Nauka Technika Polska
Wys�ano dnia 22-12-2004 o godz. 11:00:00 przez pala2 332
Wys�ano dnia 22-12-2004 o godz. 11:00:00 przez pala2 332
Handel wypracowaniami szkolnymi, także tymi przewidywanymi na maturę, kwitnie od wielu lat, ale nowa matura miała zapobiec takim krętactwom. Okazała się jednak wyzwaniem także dla kombinatorów i oszustów. Pole do popisu daje zwłaszcza egzamin wewnętrzny. Biznes czują nie tylko szukający zarobku studenci, ale także wydawnictwa specjalizujące się w sprzedaży gotowców. |
- Ceny za wypracowania są różne, zależy u kogo zamówione i jak długie. Za zwykłą pracę studenci z akademików przy ulicy Śląskiej biorą 30-50 złotych. Za przygotowanie eseju z bibliografią do prezentacji z języka polskiego na ustną maturę kwota także jest umowna, w przedziale 40-70 złotych - mówi Andrzej, który w tym roku będzie zdawał maturę w jednym z kieleckich liceów.
Wydawnictwa z wypracowaniami do szkoły średniej i "wzorami" do nowej matury rozchodzą się jak ciepłe bułeczki. W Internecie na hasło "nowa matura" - wyskakuje wiele ofert. Na przykład: "500 miniściąg możesz pobrać stąd!" - chodzi o tradycyjne harmonijki na egzamin pisemny, na którym podobno nie da się ściągać. Albo: "Odpowiedzi na około 500 zagadnień z matury ustnej opracowane przez nauczycieli akademickich", albo: "42 topiki na maturę ustną z języka obcego". Pełny zestaw do języka polskiego kosztuje 85 złotych, są też tańsze, podstawowe, za 22 złote.
W sprzedaży wysyłkowej internetowych księgarń figurują książki: "Gotowe wypracowania z języka polskiego dla szkoły średniej" za jedyne 7 złotych i oczywiście "Streszczenia lektur" za 6 złotych. - W Internecie można kupić pracę magisterską, nie tylko maturalną. Fakt, że w księgarniach oferowane są gotowe eseje na ustny egzamin też mnie nie dziwi - stwierdza polonistka jednego z kieleckich zespołów szkół. - Od wielu lat można legalnie kupić streszczenia wszystkich lektur, od szkoły podstawowej po średnią oraz gotowce wypracowań i nikt z tym nie walczy.
Dla świętego spokoju fundują je dzieciom sami rodzice.W efekcie większość uczniów podstawówek i gimnazjów w ogóle nie czyta książek, a zasób słów, jakimi się posługuje, jest dramatycznie ograniczony. Utwory typu "Zemsta", "Romeo i Julia", nie mówiąc o dwutomowych "Krzyżakach", stanowią dla nich barierę językową nie do przebycia, jakby nie były pisane po polsku. Poprzestają więc na streszczeniach, ewentualnie na fragmentach utworów czytanych podczas lekcji. Problem ten dotyczy także słabszych uczniów szkół średnich. Stąd popyt na gotowce.
Jeśli od małego przyzwyczajamy dzieci, że nie muszą czytać, tolerujemy lenistwo i cwaniactwo, polegające na spisywaniu, to trudno, by nagle przed maturą zmieniły postawę. "Z pustego i Salomon nie naleje".
Wydawnictwa z wypracowaniami do szkoły średniej i "wzorami" do nowej matury rozchodzą się jak ciepłe bułeczki. W Internecie na hasło "nowa matura" - wyskakuje wiele ofert. Na przykład: "500 miniściąg możesz pobrać stąd!" - chodzi o tradycyjne harmonijki na egzamin pisemny, na którym podobno nie da się ściągać. Albo: "Odpowiedzi na około 500 zagadnień z matury ustnej opracowane przez nauczycieli akademickich", albo: "42 topiki na maturę ustną z języka obcego". Pełny zestaw do języka polskiego kosztuje 85 złotych, są też tańsze, podstawowe, za 22 złote.
W sprzedaży wysyłkowej internetowych księgarń figurują książki: "Gotowe wypracowania z języka polskiego dla szkoły średniej" za jedyne 7 złotych i oczywiście "Streszczenia lektur" za 6 złotych. - W Internecie można kupić pracę magisterską, nie tylko maturalną. Fakt, że w księgarniach oferowane są gotowe eseje na ustny egzamin też mnie nie dziwi - stwierdza polonistka jednego z kieleckich zespołów szkół. - Od wielu lat można legalnie kupić streszczenia wszystkich lektur, od szkoły podstawowej po średnią oraz gotowce wypracowań i nikt z tym nie walczy.
Dla świętego spokoju fundują je dzieciom sami rodzice.W efekcie większość uczniów podstawówek i gimnazjów w ogóle nie czyta książek, a zasób słów, jakimi się posługuje, jest dramatycznie ograniczony. Utwory typu "Zemsta", "Romeo i Julia", nie mówiąc o dwutomowych "Krzyżakach", stanowią dla nich barierę językową nie do przebycia, jakby nie były pisane po polsku. Poprzestają więc na streszczeniach, ewentualnie na fragmentach utworów czytanych podczas lekcji. Problem ten dotyczy także słabszych uczniów szkół średnich. Stąd popyt na gotowce.
Jeśli od małego przyzwyczajamy dzieci, że nie muszą czytać, tolerujemy lenistwo i cwaniactwo, polegające na spisywaniu, to trudno, by nagle przed maturą zmieniły postawę. "Z pustego i Salomon nie naleje".
Komentarze |