Na małej scenie Kieleckiego Centrum Kultury wystąpiły zespoły z warsztatów terapii zajęciowej z Jędrzejowa, Łagiewnik, Gnojna i Szydłowca. Gościnnie na scenie zaprezentował się krakowski teatr Radwanek ze spektaklem "Kozucha Kłamczucha" według Janiny Porazińskiej w adaptacji Anny Dymnej. Znana aktorka od siedmiu lat współpracuje z młodymi aktorami. - Teatr jest wspaniałą rehabilitacją, porządkuje świat, sprawia, że ci ludzie czują się potrzebni, docenieni. Oni świat pojmują uczuciami, a nie rozumem i dlatego są tak szczęśliwi, gdy stoją na scenie i mogą się komuś przydać. Działają na rzecz drugiego człowieka i jest to dla nich najlepsze lekarstwo - nie ma wątpliwości Dymna. Wczoraj publiczność nie zawiodła. Mała scena była wypełniona po brzegi, a wiele osób w ogóle nie weszło, bo nie było wolnych miejsc. - To przede wszystkim doskonała zabawa. Ci ludzie mają wspaniałe poczucie humoru i robią na scenie niesamowite rzeczy. Za każdym razem jest to dla mnie bardzo dobrze spędzony czas - mówi Katarzyna Głowacka z Kielc. Organizatorami prezentacji są KCK i TVP 3 Kielce.

Źródło: Gazeta Wyborcza Kielce, mon