Świętokrzyskie Turystyka i Podróże
Wys�ano dnia 03-01-2006 o godz. 09:00:00 przez pala2 315
Wys�ano dnia 03-01-2006 o godz. 09:00:00 przez pala2 315
Wszystko wskazuje, że w milenijny Wielki Piątek nie będzie można przejść Drogą Krzyżową z Nowej Słupi na Święty Krzyż. Najpierw plany pokrzyżował Świętokrzyski Park Narodowy, teraz konserwator zabytków. |
Droga Krzyżowa na Święty Krzyż miała być odbudowana na obchody 1000-lecia obecności chrześcijaństwa na tej górze. Urząd Gminy w Nowej Słupi uzyskał na ten cel środku unijne i przygotował projekt. Do tej pory nie postawiono jednak żadnej kapliczki. Najpierw protestowała dyrekcja Świętokrzyskiego Parku Narodowego, która nie zgodziła się na postawienie pięciu kapliczek na tzw. drodze królewskiej z Nowej Słupi aż pod klasztor na Świętym Krzyżu. W tej sprawie udało się jednak osiągnąć kompromis. Ustalono, że pierwszych siedem stacji stanie w Nowej Słupi, przy drodze od kościoła do granicy parku. Kolejne miały powstać już na górze, między kapliczką Dąbrówki a klasztorną bramą. W kapliczkach pokrytych gontem planowano umieścić drewniane rzeźby ludowe przedstawiające sceny z męki Chrystusa.
Takiemu rozwiązaniu sprzeciwił się jednak świętokrzyski konserwator zabytków Janusz Cedro. - Mam zastrzeżenia, gdyż postawienie kapliczek w górnej części może być ingerencją w wał kultowy - mówi. Wał otaczający szczyt jest dowodem na to, że góra była dawniej miejscem kultu pogańskiego.
Zdaniem konserwatora kapliczki powinny stanąć wzdłuż klasztornych murów.
Takie rozwiązanie nie odpowiada misjonarzom oblatom, gospodarzom świętokrzyskiego klasztoru. - Kiedy budowano platformę widokową na gołoborzu, nikomu nie przeszkadzała ingerencja w wał kultowy. Budowanie kapliczek wzdłuż murów nie jest dobrym rozwiązaniem - twierdzi ojciec Karol Lipiński, ekonom klasztoru.
Rozwiązania problemu zainteresowani będą szukać jeszcze w styczniu. Mało prawdopodobne jednak, aby Droga Krzyżowa powstała przed obchodami świętokrzyskiego millennium, które zaplanowano na czerwiec 2006 roku. - To już raczej sprawa przyszłej Wielkanocy - uważa ojciec Lipiński.
Droga Krzyżowa na Święty Krzyż, którą zbudowali na początku XVII wieku benedyktyni, należała do najsłynniejszych szlaków pątniczych w Polsce. Zostały po niej tylko dwie kapliczki.
Takiemu rozwiązaniu sprzeciwił się jednak świętokrzyski konserwator zabytków Janusz Cedro. - Mam zastrzeżenia, gdyż postawienie kapliczek w górnej części może być ingerencją w wał kultowy - mówi. Wał otaczający szczyt jest dowodem na to, że góra była dawniej miejscem kultu pogańskiego.
Zdaniem konserwatora kapliczki powinny stanąć wzdłuż klasztornych murów.
Takie rozwiązanie nie odpowiada misjonarzom oblatom, gospodarzom świętokrzyskiego klasztoru. - Kiedy budowano platformę widokową na gołoborzu, nikomu nie przeszkadzała ingerencja w wał kultowy. Budowanie kapliczek wzdłuż murów nie jest dobrym rozwiązaniem - twierdzi ojciec Karol Lipiński, ekonom klasztoru.
Rozwiązania problemu zainteresowani będą szukać jeszcze w styczniu. Mało prawdopodobne jednak, aby Droga Krzyżowa powstała przed obchodami świętokrzyskiego millennium, które zaplanowano na czerwiec 2006 roku. - To już raczej sprawa przyszłej Wielkanocy - uważa ojciec Lipiński.
Droga Krzyżowa na Święty Krzyż, którą zbudowali na początku XVII wieku benedyktyni, należała do najsłynniejszych szlaków pątniczych w Polsce. Zostały po niej tylko dwie kapliczki.
Piotr Burda Gazeta Wyborcza
Komentarze |