Kielce v.0.8

Turystyka i Podróże
Iluminacja wielkiego pieca w Samsonowie

 drukuj stron�
Turystyka i Podróże Świętokrzyskie
Wys�ano dnia 07-08-2006 o godz. 11:00:00 przez pala2 393

Trudno go będzie nie zauważyć - mówią urzędnicy o wielkim piecu hutniczym w Samsonowie - jeden z najsłynniejszych świętokrzyskich zabytków zostanie podświetlony.

Teraz piec hutniczy - jeden z najciekawszych tego typu obiektów w kraju - tonie w mroku. Jedyne światło dają latarnie uliczne, ale zabytkowi to nie pomaga. - W zeszłym roku robiono próby iluminacji obiektu. Wystarczyło kilka lamp ułożonych na ziemi, żeby piec pięknie się wyłonił. Wyglądał bardzo ładnie, aż trudno go było nie zauważyć z ulicy. Wszyscy się zachwycali - opowiada Iwona Gębska z urzędu gminy w Zagnańsku.

Test skłonił urzędników, by zainwestować w oświetlenie pieca. Wczoraj ogłoszono przetarg na wykonanie stałej iluminacji. Ma kosztować około 20 tys. zł. Świecące żółtym i białym światłem lampy będą umieszczone na specjalnych słupach. - Nie chcemy , żeby kusiły wandali - wyjaśnia Gębska. Równocześnie zaplanowano renowację ścian pieca. - Z bliska widać, że w niektórych miejscach zaprawa pomiędzy kamieniami jest już bardzo słaba i koniecznie trzeba ją uzupełnić. Poza tym mury nie są w żaden sposób osłonięte i od góry niszczy je najpierw deszcz, a potem mróz. Dlatego chcemy je zwieńczyć chociaż blachą - tłumaczy Zbigniew Zagdański, wójt Zagnańska. Te prace mają kosztować kolejne 100 tys. zł.

To nie koniec ambitnych zamierzeń władz gminy. Urzędnicy pracują nad podświetleniem jeszcze dwóch charakterystycznych obiektów na swoim terenie. W tym roku ma być gotowa iluminacja zabytkowego kościoła w Zachełmiu, a w następnej kolejności podświetlenia doczeka się Bartek. Wójt Zagdański twierdzi, że jego zdaniem to dobry sposób na wypromowanie tych obiektów. - To z jednej strony bardzo znane miejsca, ale z drugiej mało kto tak naprawdę o nich pamięta. Oświetlenie nie kosztuje aż tak wiele, a to bardzo prosty sposób, żeby zwrócić uwagę przejezdnych. Bo podświetlony piec spodoba się chyba każdemu - tłumaczy.

Zgadza się z nim Janusz Cedro, wojewódzki konserwator zabytków. - Teraz trudno znaleźć ciekawy obiekt, który nie byłby podświetlony. Tu nie chodzi tylko o skok technologiczny i możliwości wykorzystania reflektorów. Ludzie zaczynają rozumieć, że podświetlenie obiektu nie tylko cieszy oko, ale również świetnie go promuje. Bardzo dobrze to widać np. na przykładzie klasztoru w Jędrzejowie - mówi Cedro.

W naszym regionie najbogatszą iluminację będzie miał klasztor na Świętym Krzyżu. Ma go podświetlać około 170 reflektorów, z których część będzie umieszczona bezpośrednio na murach. To część projektu współfinansowanego ze środków UE. - Montaż oświetlenia już trwa i część na pewno uruchomimy w tym roku. A całość będzie gotowa za rok, bo trzeba poczekać na renowację elewacji - mówi Sławomir Kopacz, zastępca wójta Nowej Słupi.


Marcin Sztandera Gazeta Wyborcza


Komentarze

Error connecting to mysql