Kielce v.0.8

Kielce
Kielce pod choinkÄ™

 drukuj stron�
Kielce Cywilizacja
Wys�ano dnia 01-12-2011 o godz. 17:48:45 przez rafa 1766

Ani zielony Grinch, ani Rejonowe Przedsiębiorstwo Zieleni narzekające na deficyt ładnych choinek, nie popsuły Bożego Narodzenia w Kielcach. Prawdziwe święta będą, bo na Rynku stoi naturalny, a nie sztuczny, iglak. Dlaczego bez drzewa ani rusz?



15-metrowa pachnÄ…ca jodÅ‚a z lasu na Gruchawce zostaÅ‚a dostarczona dziÅ› przez NadleÅ›nictwo Kielce. Po licznych okrzykach sprzeciwu, zastÄ…pi zakupionÄ… za 160 tysiÄ™cy zÅ‚otych reprodukcjÄ™, która, o ironio losu, ostatecznie ozdobi Plac Artystów. OryginaÅ‚ zapÅ‚onie 6 tysiÄ…cami lampek, 6 grudnia o godzinie 16. NiepokojÄ…ce skupisko cyfry sześć nawigujÄ…c nas do rejonów stanowczo niebożonarodzeniowych, podsuwa jednoczeÅ›nie najbardziej oczywistÄ… odpowiedź na pytanie poczÄ…tkowe. To katolicka tradycja i zabalsamowane w niej serca szepczÄ… nam do ucha "po jedenaste - prawdziwe choinka". Wie o tym nawet barszczyk z uszkami.

WÅ›ród osobników drzewolubnych oraz choinowych konserwatystów znajdzie siÄ™ pewnie wielu przeciwników in vitro i aborcji. Od wieków bowiem drzewo uchodzi za symbol życia. A jak wiadomo, życia należy bronić od samego Å›ciÄ™cia. Dopiero później, kiedy już siÄ™ wszyscy o to pozabijamy, możemy spokojnie w kilka rÄ…k ubrać Å›wieżutkÄ… choinkÄ™. ModÄ™ tÄ™ - ubieranie, nie zabijanie - zapoczÄ…tkowano w Niemczech XVI wieku i okoÅ‚o dwieÅ›cie lat później w Polsce. Jedna z legend mówi jednak, że staÅ‚o siÄ™ to o wiele wczeÅ›niej. VII-wieczny mnich z Anglii, Åšw. Bonifacy miaÅ‚ nakazać Å›ciąć dÄ…b czczony przez pogan, co przyniosÅ‚o za sobÄ… ekologicznÄ… apokalipsÄ™. OparÅ‚a siÄ™ jej jedna jedyna maleÅ„ka sosenka albo jodeÅ‚ka, do koÅ„ca nie wiadomo. Mnich, uznajÄ…c to za niebiaÅ„ski znak, oÅ›wiadczyÅ‚ Germanom, że zawsze zielone drzewko jest prawdziwÄ… i jedynÄ… potÄ™gÄ…, godnÄ… symbolizować wiecznego Boga. Przystrajać prawdziwÄ… i jedynÄ… potÄ™gÄ™ zaczÄ™to w Alzacji. JabÅ‚kami (zamienionych później na żarÅ‚okoodporne bombki) z papierowymi ozdóbkami (zamienionymi później na cukierki dla żarÅ‚oków) nawiÄ…zywano do rajskiego drzewa. Z czasem ekwipunek zostaÅ‚ poszerzony o lampki choinkowe majÄ…ce bronić domowników przed zÅ‚ymi mocami, dzwonki oznajmujÄ…ce dobre nowiny, kolorowe Å‚aÅ„cuchy i produkt kultowy - Å›nieg w puszce.

Bez autentyku czar pryska. Kupowanie sztucznej choinki, chociaż niewÄ…tpliwie zrozumiaÅ‚e i praktyczne, stawia nas obok tej autostrady historii. Bo czym siÄ™ takie drzewko różni od kultowego samochodowego odÅ›wieżacza powietrza w tym samym ksztaÅ‚cie? WielkoÅ›ciÄ…. Nawet pachnie gorzej. Ale i z tym i z tym możemy jechać bez poÅ›lizgu.


grol


Komentarze

Komentowanie niedozwolone dla anonimowego u�ytkownika, prosze sie zarejestrowa�

Anonim 02-12-2011 o godz. 10:12:14
Porównanie fot obu choinek na stronie: www.ciekawekielce.pl ( bo tu brak ilustracji....)
Anonim 04-12-2011 o godz. 08:04:02
Ale autor prowokuje! Kto podkablował barszczykowi z uszkami? Pewnie te zabalsamowane serca! Ośmielę się zauważyć, że rodzimą tradycją polską są choinki podłaźniczki,takie wieszane u sufitu. Do czego je przymocują na rynku?
Error connecting to mysql