Kielce v.0.8

Turystyka i Podróże
Gałęzice, Stokówka i Piekło

 drukuj stron�
Turystyka i Podróże
Wys�ano dnia 12-01-2005 o godz. 08:00:00 przez pala2 789

Na Stokówce alpiniści wyznaczyli kilkanaście dróg wspinaczkowych. Pokonanie niektórych wymaga już sporych umiejętności. Za to do jaskini Piekło może wejść każdy, bo jest dostępna dla zwykłych grzeszników. Gałęzice położone są na wyniosłym Grzbiecie Gałęzickim w Paśmie Zelejowskim. Z szutrowej wąskiej drogi przez wieś z dala widać skały Stokówki. Na miejsce najlepiej dotrzeć pieszo lub rowerem, bo wąską dróżką przez las trudno byłoby dojechać samochodem.


Żeby dotrzeć do góry, najpierw należy zejść... w dół. Po drodze mijamy pomnik przyrody Łomik - odkryte skałki w lesie, w których można znaleźć rozmaite okazy minerałów.

Stokówka jest około 300 metrów dalej. Jeszcze kilkanaście lat temu okoliczni mieszkańcy wydobywali tam kamień. Teraz jest to pomnik przyrody i ulubione miejsce do treningu dla początkujących alpinistów. Góra wygląda jakby ktoś przez jej środek wyciął w skałach korytarz. Po jego obu stronach wznoszą się strome i wysokie w niektórych miejscach na ponad 20 metrów ściany.

Zemsta wiewiórek

Na nich właśnie wyznaczone zostało kilkanaście dróg wspinaczkowych. Gdy tam dotarliśmy, alpinistów akurat nie było. O tym, że często tam trenują, świadczą haki i inne zabezpieczenia w skałach. Jak mówi wójt gminy Piekoszów Tadeusz Dąbrowa, jeszcze niedawno na skale była też tablica informująca o poszczególnych drogach wspinaczkowych. Niestety, zniknęła. - Zapamiętałem, że jedna droga nazywa się "Zemstą wiewiórek", chyba jest najtrudniejsza - opowiada wójt, który także tam się wspina. I pokazuje na skały. "Zemsta" to jedna z krótszych dróg wspinaczkowych, ale jej pokonanie wymaga już sporych umiejętności. Ściana w tym miejscu jest bowiem znacznie odchylona od pionu, a na dodatek kończy się wystającą skałą.

Wspinaczka na Stokówce jest tylko dla tych, którzy posiadają odpowiedni sprzęt i doświadczenie. Każdy może tam wybrać się na spacer korytarzem między skałami, który rozszerza się później i przypomina kanion. W wapiennych skałach podziwiać można żyły kalcytu. Jedno z malowniczych wyrobisk służy jako miejsce na ognisko.

Diabły stamtąd wylatywały

Ze szczytu Stokówki rozciąga się też przepiękny widok na zamek w Chęcinach, Miedziankę i południowe Pasma Gór Świętokrzyskich.

Kilkaset metrów na południowy wschód od Stokówki znajduje się jaskinia Piekło. Piekieł w regionie świętokrzyskim dostatek. To od pobliskiej wsi Skiby nazywane jest Piekłem pod Skibami lub Skibskim. Znajduje się w północno-zachodnim zboczu Góry Żakowej. Korytarze jaskini mają ponad 50 metrów długości. Prowadzą do nich cztery otwory. Głównym można wejść "na stojąco". Po kilku metrach natrafimy na zagłębienie, które jest prawdopodobnie pozostałością po dawnym szybie górniczym. W okolicy przed wiekami poszukiwano bowiem rud srebra i ołowiu. Świadczą o tym liczne ślady po dawnych szybach.

Nazwę Piekło okoliczna ludność nadała jaskini już w XVIII wieku. Według legendy, z jej czeluści miały wylatywać diabły, by zło na świecie czynić.

Jaskini Piekło swoją nazwę zawdzięcza odległy o 7 km słynny Raj - w Piekle nie ma bowiem tak pięknej szaty naciekowej. Jest za to dostępna bez biletu i o każdej porze. Około 20-metrowym korytarzem głównym można przejść bez większych problemów i bez latarki. Boczne są ciasne i wąskie.

W drewnianym łożu

Z wierzchołka nad Piekłem widać odległy o niespełna kilometr drewniany domek na skraju Gałęzic. Od tego roku właściciele wynajmują go w całości turystom. A właściwie chcieliby wynajmować, ponieważ na razie chętnych nie ma wielu. A miejsce przeurocze, dom też. Na gości czekają dwie izby. W jednej z nich spać można na starych drewnianych łóżkach. Oprócz tego kuchnia i łazienka. Są tylko problemy z wodą, która nie jest dostępna o każdej porze dnia, ponieważ wodociąg został wadliwie wykonany.

Dla gości gospodyni gotowa jest upiec chleb we własnym piecu. Poleca także bułeczki z jagodami i domowe jedzenie. W pobliskich lasach nie brakuje też grzybów. Wędrując między Stokówką a Piekłem znaleźliśmy kilka kozaków i cztery kanie.

Gospodarstwo położone jest na uboczu wsi. Spokój tam, a równocześnie wszędzie blisko. Do Piekoszowa około 10 kilometrów, do Chęcin zaledwie pięć, a sześć do zalewu w Bolminie. Można się wybrać pieszo lub na rowerze.

Jak tam trafić

Do Gałęzic z Kielc jedziemy przez Piekoszów, gdzie skręcamy w lewo do Rykoszyna, a w tej wsi w prawo i po pięciu kilometrach jesteśmy na miejscu. Do wsi można też dojechać niedawno wyznaczonym szlakiem rowerowym z Piekoszowa przez Łaziska i Zawadę. Można też dojść niebieskim szlakiem turystycznym od strony Chęcin, który przebiega koło jaskini Piekło.

Drewniany dom, który można wynająć, znajduje się pod numerem 42. Telefon do właścicielki 693 41 84 37. Informacje o innych gospodarstwach agroturystycznych w okolicy uzyskać można w GOK Piekoszów, tel. 306 10 81 lub 306 10 81, http//gok-piekoszoww.republika.pl


Janusz Kędracki Gazeta Wyborcza


Komentarze

Error connecting to mysql