Kielce v.0.8

Teatr
Czarowna Odyseja

 drukuj stron�
Teatr Recenzje
Wys�ano dnia 08-08-2008 o godz. 00:00:00 przez rafa 2059

Rzadko oglądam sztuki teatralne, w których scenografia, kostiumy, muzyka, gra aktorów a szerzej - ogólne wrażenie spektaklu działało na mnie olśniewającym efektem estetycznym. Takim spektaklem jest "Odyseja" Homera zrealizowana w Teatrze Lalki i Aktora "Kubuś" w Kielcach.

Poprzednie przedstawienie na podstawie książki Paulo Coelho "Alchemik", poprzez baśniową plastykę także "było wydarzeniem teatralnym. Wszyscy realizatorzy "Odysei" zasługują na duże słowa pochwały i uznania. Sztukę zaadaptowała i wyreżyserowała Krystyna Jakóbczyk. Jej żar twórczy w stosunku do tego przedsięwzięcia wyraża się w pierwszych zdaniach wstępu "Od reżysera", zamieszczonym w folderze sztuki. Jakóbczyk pisze: "Wielki autorytet w dziedzinie kultury antycznej napisał, że wśród mitów i legend greckich nie ma ani jednej historii o prawdziwej szczęśliwej miłości, a pojęcie miłości w małżeństwie
w ogóle nie istnieje.
- Jak to ?! - krzyknęłam w myślach oburzona.
- A Odyseusz i Penelopa ?!
I wtedy właśnie postanowiłam opowiedzieć ich Odyseję miłości w teatrze. Opowiedzieć ją młodym widzom, aby czerpali z niej wiarę w potęgę tego uczucia. Ostatnie zdanie reżyserki Jakóbczyk, poprzedzone tekstem o zawiłościach życia i uczucia miłości Odyseusza i Penelopy, jest pytaniem o kondycję psychiczną człowieka - "Czyżby, więc człowiek nie zmienił się, od stuleci?". Odpowiedź jest jednoznaczna - człowiek nie zmienił się. Odyseusz u progu XXI w. przemieszczałby się samolotami, bawił w dyskotekach, pływał na jachtach, kuszony atrakcyjnymi folderami gdzie najlepiej spędzić kolejne miesiące żywota itp. Używając pierwszych dwóch słów, tym razem w liczbie mnogiej wstępu Jakóbczyk - wielkie autorytety stwierdzają, że zmienia się tylko cywilizacyjny rozwój techniki, ale psychika i namiętności człowieka od antyku nie zmieniły się. Co najwyżej, złe strony człowieka poskramiane są przez kodeks karny.

Scenografię i kostiumy zaprojektował Ravel Hubicka, absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Pradze. Twórca wzniósł się na wyżyny artyzmu wizualnego. Przed spektaklem na ekranie symbolizującym żagiel, zasłaniającym scenę, wyświetlane są fragmenty mozaik i malarstwa na amforach greckich. Jest to bardzo dobre wprowadzenie do nastroju sztuki. Ten rodzaj kurtyny stanowi integralną część scenografii, jest jakby tablicą, na której wyświetla się sceny wprowadzające w czas i atmosferę sztuki. Ekran - żagiel jest rozcięty w czterech miejscach tworząc pionowe, szerokie pasy. Ma to znaczenie dla wizualizacji, gdyż fragmenty ekranu można podnosić, ruchem operować nimi dla podkreślenia znaczenia i dramaturgii danej sceny. Opadająca kurtyna z wyświetlanymi scenami starożytnymi nie robi wrażenia przerwy między odgrywanymi scenami.

Muzyka skomponowana przez Piotra Salabera jest doskonała, nastrojowa podkreślająca treść oraz charakter plastyczny scen. To piękna muzyka skomponowana u zarania XXI w, a przenosząca dźwiękami w życie starożytne. Dobrą pod względem technicznym realizację nagrania dokonało Sound Sesign -Studio w Warszawie pod kierownictwem Chrisa Aikena. Nastrojowa muzyka podczas spektaklu jest kilkakrotnie wykorzystywana. Jest tak piękna, że mógłbym ją słuchać niezależnie od sztuki. To ważne dla odbioru i świadczy o jej wysokim poziomie, że nie jest nudząca dla uszu.

