Internet
Wys�ano dnia 14-02-2005 o godz. 11:00:00 przez pala2 408
Wys�ano dnia 14-02-2005 o godz. 11:00:00 przez pala2 408
Elektroniczny kontakt nauczyciela z rodzicami, nie zastąpi bezpośredniej rozmowy - Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzana w Rzeszowie zaproponowała dyrektorom podkarpackich szkół, żeby wdrożyli jej innowacyjny program "E-szkoła - wirtualny dziennik". |
Łącznikiem pomiędzy wychowawcą a rodzicami i uczniami byłby Internet. Okazuje się, że niektóre szkoły w naszym regionie od dawna stosują tzw. internetowe dzienniki.
O tym, jak bardzo wirtualny dziennik potrafi ułatwić życie wychowawcom i nauczycielom dyrektorzy podkarpackich szkół dowiedzieli się w czwartek na spotkaniu w Wyższej Szkole Zarządzania i Informatyki w Rzeszowie. Jednym z uczestników spotkania był Dariusz Bożek, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika w Tarnobrzegu. Dla niego program nie jest nowością. W "Koperniku" od roku uczniowie i rodzice mogą zapoznać się z wynikami uczniów, dzięki autorskiemu programowi SISI.
- Twórcy zaproponowali nam przekazanie swojego dziennika internetowego, który jest rozbudowaną wersją naszej SISI - tłumaczy dyrektor. - Internetowe wywiadówki to super sprawa tylko, że ich aktualizacja wymaga dużego nakładu pracy.
Internetowy dziennik w tarnobrzeskim LO im. Kopernika jest uzupełniany co dwa tygodnie przez jednego z pracowników. Dyrekcja zdradza, że jedną z ujemnych cech SISI jest to, że jeśli uczeń nie zdradzi rodzicom swojego kodu, nie dowiedzą się o wynikach w nauce swojej pociechy.
- Dlatego planujemy rozbudowę systemu, dzięki czemu kod otrzymają chętni rodzice - dodaje Dariusz Bożek. - Będzie to możliwe albo przez Internet w domu, albo przez szkolny portal. Posiadamy stanowisko z monitorem i klawiaturą. Rodzic przyjdzie, wklepie swój PIN albo numer PESEL i otrzyma informację o dziecku. Prowadzenie internetowego dziennika nie oznacza, że zrezygnowaliśmy z tradycyjnych wywiadówek, które organizujemy średnio co dwa miesiące.
Dyrektorzy szkół przewidują, że internetowy dziennik przyjmie się, ponieważ dostęp do komputerów jest tak powszechny, iż rodzice bardzo chętnie będą kontrolowali postępy w nauce swoich dzieci właśnie w ten sposób. Potwierdza to m.in. Mariusz Potasz, dyrektor LO im. Komisji Edukacji Narodowej w Stalowej Woli. - Jesteśmy na etapie kategoryzacji e-dziennika - przyznaje dyrektor. - Oznacza to, że powoli wdrażamy ten system. Korzystamy z autorskiego programu, który napisał nasz matematyk. Jeśli okaże się, że nasz program jest zbyt mało rozbudowany, zwrócimy się o pomoc do WSiZ.
Czy to oznacza, że w najbliższej przyszłości w stalowowolskim liceum tradycyjne spotkania wychowawców z rodzicami przejdą do historii? - Nie ma takiej możliwości - przekonuje Mariusz Potasz. - Bezpośredni kontakt wychowawcy z nauczycielem jest konieczny. Na wywiadówkach nie mówimy wyłącznie o ocenach. Poruszamy także inne ważne sprawy, np. problemy dotyczące uczniów.
notatka z echo-dnia.com.pl
O tym, jak bardzo wirtualny dziennik potrafi ułatwić życie wychowawcom i nauczycielom dyrektorzy podkarpackich szkół dowiedzieli się w czwartek na spotkaniu w Wyższej Szkole Zarządzania i Informatyki w Rzeszowie. Jednym z uczestników spotkania był Dariusz Bożek, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika w Tarnobrzegu. Dla niego program nie jest nowością. W "Koperniku" od roku uczniowie i rodzice mogą zapoznać się z wynikami uczniów, dzięki autorskiemu programowi SISI.
- Twórcy zaproponowali nam przekazanie swojego dziennika internetowego, który jest rozbudowaną wersją naszej SISI - tłumaczy dyrektor. - Internetowe wywiadówki to super sprawa tylko, że ich aktualizacja wymaga dużego nakładu pracy.
Internetowy dziennik w tarnobrzeskim LO im. Kopernika jest uzupełniany co dwa tygodnie przez jednego z pracowników. Dyrekcja zdradza, że jedną z ujemnych cech SISI jest to, że jeśli uczeń nie zdradzi rodzicom swojego kodu, nie dowiedzą się o wynikach w nauce swojej pociechy.
- Dlatego planujemy rozbudowę systemu, dzięki czemu kod otrzymają chętni rodzice - dodaje Dariusz Bożek. - Będzie to możliwe albo przez Internet w domu, albo przez szkolny portal. Posiadamy stanowisko z monitorem i klawiaturą. Rodzic przyjdzie, wklepie swój PIN albo numer PESEL i otrzyma informację o dziecku. Prowadzenie internetowego dziennika nie oznacza, że zrezygnowaliśmy z tradycyjnych wywiadówek, które organizujemy średnio co dwa miesiące.
Dyrektorzy szkół przewidują, że internetowy dziennik przyjmie się, ponieważ dostęp do komputerów jest tak powszechny, iż rodzice bardzo chętnie będą kontrolowali postępy w nauce swoich dzieci właśnie w ten sposób. Potwierdza to m.in. Mariusz Potasz, dyrektor LO im. Komisji Edukacji Narodowej w Stalowej Woli. - Jesteśmy na etapie kategoryzacji e-dziennika - przyznaje dyrektor. - Oznacza to, że powoli wdrażamy ten system. Korzystamy z autorskiego programu, który napisał nasz matematyk. Jeśli okaże się, że nasz program jest zbyt mało rozbudowany, zwrócimy się o pomoc do WSiZ.
Czy to oznacza, że w najbliższej przyszłości w stalowowolskim liceum tradycyjne spotkania wychowawców z rodzicami przejdą do historii? - Nie ma takiej możliwości - przekonuje Mariusz Potasz. - Bezpośredni kontakt wychowawcy z nauczycielem jest konieczny. Na wywiadówkach nie mówimy wyłącznie o ocenach. Poruszamy także inne ważne sprawy, np. problemy dotyczące uczniów.
notatka z echo-dnia.com.pl
Komentarze
|