Turystyka i Podróże Kielce
Wys�ano dnia 18-04-2005 o godz. 11:00:00 przez pala2 295
Wys�ano dnia 18-04-2005 o godz. 11:00:00 przez pala2 295
Nie będzie jednego centrum informacji turystycznej w Kielcach - Regionalna Organizacja Turystyczna razem z Wojewódzkim Domem Kultury otworzy swoje. Miasto wspólnie z PTTK przymierza się do otwarcia drugiego. A zapowiadało się inaczej.
|
Świętokrzyskie centrum miało powstać w oparciu o istniejący już od kilku lat miejski ośrodek informacji turystycznej. Prezydent Wojciech Lubawski w swoim programie wyborczym obiecywał, że Kielce będą je tworzyć wspólnie z Regionalną Organizacją Turystyczną.
Przez dwa lata miasto i województwo nie mogły się jednak dogadać w tej sprawie. W sierpniu ub.r. wydawało się, że cel jest już blisko. Podczas wizyty prezesa Polskiej Organizacji Turystycznej Andrzeja Kozłowskiego wiceprezydent Kielc Andrzej Sygut deklarował, że miasto zrobi wszystko, by takie centrum powstało jak najszybciej.
Teraz okazuje się, że jest to już praktycznie niemożliwe. ROT zdecydowała się tworzyć wspólnie z Wojewódzkim Domem Kultury centrum informacji turystyczno-kulturalnej. - W pierwszym etapie powstanie informacja turystyczna, powinna ruszyć już 1 maja - informuje Małgorzata Wilk-Grzywna, dyrektor ROT. Punkt, gdzie turyści otrzymają informacje o atrakcjach regionu, będzie się mieścił na parterze gmachu WDK.
Tymczasem miasto zamierza swoją informację, która teraz znajduje się na dworcu PKP, przenieść do kamienicy przy ul. Sienkiewicza 29, gdzie jest cukiernia Bliklego.
- Przygotowujemy się do tego wspólnie z PTTK - informuje wiceprezydent Sygut. Zapewnia, że w tym miejskim centrum będą mogły bezpłatnie promować swoje walory wszystkie gminy i instytucje z województwa.
Sygut, który jest członkiem zarządu ROT, twierdzi, że o planach uruchomienia przez to stowarzyszenia centrum informacji w WDK przeczytał w prasie. - Niech sobie ROT robi, od tego w końcu jest - komentuje.
Czy w Kielcach są potrzebne dwa centra informacji? - Myślę, że będzie to dobre rozwiązanie - uważa Sygut.
- Będzie to drogie dla nas wszystkich. Dla takiego miasta jak Kielce wystarczyłoby jedno. Ale nie możemy dłużej czekać na miasto, bo w końcu zostaniemy na lodzie - odpowiada Wilk-Grzywna.
Obydwoje są zgodni, że współpraca Kielc z ROT-em nie układa się, a właściwie wcale jej nie ma, choć miasto zapłaciło 13 tys. zł składki. Dlaczego? - Robią wszystko sami, na własną rękę - narzeka dyrektor ROT. Wiceprezydent Sygut na ten temat nie chce mówić.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że animozje mają źródło w nie najlepszych stosunkach miasta z samorządem województwa, z którym trzyma ROT. Prezydenci Kielc nie mogą się pogodzić z tym, że budowa wielofunkcyjnej hali sportowej jest pomijana przy rozdziale środków unijnych. Jednym z ekspertów, którzy tak doradzali marszałkowi, miała być Małgorzata Wilk-Grzywna.
Dla "Gazety"
Jerzy Walasek, dyrektor rynku krajowego Polskiej Organizacji Turystycznej
Na ogół w tworzeniu centrów partycypują samorządy, a ROT jest ich naturalnym partnerem. Niezrozumiałe są więc dla nas intencje władz Kielc. Najlepiej byłoby bowiem połączyć wysiłki i utworzyć jedno centrum. W Krakowie, gdzie była podobna sytuacja, już zaczynają się integrować. Mamy w tej chwili około 25 wiodących centrów informacji turystycznej w Polsce. W Świętokrzyskiem w dalszym ciągu brak takiego. Gdyby powstało jedno, bardzo chętnie włączylibyśmy je w system wiodących i udzielalibyśmy mu pomocy. Byłaby ułatwiona współpraca i większa korzyść dla turystów. Niedobra jest taka wojna lokalna.
