Kielce v.0.8

Kultura
Eksplozja Firmamentu

 drukuj stron�
Kultura
Wys�ano dnia 13-12-2009 o godz. 21:24:05 przez kuba 1229

Scena Kieleckiego Centrum Kultury stała się kosmodromem - Firmamentowy lot dnia trzeciego zakończył się muzycznymi fajerwerkami.

3, 2, 1 start!

SobotniÄ… podróż po kulturze rozpoczÄ™liÅ›my we foyer MaÅ‚ej Sceny. Pierwszym etapem byÅ‚ happening Piotra Pasiewicza, który stworzyÅ‚ obraz na pionowej pÅ‚aszczyźnie papieru. W tym samym czasie, widzowie mogli zapoznać siÄ™ z trzecim już wydaniem „Poetyckiej Poczty”, czyli przewodnikiem po krajowych i lokalnych talentach poetyckich (i nie tylko), wydanego przez FundacjÄ™ Kultury Wici.

Spięcia w przestrzeni

O godzinie 19:30 rozpoczęliśmy oglądanie kolejnej porcji filmowych dokonań studentów Instytutu Sztuk Pięknych UJK. W tym samym czasie za sceną szykował się już Emiter - improwizator, który zapewnił widzom dawkę elektronicznych dźwięków i zakłóceń. Na sali stopniowo gromadził się tłum, który wkrótce miał przewyższyć nasze wszelkie oczekiwania. O 20:30 koncert dobiegał już końca i wielkimi krokami zbliżaliśmy się do punktu ostatecznego, przed którym z wrażenia drżało wielu kielczan.

Gdzie ci mężczyźni

PrzyszÅ‚a kolej na kosmicznÄ… eksplozjÄ™, czyli projekt zatytuÅ‚owany Fisz Emade Tworzywo. Tej gwiazdy nikomu nie trzeba byÅ‚o przedstawiać. Koncert rozpoczÄ…Å‚ siÄ™ o godzinie 21:30 z powodu opóźnieÅ„ wynikajÄ…cych z problemów technicznych. Tym samym przepraszamy za wszelkie utrudnienia. Jako Fundacja Kultury Wici pragnÄ™liÅ›my, aby każdy kielecki fan wystÄ™pujÄ…cych zespołów miaÅ‚ okazjÄ™ uczestniczyć w festiwalu. WiÄ…zaÅ‚o siÄ™ to z opanowaniem dużej liczby osób goszczÄ…cych w progach KCK. Wszystkiego udaÅ‚o siÄ™ jednak dopilnować i w nagrodÄ™ dostaliÅ›my prawdziwie gwiazdkowy prezent – koncert braci Waglewskich z zespoÅ‚em.

W naszej podróży dotarliśmy do skrzyżowania wielu nurtów muzycznych, a wszystko oczywiście w rytm bitu, szaleńczo wybijanego przez pana Emade. Na scenie zagościł hiphopowy charakter z rockową energią i jazzującym sercem. Kielecka publika została zauroczona neurotycznym głosem Fisza i swobodną grą jego brata. Uwielbienie rozszerzyło się również na pozostałych członków zespołu, czyli Mariusza Obijalskiego na klawiszach pod kolor czarno-białych krawatów i koszul artystów, Piotra Gajewskiego wśród niskich dźwięków basu i Michała Sobolewskiego z nieograniczonymi możliwościami gry na gitarze. Koncert trwał półtorej godziny, ale już po 10 minutach słuchacze podnieśli się z miejsc.

Po ostatnim występie większość firmamentowych gości udała się na afterparty do Gabinetu i Mehehe. Tam zbierali siły na dzisiaj, aby od 16:00 dokształcać się na warsztatach vj-ingu.



Autor: Magda Kołodziej


Komentarze

Error connecting to mysql