Turystyka i Podróże Świętokrzyskie
Wys�ano dnia 29-10-2006 o godz. 10:00:00 przez pala2 2788
Wys�ano dnia 29-10-2006 o godz. 10:00:00 przez pala2 2788
W Jaskini Ponurego chronili się powstańcy styczniowi i partyzanci Armii Krajowej, po wodę do źródła Burzący Stok chodzili niegdyś mieszkańcy Michniowa i okolic. Korzystając z uroków jesieni, warto się tam wybrać na spacer. |
Kamień Michniowski to wzniesienie o wysokości 435 m n.p.m. Na jego zboczu utworzono 10-hektarowy rezerwat, by chronić pozostałości lasu charakterystycznego dla puszczy. Najokazalsze jodły liczą sobie ponad 100 lat. Rosną tam także sosny i buki oraz brzozy i osiki. W ich cieniu na długości blisko 200 m ciągną się malownicze wychodnie piaskowców. W wyniku pękania i wietrzenia skał powstała wśród nich niewielka jaskinia. Wejście do niej prowadzi przez szeroki na około pięć metrów i wysoki na dwa metry okap. Daleko w głąb zajść nie można, ponieważ główny otwór szybko się zwęża, a odchodzące w kilku kierunkach korytarze są niedostępne.
W tej jaskini chronili się powstańcy styczniowi, a podczas ostatniej wojny próbowali ukrywać się Żydzi. Wiosną 1943 roku wraz z otaczającym lasem była bazą partyzantów ze zgrupowania Armii Krajowej pod dowództwem legendarnego Jana Piwnika "Ponurego", któremu zawdzięcza swą nazwę.
Z jaskinią związana jest ciekawa legenda o diable, który miał w niej zamieszkiwać. Wyróżniał się tym, że nosił czerwone majtki, a w każdą niedzielę siadał na skale i grał na skrzypcach. Ponoć tak pięknie, że ludzie okoliczni mieszkańcy podążający do kościoła lub po wodę do źródła Burzący Stok zbaczali z drogi i przychodzili posłuchać. Na swoje nieszczęście, gdyż diabeł porywał ich i ginęli w podziemnych czeluściach.
Dziś diabła na Kamieniu Michniowskim nie ma, a przynajmniej go tam nie widać. Można więc bez obaw przyjść, pospacerować wokół skał, a potem udać się leśną dróżką do Burzącego Stoku. To wywierzysko, którego nazwa pochodzi od wzburzonego przez wypływającą w kilku miejscach wodę piasku. Zostało obudowane drewnianymi żerdziami ustawionymi na kształt daszku. Lodowata woda ugasi pragnienie każdego wędrowca. Warto spróbować, ponieważ ma ponoć lecznicze właściwości.
Jak tam trafić
Do rezerwatu Kamień Michniowski prowadzi czarny szlak turystyczny od kapliczki św. Barbary stojącej przy drodze Suchedniów - Bodzentyn. Przejście około 2 km zajmuje najwyżej pół godziny. Dotrzeć tam można także niebieskim szlakiem z Michniowa (3 km) lub od dworca PKP w Suchedniowie (9,5 km). Przy tym szlaku znajduje się także źródło Burzący Stok. Od Kamienia Michniowskiego jest tam 3 km, należy iść niebieskim szlakiem w kierunku północno-wschodnim. Do źródła prowadzi także niedawno oznakowany szlak konny z Suchedniowa-Stokowca.
W tej jaskini chronili się powstańcy styczniowi, a podczas ostatniej wojny próbowali ukrywać się Żydzi. Wiosną 1943 roku wraz z otaczającym lasem była bazą partyzantów ze zgrupowania Armii Krajowej pod dowództwem legendarnego Jana Piwnika "Ponurego", któremu zawdzięcza swą nazwę.
Z jaskinią związana jest ciekawa legenda o diable, który miał w niej zamieszkiwać. Wyróżniał się tym, że nosił czerwone majtki, a w każdą niedzielę siadał na skale i grał na skrzypcach. Ponoć tak pięknie, że ludzie okoliczni mieszkańcy podążający do kościoła lub po wodę do źródła Burzący Stok zbaczali z drogi i przychodzili posłuchać. Na swoje nieszczęście, gdyż diabeł porywał ich i ginęli w podziemnych czeluściach.
Dziś diabła na Kamieniu Michniowskim nie ma, a przynajmniej go tam nie widać. Można więc bez obaw przyjść, pospacerować wokół skał, a potem udać się leśną dróżką do Burzącego Stoku. To wywierzysko, którego nazwa pochodzi od wzburzonego przez wypływającą w kilku miejscach wodę piasku. Zostało obudowane drewnianymi żerdziami ustawionymi na kształt daszku. Lodowata woda ugasi pragnienie każdego wędrowca. Warto spróbować, ponieważ ma ponoć lecznicze właściwości.
Jak tam trafić
Do rezerwatu Kamień Michniowski prowadzi czarny szlak turystyczny od kapliczki św. Barbary stojącej przy drodze Suchedniów - Bodzentyn. Przejście około 2 km zajmuje najwyżej pół godziny. Dotrzeć tam można także niebieskim szlakiem z Michniowa (3 km) lub od dworca PKP w Suchedniowie (9,5 km). Przy tym szlaku znajduje się także źródło Burzący Stok. Od Kamienia Michniowskiego jest tam 3 km, należy iść niebieskim szlakiem w kierunku północno-wschodnim. Do źródła prowadzi także niedawno oznakowany szlak konny z Suchedniowa-Stokowca.
Janusz Kędracki Gazeta Wyborcza
Komentarze |