Deklamacje chóralne w połączeniu z gestami aktorów tworzą niezapomniane wrażenie, przenosząc wrażliwego widza do amfiteatru greckiego podczas wieczornego spektaklu pod gołym, ciepłym niebem. Doskonałe są lalki i animacja nimi przez aktorów. Lalki są symbolem plastycznym, służą jako personifikacja bohaterów. Młody widz na żywo ma możliwość poznania pracy aktora – lalkarza. W tym wypadku na scenie aktor odgrywa też właściwą sobie rolę. Kompozycję ruchu opracował Henryk Konwiński.

Cudowna jest aranżacja postaci Cyklopa. Wystarczyły tylko duże usta i oko, do tego głos zwielokrotniony poprzez nagłośnienie. Poruszające się piękne plastycznie oko i usta są majstersztykiem wrażenia teatralnego. Inna scena odegrana mistrzowsko to przeobrażenie Odyseusza w żebraka a później powrót do postaci Odyseusza, Fascynująca jest scena Odyseusza-żebraka przekraczającego próg swojego pałacu, W tej roli dobrze spisał się Zdzisław Reczyński.

Scenografia bez zarzutu, doskonała kolorystyką i ogólnym wrażeniem plastycznym działającym na widza. Pragnę zwrócić uwagę na następujące fragmenty: scena w Hadesie - mroczna, nastrojowa; scena w komnacie Ateny-Kirke - pięknie udrapowane karminowe tkaniny, przy tym efekt plastyczny jest spotęgowany przez wspaniałe operowanie światłem. Ładnie zaaranżowana roślinność na wyspie nimfy Kalipso. Te perfekcyjnie wykonane dekoracje i lalki powstały w pracowni plastycznej Teatru i z tego zadania wykonawcy wywiązali się znakomicie.

Czarne, udrapowane suknie aktorek są same w sobie dziełami sztuki. Każda suknia jest indywidualnie udrapowana w różne konfiguracje fałd. Do tego odpowiednie do całości ubrania nakrycia głowy.

Podobnie jak np. kostium Odyseusza urzekł mnie kompozycją, doskonałym zestawem różnych tkanin, w tym wykorzystanie połowy czarnej marynarki. Nawet ta połowa jest tak doskonale skrojona i budzi zachwyt, jak fragment rzeźby starożytnej, który też jest dziełem sztuki. Pozostali aktorzy mają podobnie zaprojektowane kostiumy, nawiązujące do Odyseusza.

Wszyscy aktorzy mieli trudne zadanie, z którego wywiązali się dobrze. Każdy z nich musiał zagrać podczas spektaklu kilka ról. Wspomniałem wcześniej Zdzisława Reczyńskiego w roli Odyseusza. Jolanta Kęćko zagrała 6 ról, Beata Orłowska – 4, Małgorzata Sielska – 5, Katarzyna Orzeszek – 3, Jolanta Gajos – 2, Andrzej Matysiak – 4, Andrzej Kuba Sielski – 7, Ryszard Barański – 5.

„Odyseja” Homera zaadaptowana scenicznie przez Teatr Lalki i Aktora „Kubuś” osiągnęła wyżyny sztuki teatralnej. Wszystkim osobom, które przyczyniły się do zrealizowania tak wspaniałego działa sztuki, należy złożyć gratulacje za ich wrażliwość, dużą kulturę osobistą i umiejętność przekazania plastyką i słowem treść dzieła. Jestem pełen podziwu i uznania, że w skromnej sali teatralnej powstał spektakl na wysokim poziomie artystycznym. Na podstawie tej i wcześniejszych sztuk można mieć nadzieję, że w przyszłości kielecki Teatr Lalki i Aktora zauroczy widzów następnymi spektaklami pełnymi głębi treści, plastyki, muzyki i niezapomnianych wrażeń.

Bogumił Wtorkiewicz


Komentarze

Error connecting to mysql