Przez dwa lata miasto i województwo nie mogły się jednak dogadać w tej sprawie. W sierpniu ub.r. wydawało się, że cel jest już blisko. Podczas wizyty prezesa Polskiej Organizacji Turystycznej Andrzeja Kozłowskiego wiceprezydent Kielc Andrzej Sygut deklarował, że miasto zrobi wszystko, by takie centrum powstało jak najszybciej.
Teraz okazuje się, że jest to już praktycznie niemożliwe. ROT zdecydowała się tworzyć wspólnie z Wojewódzkim Domem Kultury centrum informacji turystyczno-kulturalnej. - W pierwszym etapie powstanie informacja turystyczna, powinna ruszyć już 1 maja - informuje Małgorzata Wilk-Grzywna, dyrektor ROT. Punkt, gdzie turyści otrzymają informacje o atrakcjach regionu, będzie się mieścił na parterze gmachu WDK.
Tymczasem miasto zamierza swoją informację, która teraz znajduje się na dworcu PKP, przenieść do kamienicy przy ul. Sienkiewicza 29, gdzie jest cukiernia Bliklego.
- Przygotowujemy się do tego wspólnie z PTTK - informuje wiceprezydent Sygut. Zapewnia, że w tym miejskim centrum będą mogły bezpłatnie promować swoje walory wszystkie gminy i instytucje z województwa.
Sygut, który jest członkiem zarządu ROT, twierdzi, że o planach uruchomienia przez to stowarzyszenia centrum informacji w WDK przeczytał w prasie. - Niech sobie ROT robi, od tego w końcu jest - komentuje.
Czy w Kielcach są potrzebne dwa centra informacji? - Myślę, że będzie to dobre rozwiązanie - uważa Sygut.
- Będzie to drogie dla nas wszystkich. Dla takiego miasta jak Kielce wystarczyłoby jedno. Ale nie możemy dłużej czekać na miasto, bo w końcu zostaniemy na lodzie - odpowiada Wilk-Grzywna.
Obydwoje są zgodni, że współpraca Kielc z ROT-em nie układa się, a właściwie wcale jej nie ma, choć miasto zapłaciło 13 tys. zł składki. Dlaczego? - Robią wszystko sami, na własną rękę - narzeka dyrektor ROT. Wiceprezydent Sygut na ten temat nie chce mówić.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że animozje mają źródło w nie najlepszych stosunkach miasta z samorządem województwa, z którym trzyma ROT. Prezydenci Kielc nie mogą się pogodzić z tym, że budowa wielofunkcyjnej hali sportowej jest pomijana przy rozdziale środków unijnych. Jednym z ekspertów, którzy tak doradzali marszałkowi, miała być Małgorzata Wilk-Grzywna.
Dla "Gazety"
Jerzy Walasek, dyrektor rynku krajowego Polskiej Organizacji Turystycznej
Na ogół w tworzeniu centrów partycypują samorządy, a ROT jest ich naturalnym partnerem. Niezrozumiałe są więc dla nas intencje władz Kielc. Najlepiej byłoby bowiem połączyć wysiłki i utworzyć jedno centrum. W Krakowie, gdzie była podobna sytuacja, już zaczynają się integrować. Mamy w tej chwili około 25 wiodących centrów informacji turystycznej w Polsce. W Świętokrzyskiem w dalszym ciągu brak takiego. Gdyby powstało jedno, bardzo chętnie włączylibyśmy je w system wiodących i udzielalibyśmy mu pomocy. Byłaby ułatwiona współpraca i większa korzyść dla turystów. Niedobra jest taka wojna lokalna.
Janusz Kędracki Gazeta Wyborcza
Komentarze |