Sport i Rekreacja Kielce
Wys�ano dnia 28-03-2006 o godz. 12:00:00 przez agape 453
Wys�ano dnia 28-03-2006 o godz. 12:00:00 przez agape 453
Kończy się budowa najnowocześniejszego w kraju stadionu piłkarskiego, a za kilka miesięcy Kielce będą mieć też halę wielofunkcyjną z prawdziwego zdarzenia. W planach jest jeszcze budowa pełnowymiarowego basenu olimpijskiego i lodowiska. Czy to wystarczy żebyśmy mogli konkurować na przykład z ośrodkiem przygotowań olimpijskich w Spale? |
- Będziemy nawet lepsi, bo oprócz o wiele ciekawszej bazy sportowej niż ta w Spale mamy takie walory jak piękne położenie i dobry mikroklimat - stwierdza Wojciech Dębski, szef Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
- Obozami treningowymi jesteśmy zainteresowani, ale nastawiamy się przede wszystkim na urządzanie imprez na poziomie krajowym czy nawet europejskim. Mistrzostwa, zawody czy mecze towarzyskie ściągną też turystów - przekonuje prezydent Wojciech Lubawski.
Mamy wiele
Kielce chcą więc być lepsze od Spały, która w kraju jest kojarzona jako największy ośrodek treningowy kadry narodowej i olimpijczyków. Co takiego nasze miasto ma do zaoferowania? Wiele. Już istniejące dwie hale widowiskowo-sportowe (przy ul. Krakowskiej i Żytniej), trzy kryte pływalnie (niestety małe i bez porządnych trybun), dwa odkryte stadiony lekkoatletyczne - przy ul. Prostej i Bocznej. "Lokomotywą" będzie jednak na pewno hala, która zostanie oddana do użytku za kilka miesięcy.
- Arena 55 na 38 metrów, w zależności od dyscypliny od 3 do 3,5 tysięcy miejsc na trybunach i ponad 4 tysiące miejsc na widowni w przypadku imprez kulturalnych, bo temu ten obiekt też ma służyć - wylicza dyrektor Dębski.
Na płycie zmieści się pełnowymiarowe boisko do halowej piłki nożnej, ręcznej, siatkowej, koszykówki albo trzy korty tenisowe. Pomyślano także o tym, żeby hala nie stała pusta, gdy nie będzie w niej ważnych rozgrywek. Na tyłach jest kompleks lekkoatletyczny z bieżnią o długości 75 metrów, stanowiskiem do skoku wzwyż. Całość ma być uzupełniona kompleksem gabinetów odnowy.
- Hala będzie żyła przez cały rok. Będzie służyła do treningów, jest też świetnie przygotowana do organizowania rozgrywek o zasięgu krajowym i to w kilku dyscyplinach - dodaje szef MOSiR.
Jeśli chcemy mierzyć się tylko ze Spałą, to miejsce treningowej jest. Tuż obok hali i boiska jest hotel z 60 miejscami, trenować wytrzymałość można na pobliskiej Pierścienicy, biegając szlakami na Karczówkę czy Słowik.
Będzie więcej
To jednak nie wszystko. W planach władz miasta jest budowa pełnowymiarowego basenu olimpijskiego - 50 metrów długości i 25 szerokości - oczywiście z widownią na przynajmniej 1600 osób. W kompleksie obiektów towarzyszących zespołowi są zaplanowane dwa małe baseny do nauki pływania dla dzieci, sauna i kompleks bioodnowy. Cała inwestycja może kosztować nawet 60 milionów zł i miasto szykuje wniosek, by w latach 2007 - 2013 zdobyć pieniądze unijne na jej sfinansowanie. Pomysłem prezydenta Kielc jest, aby przy okazji budowy basenu obok wybudować lodowisko za około 20 miolnów zł. Przy połączeniu obydwu obiektów o wiele tańsze będzie ich późniejsze utrzymanie, bo pływalnia będzie podgrzewana ciepłem wyprodukowanym przez agregaty chłodzące lodowiska.
- Taki kompleks byłby świetnym uzupełnieniem hali i stadionu piłkarskiego. No i przede wszystkim byłby obiektem dla kielczan, którzy mogliby spędzać i na basenie i na lodowisku wolny czas - stwierdza szef MOSiR, w którym już kilka osób pracuje nad wnioskiem.
