Kielce v.0.8

Świętokrzyskie
Jeśli nie religia, to może etyka

 drukuj stron�
Świętokrzyskie Nauka Technika
Wys�ano dnia 25-01-2006 o godz. 09:00:00 przez pala2 283

Rodzice uczniów, którzy nie chodzą na religię, są zaniepokojeni planami Ministerstwa Edukacji. Chcą posyłać dzieci na etykę, lecz w naszym województwie taki przedmiot na razie nie istnieje.

W środę "Gazeta" napisała o propozycji Ligi Polskich Rodzin, aby ocena z religii była włączana do średniej ucznia. Do tej pory religia była dobrowolnym przedmiotem i nie była uwzględniana przy obliczeniu średniej ocen. Nie miała więc wpływu na to, czy uczeń otrzyma świadectwo z paskiem. Ministerstwo Edukacji Narodowej i Nauki przyznało, że jest rozważana taka propozycja i w najbliższym czasie wypowiedzą się na ten temat prawnicy.

Do naszej redakcji zadzwonił jeden z rodziców zaniepokojony propozycją LPR. - Kiedy o tym przeczytałam, krew się we mnie wzburzyła. Moja córka nie chodzi na religię. Z pozostałych przedmiotów ma bardzo dobre oceny. Teraz, kiedy ocenę z religii będzie się wliczać do średniej, ta średnia wielu uczniom mocno podskoczy. Ale nie mojej córce. Wiadomo przecież, że większość ocen z tego przedmiotu to celujący, w gorszym przypadku bardzo dobry - zauważa czytelniczka.

W tej sytuacji postanowiła posłać córkę na lekcje etyki. - Ale dyrektorka w mojej szkole powiedziała, że może być z tym problem, bo poza mną nie ma chętnych na ten przedmiot. Obawiam się, że pomysł LPR postawi w takiej sytuacji wielu innych rodziców - mówi rozgoryczona mama.

Na lekcje etyki nie ma chętnych nie tylko w tej szkole, ale w całym województwie. Z danych kuratorium oświaty wynika, że nikt w świętokrzyskim nie uczy się tego przedmiotu. Ryszard Kasperek, świętokrzyski kurator oświaty uspokaja. - Jeśli ocena z religii będzie wliczana do średniej i jeśli ten przedmiot pojawi się na maturze [o to zabiegają biskupi - red.], to z pewnością zajęcia z etyki będą obowiązkowe dla tych, którzy nie chodzą na religię, i dyrektorzy będą musieli je wprowadzić - mówi kurator.

Nie powinno być problemów ze znalezieniem nauczycieli. Wykazać się będą mogli filozofowie, którzy etyki uczyć mogą po ukończeniu kursów pedagogicznych. Przedmiotu tego może uczyć też nauczyciel po innych studiach, który posiada dyplom studiów podyplomowych z etyki.


Ryszard Krzemiński
dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 12 w Kielcach

Z jednej strony zaliczenie oceny z religii do średniej ocen to dobry pomysł, bo podnosi prestiż tego przedmiotu i na pewno pomoże w pracy katechetom. Z drugiej to problem dla dzieci, które nie chodzą na religię. Nie wyobrażam sobie, aby uczęszczały na te lekcje tylko po to, by podnieść sobie średnią ocen. Może trzeba będzie stworzyć grupy osób uczących się etyki. Nawet międzyszkolne, które będą miały zajęcia w określone dni.


gazeta.pl


Komentarze

Error connecting to mysql