Muzyka Recenzje Jerzy Połomski,Święto Kielc,Kielce Kultura
Wys�ano dnia 01-07-2014 o godz. 16:15:02 przez rafa 9881
Wys�ano dnia 01-07-2014 o godz. 16:15:02 przez rafa 9881
Publiczność licznie zebrana w niedzielne popołudnie na kieleckim rynku powitała Jerzego Połomskiego entuzjastycznie, a gorącej atmosfery podczas koncertu nie ochłodziły nawet strugi ulewnego deszczu. |
Artysta, który od 57 lat niezmiennie zachwyca swoim kunsztem piosenkarskim, w niedzielÄ™ 29 czerwca o godz. 17.30 zaÅ›piewaÅ‚ podczas ÅšwiÄ™ta Kielc na miejscowym rynku. GromadzÄ…cych siÄ™ tam znacznie wczeÅ›niej wielbicieli wokalisty nie odstraszyÅ‚a nawet kapryÅ›na aura. Choć Jerzy PoÅ‚omski czÄ™sto powtarza, że Å›piewa dla swojego pokolenia, które przychodzi na jego recitale, by spotkać wÅ‚asnÄ… mÅ‚odość, koncert sÅ‚awnego piosenkarza przyciÄ…gnÄ…Å‚ i starszych, i mÅ‚odszych mieszkaÅ„ców Kielc.
Jedni i drudzy owacyjnie przyjmowali piosenki Jerzego PoÅ‚omskiego – zarówno te, które królowaÅ‚y kiedyÅ› na listach przebojów, dancingach i prywatkach, jak i utwory bardziej refleksyjne, skÅ‚aniajÄ…ce do przemyÅ›leÅ„. Publiczność usÅ‚yszaÅ‚a m.in. przedwojenne szlagiery: „BÅ‚Ä™kitna chusteczka” i „Ta ostatnia niedziela”, a także przeboje, które nuciÅ‚ caÅ‚y PRL, takie jak „Moja miÅ‚a, moja cicha, moja Å›liczna” czy erotyk „Daj”, wykonany po raz pierwszy w 1968 r. w Opolu i zaÅ›piewany tam ponownie w 2013 r. podczas gali jubileuszowej tego festiwalu jako jeden z najwiÄ™kszych przebojów 50-lecia - w obu przypadkach przyjÄ™ty z ogromnym aplauzem.
ZapowiadajÄ…c poszczególne piosenki, wokalista wspominaÅ‚ o autorach ich sÅ‚ów, m.in. o Adamie Kreczmarze, który mimo nieuleczalnej choroby umiaÅ‚ czerpać radość z życia. ZmarÅ‚ przedwczeÅ›nie, ale pozostawiÅ‚ po sobie syna i wiele Å›wietnych tekstów, m.in. „Daj” czy „Kodeks” zawierajÄ…cy garść prawd życiowych, które dobitnie wybrzmiaÅ‚y na kieleckim rynku. Zanim Jerzy PoÅ‚omski zaÅ›piewaÅ‚ „Iść za marzeniem” ze sÅ‚owami Jacka Korczakowskiego, zachÄ™caÅ‚ zgromadzonych, by nigdy nie rezygnowali z marzeÅ„ i umieli docenić to, że speÅ‚niajÄ… siÄ™ one przynajmniej częściowo. OpowiedziaÅ‚ też m.in. o zabawnym nieporozumieniu zwiÄ…zanym z powstaniem piosenki „Moja mÅ‚odość”. Gdy poprosiÅ‚ AgnieszkÄ™ OsieckÄ…, by napisaÅ‚a dla niego utwór o mÅ‚odoÅ›ci, miaÅ‚ nadziejÄ™, że najpierw opowie poetce o wÅ‚asnych odczuciach i przeżyciach z tego okresu. Tymczasem ona na spotkanie przyniosÅ‚a gotowy tekst o… swojej mÅ‚odoÅ›ci i dojmujÄ…cej tÄ™sknocie za niÄ…, której on aż w takim stopniu nigdy nie odczuwaÅ‚. – Cóż, proszÄ™ paÅ„stwa, z kobietÄ… jeszcze nikt nigdy nie wygraÅ‚ – spuentowaÅ‚ piosenkarz dowcipnie.