Stadion na pierwszy ogień
Pierwszy do wykorzystania i chyba najbardziej wystrzałowy będzie jednak stadion piłkarski przy ul. Ściegiennego. To najnowocześniejszy obiekt w Polsce, z podgrzewaną i oświetloną płytą boiska, monitoringiem i zadaszonymi trybunami dla ponad 15 tysięcy kibiców. Takich rozwiązań technicznych i komfortu zarówno dla zawodników jak i dla widzów nie będzie nigdzie indziej, bo większość polskich stadionów powstała w latach 70. Klub Kolporter Korona, który obiekt będzie dzierżawił, już ma pomysł na wypromowanie stadionu. Chce ściągać do Kielc drużyny, których nazwy kojarzą się nawet osobom nie mającym o piłce nożnej pojęcia.
- Takim przykładem jest mecz sparringowy Kolportera Korony z Borussią Dortmund, który odbędzie się 16 maja. I takich spotkań planujemy więcej. Chcemy żeby stadion żył, a to co się na nim będzie działo musi być ciekawe dla naszych kibiców i nie tylko - zapewnia Maciej Topolski, rzecznik prasowy Kolportera Korony. - Być może kiedyś staniemy się ośrodkiem treningowym dla kadry piłkarskiej. Bo na takie propozycje Kolporter też jest otwarty. W końcu trening z naszą drużyną mógłby być jeszcze cenniejszy od podgrzewanej murawy boiska.
Olimpiada za 3 lata?
To, że przed miastem otwierają się nowe możliwości, widzą też posłowie naszego regionu zainteresowani sportem. Złota medalistka w łucznictwie na Igrzyskach Paraolimpijskich w Atlancie, kielczanka Małgorzata Olejnik, która jest członkiem sejmowej Kultury Fizycznej i Sportu, krótko stwierdza: - Miasto wreszcie obudziło się z długiego snu, bo coś w nim zaczyna się wreszcie dziać. A przy takiej bazie sportowej będzie się dziać coraz więcej.
Prezydent Wojciech Lubawski już planuje rozpoczęcie akcji promocyjnej naszych obiektów, a najlepszą jego zdaniem będzie inicjowanie dużych imprez sportowych. Zaczniemy powoli, może od mistrzostw i olimpiad młodzieży. Równocześnie możemy ściągać pierwszoligowe drużyny i to z kilku dyscyplin - mecze lada dzień będzie gdzie rozgrywać.
- Ja sam chciałbym ściągnąć do Kielc za jakieś trzy lata Ogólnopolską Olimpiadę Młodzieży. Bliższe terminy są już zarezerwowane przez inne miasta. Zaproponuję to władzom miasta i województwa - stwierdza poseł Zbigniew Pacelt, który jest także wiceprezesem Polskiej Konfederacji Sportu. - Takich obiektów jakie mają Kielce szkoda na sama bazę treningową - dodaje.
A co z tego sportowego galimatiasu będą mieli kielczanie? Przede wszystkim pracę, która będzie w hotelach i restauracjach, utworzonych z myślą o sportowych turystach czy wręcz jednodniowych kibicach.
- Sportowe inwestycje wyprzedziły opracowaną niedawno Strategię Promocji Miasta, według której sport i turystyka to dwa kierunki rozwoju Kielc. Ale skoro tak się stało, to bardzo dobrze. Teraz trzeba to co mamy dobrze wypromować, bo turystyka sportowa i biznesowa pomoże rozwinąć miasto - mówi Artur Sobolewski, dyrektor Wydziału Projektów Strukturalnych i Strategii Miasta kieleckiego magistratu.
A co jest w Spale?
Ośrodek Przygotowań Olimpijskich w Spale składa się z kilkunastu obiektów sportowych, które można wykorzystywać zarówno latem jak i zimą. Główny stadion lekkoatletyczny ma bieżnię 400 m o nawierzchni tartanowej, oprócz niego jest także stadion żużlowy o podobnych parametrach. W hali lekkoatletycznej jest bieżnia okólna o obwodzie 200 m. W hali można grać w siatkówkę i tenisa. Oprócz tego w ośrodku znajduje się hala strzelnicy pneumatycznej i szermierki (strzelnica na 16 stanowisk, sala szermierki na 12 plansz) oraz hala wielofunkcyjna dla gier sportowych, siatkówki, koszykówki, piłki ręcznej oraz zapasów, judo i karate. Pływalnia kryta ma sześciotorowy basen o długości 25 m i głębokości 160-180 cm. Spała ma także jedyny w Polsce kanał badawczo-treningowy o wymiarach 8,5 na 2,8 m i głębokości 125 cm.
