Internet Cywilizacja
Wys�ano dnia 12-01-2007 o godz. 09:00:00 przez agape 2367
Wys�ano dnia 12-01-2007 o godz. 09:00:00 przez agape 2367
Dwa nowe nadajniki radiowego internetu uruchomił w Jędrzejowie i Ostrowcu program "e-świętokrzyskie". Wkrótce z tej oferty będą mogli skorzystać mieszkańcy Połańca i Staszowa. |
Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa informuje, że to już czwarty i piąty z planowanych sześciu nadajników radiowego internetu w naszym województwie. Na uruchomienie czeka ostatnia antena w Sandomierzu.
Nie oznacza to, że w Jędrzejowie i Ostrowcu od razu będzie można zamawiać radiowy internet. NASK, operator programu, musi podpisać umowy z tzw. providerami, którzy podłączą internet indywidualnym odbiorcom. Jak informuje Maria Baranowska, szefowa działu PR NASK-u, w Staszowie i Połańcu stanie się to lada dzień.
Z "e-świętokrzyskie" korzystają już kielczanie oraz mieszkańcy Końskich. Prywatni dostawcy podłączają internet tańszy od TP SA. Firma IT Futura oferuje w Kielcach prędkość 128 kbps za 30,50 zł miesięcznie i promocyjnie 1 zł za aktywację. W Końskich za nieco szybsze łącze (192 kbps) trzeba zapłacić 45 zł. Aktywacja kosztuje 61 zł, a po dwóch latach antena i karta radiowa (niezbędne do odbioru radiowego internetu) przechodzą na własność klienta. Taką ofertę ma firma ALEC. Oczywiście można też zamówić szybszy transfer, ale w droższym abonamencie.
Firma ALEC podłączała już wcześniej kablowy internet do koneckich bloków. - Odkąd jest "e-świętokrzyskie" taką formę wybiera 80-90 proc. naszych odbiorców. Po prostu szybciej można go podłączyć - mówi Rafał Łyczek, jeden z administratorów ALEC.
Operatorzy są zgodni, że z powodzeniem mogą konkurować z neostradą Telekomunikacji Polskiej. - Liczy się nie tylko cena, ale przede wszystkim łatwość doprowadzenia radiowego internetu. Wchodzimy tam, gdzie TP SA nie podłącza neostrady ze względu na problemy techniczne - tłumaczy Łyczek.
To właśnie jest główny cel dotowanego z publicznych pieniędzy programu "e-świętokrzyskie". Dzięki nadajnikom radiowym łatwe i szybkie połączenie z internetem można zaoferować w miejscach, gdzie był z tym kłopot. Według NASK dobry sygnał jest w promieniu 30 km od nadajnika. Wszędzie tam mogą go odbierać providerzy i podłączać indywidualnym klientom.
Czy program się powiódł? - Za wcześnie na oceny. Pierwsi klienci indywidualni zostali podłączeni niedawno. Na pewno za kilka miesięcy podsumujemy, ilu ich jest, i zastanowimy się na przykład nad cenami - mówi Maria Baranowska.
Jest pięć stacji
Prace nad projektem budowy szerokopasmowego dostępu do internetu w regionie świętokrzyskim rozpoczęły się w 2002 roku. Na realizację programu UE dała 2,5 mln euro. W sieci "e-świętokrzyskie" działają już stacje radiowej sieci dostępu do internetu w Kielcach, Końskich, Grzybowie koło Staszowa, Jędrzejowie i Ostrowcu Świętokrzyskim.
Nie oznacza to, że w Jędrzejowie i Ostrowcu od razu będzie można zamawiać radiowy internet. NASK, operator programu, musi podpisać umowy z tzw. providerami, którzy podłączą internet indywidualnym odbiorcom. Jak informuje Maria Baranowska, szefowa działu PR NASK-u, w Staszowie i Połańcu stanie się to lada dzień.
Z "e-świętokrzyskie" korzystają już kielczanie oraz mieszkańcy Końskich. Prywatni dostawcy podłączają internet tańszy od TP SA. Firma IT Futura oferuje w Kielcach prędkość 128 kbps za 30,50 zł miesięcznie i promocyjnie 1 zł za aktywację. W Końskich za nieco szybsze łącze (192 kbps) trzeba zapłacić 45 zł. Aktywacja kosztuje 61 zł, a po dwóch latach antena i karta radiowa (niezbędne do odbioru radiowego internetu) przechodzą na własność klienta. Taką ofertę ma firma ALEC. Oczywiście można też zamówić szybszy transfer, ale w droższym abonamencie.
Firma ALEC podłączała już wcześniej kablowy internet do koneckich bloków. - Odkąd jest "e-świętokrzyskie" taką formę wybiera 80-90 proc. naszych odbiorców. Po prostu szybciej można go podłączyć - mówi Rafał Łyczek, jeden z administratorów ALEC.
Operatorzy są zgodni, że z powodzeniem mogą konkurować z neostradą Telekomunikacji Polskiej. - Liczy się nie tylko cena, ale przede wszystkim łatwość doprowadzenia radiowego internetu. Wchodzimy tam, gdzie TP SA nie podłącza neostrady ze względu na problemy techniczne - tłumaczy Łyczek.
To właśnie jest główny cel dotowanego z publicznych pieniędzy programu "e-świętokrzyskie". Dzięki nadajnikom radiowym łatwe i szybkie połączenie z internetem można zaoferować w miejscach, gdzie był z tym kłopot. Według NASK dobry sygnał jest w promieniu 30 km od nadajnika. Wszędzie tam mogą go odbierać providerzy i podłączać indywidualnym klientom.
Czy program się powiódł? - Za wcześnie na oceny. Pierwsi klienci indywidualni zostali podłączeni niedawno. Na pewno za kilka miesięcy podsumujemy, ilu ich jest, i zastanowimy się na przykład nad cenami - mówi Maria Baranowska.
Jest pięć stacji
Prace nad projektem budowy szerokopasmowego dostępu do internetu w regionie świętokrzyskim rozpoczęły się w 2002 roku. Na realizację programu UE dała 2,5 mln euro. W sieci "e-świętokrzyskie" działają już stacje radiowej sieci dostępu do internetu w Kielcach, Końskich, Grzybowie koło Staszowa, Jędrzejowie i Ostrowcu Świętokrzyskim.
Ziemowit Nowak Gazeta Wyborcza
Komentarze |