób, w jaki zacząłem myśleć o swoim życiu. W końcu odwiedziłem miejsca, które tworzyły jakąś epokę w historii, np. Rzym, a ponadto zaprzyjaźniłem się z ludźmi z co najmniej 11 krajów. Nie mogłem tego doświadczyć w Stanach, gdzie ludzie nie są tak otwarci".

Martina i Ryan to najprawdziwsi starzy wyjadacze kanapowi - zwiedzili już wiele miast, ugościli wiele osób i dostali mnóstwo referencji, dlatego w swoich rodzinnych miastach są ambasadorami projektu - organizują spotkania dla uczestników, witają nowo zarejestrowanych na stronie rodaków oraz promują Ostrawę i Tyler zagranicą.

Ponad milion pozytywnych opinii

Serwis couchsurfing.com. ma już 714 tys. aktywnych couchsurferów, a ci mają aż 1 mln 300 tys. pozytywnych doświadczeń i opowiadają o nich tak jak Martina i Ryan. Nic więc dziwnego, że idea przyciąga również Polaków. Wśród zarejestrowanych na stronie jest m.in. warszawiak Kuba Kamiński, 22-letni student informatyki, który postanowił zasmakować couchsurfingu, odwiedzając kolegę studiującego nieopodal Barcelony. Dzięki serwisowi pojechał do Madrytu, Lizbony i na trzy wyspy na Balearach: Majorkę, Ibizę i Formenterę.

O wszystkich swoich gospodarzach mówi z największym szacunkiem: "W Lizbonie zamieszkałem wraz ze znajomym u Marii i Ricarda, którzy obwieźli nas własnym autem po całej Lizbonie. Zawieźli nas m.in. na przylądek Roca i do Torre de Belem, gdzie niedaleko jest legendarna ciastkarnia. Tylko tam można dostać oryginalne - przepyszne kruche ciastka z budyniem!"

Kuba szybko przekonał się do projektu i sam zaprosił obieżyświatów z zagranicy. "Moimi pierwszymi gośćmi byli dwaj Finowie. Swoim zachowaniem dodali mi energii i wiary w cały projekt" - opowiada. "Zabrałem ich do znajomych na grilla, gdzie świetnie się bawili. Gdy wyjechali, po dwóch dniach znalazłem pod łóżkiem list od nich. Dziękowali w nim za gościnę i zapraszali mnie na powtórkę z imprezy... z tym że już w ich ojczyźnie" - dodaje.

O tym, że couchsurfing to dobry sposób na podróż po drogim mieście przekonała się też Agata Mikuła, 24-letnia studentka amerykanistyki z Warszawy. Objeżdżając razem z dwoma koleżankami Włochy, postanowiła zwiedzić Rzym, szukając noclegu przez bliźniaczy serwis hospitalityclub.org. Tam znalazła gospodarza Marco. Jak prawdziwy Włoch Marco nie ograniczył się jedynie do użyczenia kanapy, ale i pokazał dziewczynom uroki Wiecznego Miasta: Koloseum, Forum Romanum, Fontannę di Trevi, a po zwiedzaniu zaprosił na prawdziwą włoską pizzę.

Jak być dobrym gościem

Oczywiście, wszystkie opinie o couchsurfingu są jego najlepszą reklamą, jednak zapalony obieżyświat powinien przestrzegać kilku zasad, aby móc podróżować z klasą i bezpiecznie. Strona couchsurfing.com posiada dział "Tips" ze zbiorami zasad, m.in. "Jak być dobrym gościem", "Jak podróżować z rodziną" (bo kanapy wynajmują też całe rodziny), a nawet "Jak podróżować ekologicznie".

W serwisie są ponadto porady dla kobiet, które wybierają się w podróż wyłącznie w damskim towarzystwie. Umiejętnie dobieraj swojego gospodarza, podawaj swoje dane tylko osobom, z którymi umawiasz się przez serwis, przygotuj na wszelki wypadek plan B i miej pieniądze na ewentualny nocleg w hostelu, a jeśli potrzebujesz, nie obawiaj się zmienić gospodarza - to tylko niektóre z kobiecych reguł. A jakie rady mają dla podróżników nasi rozmówcy?

"Starannie wypełnij swój profil. Twój gospodarz czy gość będą cię chcieli przez niego lepiej poznać. Bądź odważny i czujny, zachowaj zdrowy rozsądek. I nie staraj się próbować zapłacić swoim gospodarzom, bo to może zostać po prostu źle odebrane" - mówi Kuba. I dodaje, że najlepszy prezent to mały podarunek z Polski.

Ewentualni łowcy miłosnych wrażeń nie mają czego szukać na couchsurfing.com. "Pamiętaj, że to nie jest serwis randkowy!" - ostrzega Martina. "Nie jest to też strona, w której chodzi tylko o zakwaterowanie, ale o rozwijanie multikulturowych relacji międzyludzkich. Tania podróż to tylko bonus" - podkreśla.

PORTALE COUCHSURFINGOWE

Couchsurfing
www.couchsurfing.com

Hospitality Club
www.hospitalityclub.org

Global Free Loaders
www.globalfreeloaders.com

Stay 4 Free
www.stay4free.com

Pasporta servo (couchsurfing dla esperantystów)
www.tejo.org/ps/ps_lingv/ps_pl.htm


Izabela Bogus dziennik.pl


Komentarze

Error connecting to mysql