- Obozami treningowymi jesteśmy zainteresowani, ale nastawiamy się przede wszystkim na urządzanie imprez na poziomie krajowym czy nawet europejskim. Mistrzostwa, zawody czy mecze towarzyskie ściągną też turystów - przekonuje prezydent Wojciech Lubawski.
Mamy wiele
Kielce chcą więc być lepsze od Spały, która w kraju jest kojarzona jako największy ośrodek treningowy kadry narodowej i olimpijczyków. Co takiego nasze miasto ma do zaoferowania? Wiele. Już istniejące dwie hale widowiskowo-sportowe (przy ul. Krakowskiej i Żytniej), trzy kryte pływalnie (niestety małe i bez porządnych trybun), dwa odkryte stadiony lekkoatletyczne - przy ul. Prostej i Bocznej. "Lokomotywą" będzie jednak na pewno hala, która zostanie oddana do użytku za kilka miesięcy.
- Arena 55 na 38 metrów, w zależności od dyscypliny od 3 do 3,5 tysięcy miejsc na trybunach i ponad 4 tysiące miejsc na widowni w przypadku imprez kulturalnych, bo temu ten obiekt też ma służyć - wylicza dyrektor Dębski.
Na płycie zmieści się pełnowymiarowe boisko do halowej piłki nożnej, ręcznej, siatkowej, koszykówki albo trzy korty tenisowe. Pomyślano także o tym, żeby hala nie stała pusta, gdy nie będzie w niej ważnych rozgrywek. Na tyłach jest kompleks lekkoatletyczny z bieżnią o długości 75 metrów, stanowiskiem do skoku wzwyż. Całość ma być uzupełniona kompleksem gabinetów odnowy.
- Hala będzie żyła przez cały rok. Będzie służyła do treningów, jest też świetnie przygotowana do organizowania rozgrywek o zasięgu krajowym i to w kilku dyscyplinach - dodaje szef MOSiR.
Jeśli chcemy mierzyć się tylko ze Spałą, to miejsce treningowej jest. Tuż obok hali i boiska jest hotel z 60 miejscami, trenować wytrzymałość można na pobliskiej Pierścienicy, biegając szlakami na Karczówkę czy Słowik.
Będzie więcej
To jednak nie wszystko. W planach władz miasta jest budowa pełnowymiarowego basenu olimpijskiego - 50 metrów długości i 25 szerokości - oczywiście z widownią na przynajmniej 1600 osób. W kompleksie obiektów towarzyszących zespołowi są zaplanowane dwa małe baseny do nauki pływania dla dzieci, sauna i kompleks bioodnowy. Cała inwestycja może kosztować nawet 60 milionów zł i miasto szykuje wniosek, by w latach 2007 - 2013 zdobyć pieniądze unijne na jej sfinansowanie. Pomysłem prezydenta Kielc jest, aby przy okazji budowy basenu obok wybudować lodowisko za około 20 miolnów zł. Przy połączeniu obydwu obiektów o wiele tańsze będzie ich późniejsze utrzymanie, bo pływalnia będzie podgrzewana ciepłem wyprodukowanym przez agregaty chłodzące lodowiska.
- Taki kompleks byłby świetnym uzupełnieniem hali i stadionu piłkarskiego. No i przede wszystkim byłby obiektem dla kielczan, którzy mogliby spędzać i na basenie i na lodowisku wolny czas - stwierdza szef MOSiR, w którym już kilka osób pracuje nad wnioskiem.
Stadion na pierwszy ogień
Pierwszy do wykorzystania i chyba najbardziej wystrzałowy będzie jednak stadion piłkarski przy ul. Ściegiennego. To najnowocześniejszy obiekt w Polsce, z podgrzewaną i oświetloną płytą boiska, monitoringiem i zadaszonymi trybunami dla ponad 15 tysięcy kibiców. Takich rozwiązań technicznych i komfortu zarówno dla zawodników jak i dla widzów nie będzie nigdzie indziej, bo większość polskich stadionów powstała w latach 70. Klub Kolporter Korona, który obiekt będzie dzierżawił, już ma pomysł na wypromowanie stadionu. Chce ściągać do Kielc drużyny, których nazwy kojarzą się nawet osobom nie mającym o piłce nożnej pojęcia.
