Wys�ano dnia 05-11-2006 o godz. 10:00:00 przez pala2 764
 | Nazywana jest Czubatką z racji swojego kształtu lub Górą Bocheńską, ponieważ położona jest w pobliżu wsi Bocheniec. Ma wprawdzie tylko 327 m n.p.m., ale należy do najbardziej stromych świętokrzyskich wzniesień. |
Najokazalej Czubatka wygląda z daleka. Widziana z okien pociągu jadącego do Jędrzejowa przypomina kształtem czubaty kopiec. Z bliska nie robi już takiego wrażenia. Choć w prostej linii na szczyt od mostu nad Łośną jest niewiele ponad pół kilometra, wejście daje się jednak we znaki. Trzeba bowiem na tym krótkim odcinku pokonać 100-metrową różnicę poziomów. Na sam szczyt wiedzie z doliny Łośnej kilka ścieżek. Im bardziej wydeptane, tym łatwiejsze.
Grzbiet Czubatki ma kształt wąskiej grzędy, która gdzieniegdzie przypomina grań górską z kilkumetrowymi przepaściami. Jest porośnięty lasem mieszanym prawie całkowicie zasłaniającym widoki na dolinę Łośnej. Podczas wędrówki podziwiać za to można wychodnie skał wapieni jurajskich, odróżniające się wyraźnie swoim białawym kolorem od zieleni lasu. Najokazalsze z nich ciągną się na długości kilkudziesięciu metrów i są pomnikiem przyrody nieożywionej i zapewne zainteresują znawców geologii. Z kolei miłośników historii zafrapują przecinające grzbiet góry rowy - pozostałości po okopach z czasów wojny. W gęstych zaroślach, na opadającym stromo w kierunku południowo-zachodnim zboczu, nie brak też grzybów, zwłaszcza rydzów.
Po zejściu warto zatrzymać się nad Łośną, nazywaną też Łososiną, a dzięki Stefanowi Żeromskiemu i jego klechdzie domowej o powstaniu styczniowym także Wierną Rzeką. Płynie ona w tym miejscu malowniczymi meandrami. W pobliżu wspomnianego już mostu urządzono pole biwakowe z ławeczkami. Jest gdzie zaparkować samochód i rozpalić ognisko.
W to urokliwe miejsce jeszcze przed wojną przyjeżdżali na obozy harcerze. Teraz też nad Wierną można zatrzymać się na dłużej i bez problemu znaleźć miejsce w jednym z dwóch ośrodków wypoczynkowych położonych po lewej stronie drogi Kielce - Małogoszcz. Noclegi oferuje także stacja naukowa Uniwersytetu Warszawskiego, do której przyjeżdżają studenci geologii na wakacyjne praktyki.
Jak tam trafić
Góra Czubatka położona jest tuż przy drodze Kielce - Małogoszcz, kilkaset metrów na północ od mostu nad Łośną. Na szczyt można też dojść niebieskim szlakiem turystycznym im. Stanisława Konarskiego Jedlnica - Żarczyce lub oznakowaną na zielono ścieżką geologiczną Karczówka - Chęciny.
Grzbiet Czubatki ma kształt wąskiej grzędy, która gdzieniegdzie przypomina grań górską z kilkumetrowymi przepaściami. Jest porośnięty lasem mieszanym prawie całkowicie zasłaniającym widoki na dolinę Łośnej. Podczas wędrówki podziwiać za to można wychodnie skał wapieni jurajskich, odróżniające się wyraźnie swoim białawym kolorem od zieleni lasu. Najokazalsze z nich ciągną się na długości kilkudziesięciu metrów i są pomnikiem przyrody nieożywionej i zapewne zainteresują znawców geologii. Z kolei miłośników historii zafrapują przecinające grzbiet góry rowy - pozostałości po okopach z czasów wojny. W gęstych zaroślach, na opadającym stromo w kierunku południowo-zachodnim zboczu, nie brak też grzybów, zwłaszcza rydzów.
Po zejściu warto zatrzymać się nad Łośną, nazywaną też Łososiną, a dzięki Stefanowi Żeromskiemu i jego klechdzie domowej o powstaniu styczniowym także Wierną Rzeką. Płynie ona w tym miejscu malowniczymi meandrami. W pobliżu wspomnianego już mostu urządzono pole biwakowe z ławeczkami. Jest gdzie zaparkować samochód i rozpalić ognisko.
W to urokliwe miejsce jeszcze przed wojną przyjeżdżali na obozy harcerze. Teraz też nad Wierną można zatrzymać się na dłużej i bez problemu znaleźć miejsce w jednym z dwóch ośrodków wypoczynkowych położonych po lewej stronie drogi Kielce - Małogoszcz. Noclegi oferuje także stacja naukowa Uniwersytetu Warszawskiego, do której przyjeżdżają studenci geologii na wakacyjne praktyki.
Jak tam trafić
Góra Czubatka położona jest tuż przy drodze Kielce - Małogoszcz, kilkaset metrów na północ od mostu nad Łośną. Na szczyt można też dojść niebieskim szlakiem turystycznym im. Stanisława Konarskiego Jedlnica - Żarczyce lub oznakowaną na zielono ścieżką geologiczną Karczówka - Chęciny.
Janusz Kędracki Gazeta Wyborcza
| Komentarze |