Jerzy PoÅ‚omski, który 18 wrzeÅ›nia skoÅ„czy 81 lat, zaimponowaÅ‚ nie tylko Å›wietnÄ… kondycjÄ…, gÅ‚osem mocnym jak dzwon, nienagannÄ… dykcjÄ… i rzadkim darem perfekcyjnej interpretacji Å›piewanych tekstów, lecz także poczuciem humoru i umiejÄ™tnoÅ›ciÄ… swobodnej rozmowy z publicznoÅ›ciÄ…. Nic dziwnego, że ta, zachwycona tak niezwykÅ‚ym spotkaniem, nie chciaÅ‚a nawet sÅ‚yszeć o przerwaniu koncertu, chociaż przez dobry kwadrans laÅ‚o jak z cebra, a z oddali dochodziÅ‚y odgÅ‚osy grzmotów.
Koncert zakoÅ„czyÅ‚o odÅ›piewanie przeboju „Bo z dziewczynami”, a na bis, na wyraźnÄ… proÅ›bÄ™ swoich wielbicieli, Jerzy PoÅ‚omski przypomniaÅ‚ utwór „CaÅ‚a sala Å›piewa z nami”, choć wczeÅ›niej zastrzegaÅ‚, że tej piosenki nie wykona, ponieważ w przeszÅ‚oÅ›ci robiÅ‚ to zbyt czÄ™sto. Na szczęście nie kazaÅ‚ siÄ™ dÅ‚ugo prosić, a rozkoÅ‚ysana hiszpaÅ„skim walczykiem widownia nagrodziÅ‚a artystÄ™ owacjÄ… na stojÄ…co.
Jerzy PoÅ‚omski, piosenkarz, absolwent WydziaÅ‚u Estrady warszawskiej PWST, najwiÄ™ksze triumfy Å›wiÄ™ciÅ‚ w latach 60. i 70., kiedy to wylansowaÅ‚ m.in. takie przeboje jak „Bo z dziewczynami”, „CaÅ‚a sala”, „Nie zapomnisz nigdy”, „Jak to dziewczyna”, „Szeptem malowane”, „Moja miÅ‚a, moja cicha, moja Å›liczna”, „Co mówi wiatr”, „Tak daleko nam do siebie”, „Kodeks”. Jego piosenki charakteryzuje wyraźna linia melodyczna i klasyczna emisja gÅ‚osu. Porównywano go do Franka Sinatry i Charles'a Aznavoura. Kariera estradowa Jerzego PoÅ‚omskiego, który zyskaÅ‚ ogromnÄ… popularność i w kraju, i za granicÄ…, obfitowaÅ‚a w nagrody i wyróżnienia. W 2009 roku otrzymaÅ‚ ZÅ‚otego Fryderyka za caÅ‚oksztaÅ‚t twórczoÅ›ci
Jedni i drudzy owacyjnie przyjmowali piosenki Jerzego PoÅ‚omskiego – zarówno te, które królowaÅ‚y kiedyÅ› na listach przebojów, dancingach i prywatkach, jak i utwory bardziej refleksyjne, skÅ‚aniajÄ…ce do przemyÅ›leÅ„. Publiczność usÅ‚yszaÅ‚a m.in. przedwojenne szlagiery: „BÅ‚Ä™kitna chusteczka” i „Ta ostatnia niedziela”, a także przeboje, które nuciÅ‚ caÅ‚y PRL, takie jak „Moja miÅ‚a, moja cicha, moja Å›liczna” czy erotyk „Daj”, wykonany po raz pierwszy w 1968 r. w Opolu i zaÅ›piewany tam ponownie w 2013 r. podczas gali jubileuszowej tego festiwalu jako jeden z najwiÄ™kszych przebojów 50-lecia - w obu przypadkach przyjÄ™ty z ogromnym aplauzem.