- Takim przykładem jest mecz sparringowy Kolportera Korony z Borussią Dortmund, który odbędzie się 16 maja. I takich spotkań planujemy więcej. Chcemy żeby stadion żył, a to co się na nim będzie działo musi być ciekawe dla naszych kibiców i nie tylko - zapewnia Maciej Topolski, rzecznik prasowy Kolportera Korony. - Być może kiedyś staniemy się ośrodkiem treningowym dla kadry piłkarskiej. Bo na takie propozycje Kolporter też jest otwarty. W końcu trening z naszą drużyną mógłby być jeszcze cenniejszy od podgrzewanej murawy boiska.
Olimpiada za 3 lata?
To, że przed miastem otwierają się nowe możliwości, widzą też posłowie naszego regionu zainteresowani sportem. Złota medalistka w łucznictwie na Igrzyskach Paraolimpijskich w Atlancie, kielczanka Małgorzata Olejnik, która jest członkiem sejmowej Kultury Fizycznej i Sportu, krótko stwierdza: - Miasto wreszcie obudziło się z długiego snu, bo coś w nim zaczyna się wreszcie dziać. A przy takiej bazie sportowej będzie się dziać coraz więcej.
Prezydent Wojciech Lubawski już planuje rozpoczęcie akcji promocyjnej naszych obiektów, a najlepszą jego zdaniem będzie inicjowanie dużych imprez sportowych. Zaczniemy powoli, może od mistrzostw i olimpiad młodzieży. Równocześnie możemy ściągać pierwszoligowe drużyny i to z kilku dyscyplin - mecze lada dzień będzie gdzie rozgrywać.
- Ja sam chciałbym ściągnąć do Kielc za jakieś trzy lata Ogólnopolską Olimpiadę Młodzieży. Bliższe terminy są już zarezerwowane przez inne miasta. Zaproponuję to władzom miasta i województwa - stwierdza poseł Zbigniew Pacelt, który jest także wiceprezesem Polskiej Konfederacji Sportu. - Takich obiektów jakie mają Kielce szkoda na sama bazę treningową - dodaje.
A co z tego sportowego galimatiasu będą mieli kielczanie? Przede wszystkim pracę, która będzie w hotelach i restauracjach, utworzonych z myślą o sportowych turystach czy wręcz jednodniowych kibicach.
- Sportowe inwestycje wyprzedziły opracowaną niedawno Strategię Promocji Miasta, według której sport i turystyka to dwa kierunki rozwoju Kielc. Ale skoro tak się stało, to bardzo dobrze. Teraz trzeba to co mamy dobrze wypromować, bo turystyka sportowa i biznesowa pomoże rozwinąć miasto - mówi Artur Sobolewski, dyrektor Wydziału Projektów Strukturalnych i Strategii Miasta kieleckiego magistratu.
A co jest w Spale?
Ośrodek Przygotowań Olimpijskich w Spale składa się z kilkunastu obiektów sportowych, które można wykorzystywać zarówno latem jak i zimą. Główny stadion lekkoatletyczny ma bieżnię 400 m o nawierzchni tartanowej, oprócz niego jest także stadion żużlowy o podobnych parametrach. W hali lekkoatletycznej jest bieżnia okólna o obwodzie 200 m. W hali można grać w siatkówkę i tenisa. Oprócz tego w ośrodku znajduje się hala strzelnicy pneumatycznej i szermierki (strzelnica na 16 stanowisk, sala szermierki na 12 plansz) oraz hala wielofunkcyjna dla gier sportowych, siatkówki, koszykówki, piłki ręcznej oraz zapasów, judo i karate. Pływalnia kryta ma sześciotorowy basen o długości 25 m i głębokości 160-180 cm. Spała ma także jedyny w Polsce kanał badawczo-treningowy o wymiarach 8,5 na 2,8 m i głębokości 125 cm.
Anna Niedzielska SÅ‚owo
Komentarze |