ZapowiadajÄ…c poszczególne piosenki, wokalista wspominaÅ‚ o autorach ich sÅ‚ów, m.in. o Adamie Kreczmarze, który mimo nieuleczalnej choroby umiaÅ‚ czerpać radość z życia. ZmarÅ‚ przedwczeÅ›nie, ale pozostawiÅ‚ po sobie syna i wiele Å›wietnych tekstów, m.in. „Daj” czy „Kodeks” zawierajÄ…cy garść prawd życiowych, które dobitnie wybrzmiaÅ‚y na kieleckim rynku. Zanim Jerzy PoÅ‚omski zaÅ›piewaÅ‚ „Iść za marzeniem” ze sÅ‚owami Jacka Korczakowskiego, zachÄ™caÅ‚ zgromadzonych, by nigdy nie rezygnowali z marzeÅ„ i umieli docenić to, że speÅ‚niajÄ… siÄ™ one przynajmniej częściowo. OpowiedziaÅ‚ też m.in. o zabawnym nieporozumieniu zwiÄ…zanym z powstaniem piosenki „Moja mÅ‚odość”. Gdy poprosiÅ‚ AgnieszkÄ™ OsieckÄ…, by napisaÅ‚a dla niego utwór o mÅ‚odoÅ›ci, miaÅ‚ nadziejÄ™, że najpierw opowie poetce o wÅ‚asnych odczuciach i przeżyciach z tego okresu. Tymczasem ona na spotkanie przyniosÅ‚a gotowy tekst o… swojej mÅ‚odoÅ›ci i dojmujÄ…cej tÄ™sknocie za niÄ…, której on aż w takim stopniu nigdy nie odczuwaÅ‚. – Cóż, proszÄ™ paÅ„stwa, z kobietÄ… jeszcze nikt nigdy nie wygraÅ‚ – spuentowaÅ‚ piosenkarz dowcipnie.
Jerzy PoÅ‚omski, który 18 wrzeÅ›nia skoÅ„czy 81 lat, zaimponowaÅ‚ nie tylko Å›wietnÄ… kondycjÄ…, gÅ‚osem mocnym jak dzwon, nienagannÄ… dykcjÄ… i rzadkim darem perfekcyjnej interpretacji Å›piewanych tekstów, lecz także poczuciem humoru i umiejÄ™tnoÅ›ciÄ… swobodnej rozmowy z publicznoÅ›ciÄ…. Nic dziwnego, że ta, zachwycona tak niezwykÅ‚ym spotkaniem, nie chciaÅ‚a nawet sÅ‚yszeć o przerwaniu koncertu, chociaż przez dobry kwadrans laÅ‚o jak z cebra, a z oddali dochodziÅ‚y odgÅ‚osy grzmotów.
Koncert zakoÅ„czyÅ‚o odÅ›piewanie przeboju „Bo z dziewczynami”, a na bis, na wyraźnÄ… proÅ›bÄ™ swoich wielbicieli, Jerzy PoÅ‚omski przypomniaÅ‚ utwór „CaÅ‚a sala Å›piewa z nami”, choć wczeÅ›niej zastrzegaÅ‚, że tej piosenki nie wykona, ponieważ w przeszÅ‚oÅ›ci robiÅ‚ to zbyt czÄ™sto. Na szczęście nie kazaÅ‚ siÄ™ dÅ‚ugo prosić, a rozkoÅ‚ysana hiszpaÅ„skim walczykiem widownia nagrodziÅ‚a artystÄ™ owacjÄ… na stojÄ…co.
Jerzy PoÅ‚omski, piosenkarz, absolwent WydziaÅ‚u Estrady warszawskiej PWST, najwiÄ™ksze triumfy Å›wiÄ™ciÅ‚ w latach 60. i 70., kiedy to wylansowaÅ‚ m.in. takie przeboje jak „Bo z dziewczynami”, „CaÅ‚a sala”, „Nie zapomnisz nigdy”, „Jak to dziewczyna”, „Szeptem malowane”, „Moja miÅ‚a, moja cicha, moja Å›liczna”, „Co mówi wiatr”, „Tak daleko nam do siebie”, „Kodeks”. Jego piosenki charakteryzuje wyraźna linia melodyczna i klasyczna emisja gÅ‚osu. Porównywano go do Franka Sinatry i Charles'a Aznavoura. Kariera estradowa Jerzego PoÅ‚omskiego, który zyskaÅ‚ ogromnÄ… popularność i w kraju, i za granicÄ…, obfitowaÅ‚a w nagrody i wyróżnienia. W 2009 roku otrzymaÅ‚ ZÅ‚otego Fryderyka za caÅ‚oksztaÅ‚t twórczoÅ›ci
Tekst i zdjęcie: Kinga Szafruga
Komentarze |