Kielce
Wys�ano dnia 25-02-2009 o godz. 09:00:00 przez sergio 1104
Wys�ano dnia 25-02-2009 o godz. 09:00:00 przez sergio 1104
Pięć lat badań i ilość materiału, który - ułożony w teczkach - będzie miał 3,5 metra wysokości. Kieleccy miłośnicy ptaków przygotowują się do wydania książki "Ptaki Kielc". |
221 gatunków ptaków odkryto na terenie Kielc. - To niezwykłe. Liczba gatunków jest taka jak w Berlinie i Moskwie. Jesteśmy jednym z najbogatszych w ptaki miast w Polsce, a nawet w Europie - podkreśla Piotr Wilniewczyc, prezes Towarzystwa Badań i Ochrony Przyrody.
Dodaje, że to zasługa doskonale utrzymanej zieleni miejskiej, dużej liczby drzew, parków, skwerów na terenie całego miasta, nie tylko na jego obrzeżach, i zróżnicowania środowiska. - A dowodem na to jest występująca znacznie liczniej niż w innych miastach pleszka, która jest takim "wskaźnikiem" zadrzewienia w miastach. Poza tym mamy doskonałe środowisko - doliny rzeczne, pasma górskie, rezerwaty geologiczne, lasy i parki. To sprzyja osiedlaniu się różnorodnych gatunków ptactwa - mówi prezes Wilniewczyc.
Towarzystwo to organizacja, która działa na obszarze czterech województw - mazowieckiego, świętokrzyskiego, łódzkiego i małopolskiego.
30 jej członków przez pięć lat - od 2001 do 2006 roku - prowadziło obserwacje ptaków, które mają w Kielcach swoje siedliska, i tych, które pojawiły się tu w trakcie swoich wędrówek. Wyniki badań są niezwykle ciekawe. Ornitolodzy wiedzą, jakie gatunki upodobały sobie nie tylko całe miasto, ale także poszczególne dzielnice i osiedla. Wiedzą, jakich ptaków ubywa, a jakich przybywa. Okazuje się, że na przykład bardzo szybko spada liczba popularnych wróbli, a jeszcze szybciej przyrasta gołębi miejskich. - Te dwa gatunki rywalizują ze sobą o pokarm w mieście, a tego jest coraz mniej, miasta są coraz czystsze. Gołębie mniej boją się ludzi, są bardziej ekspansywne i dlatego wygrywają. Szacujemy, że ich liczba wzrosła z 500 par w 2000 roku do 2 tys. obecnie - opowiada Wilniewczyc. Ornitolodzy szacują, że wróbli jest około 10 tys. par. Z ich badań wynika także, że w Kielcach rośnie liczba sikor modrych i kosów. Natomiast mniej jest dzierlatek.
Badania wykazały, że ptaki mają swoje ulubione miejsca. I tak jak w śródmieściu najwięcej jest gołębi i wróbli, to na Piaskach srok. Osiedle KSM upodobały sobie mniejsze gołębie sierpówki, osiedle Czarnów jerzyki, a park miejski szpaki.
- Podczas obserwacji nie zabrakło niespodzianek. Okazało się na przykład, że w Kielcach koło Elektrociepłowni na Gruchawce mieszka para słowików podróżniczków. To gatunek zagrożony wymarciem - podkreśla prezes Wilniewczyc. Z rzadkich gatunków zaobserwowano jeszcze kilka par dudków koło Posłowic, Mójczy i na górze Bruszni, a w okresie wędrówek zapędzały się tu także orły bieliki. - A na osiedlu Na Stoku wypatrzyliśmy nawet orła przedniego - mówi Wilniewczyc.
Teraz towarzystwo przygotowuje się do wydania książki "Ptaki Kielc". - Chcemy, żeby była to pozycja popularnonaukowa. Znaleźć w niej będzie można charakterystykę poszczególnych gatunków, obyczaje, miejsca występowania, ciekawostki, sposoby dokarmiania, a także przepiękne ilustracje, które udostępniają nam najsławniejsi fotograficy w Polsce - opowiada Wilniewczyc. - Myślę, że będzie to doskonała książka dla nauczycieli przyrody, miłośników ptaków, wszystkich, którzy interesują się miastem - dodaje.
Pomoc w częściowym sfinansowaniu wydawnictwa zadeklarował urząd miasta i Lasy Państwowe, ale ornitolodzy wciąż poszukują sponsorów. - Chcemy, żeby to było bardzo porządne albumowe wydanie, które nie tylko przekaże wiedzę, ale które z wielką przyjemnością będzie się oglądać - podkreśla Wilniewczyc.
Dodaje, że to zasługa doskonale utrzymanej zieleni miejskiej, dużej liczby drzew, parków, skwerów na terenie całego miasta, nie tylko na jego obrzeżach, i zróżnicowania środowiska. - A dowodem na to jest występująca znacznie liczniej niż w innych miastach pleszka, która jest takim "wskaźnikiem" zadrzewienia w miastach. Poza tym mamy doskonałe środowisko - doliny rzeczne, pasma górskie, rezerwaty geologiczne, lasy i parki. To sprzyja osiedlaniu się różnorodnych gatunków ptactwa - mówi prezes Wilniewczyc.
Towarzystwo to organizacja, która działa na obszarze czterech województw - mazowieckiego, świętokrzyskiego, łódzkiego i małopolskiego.
30 jej członków przez pięć lat - od 2001 do 2006 roku - prowadziło obserwacje ptaków, które mają w Kielcach swoje siedliska, i tych, które pojawiły się tu w trakcie swoich wędrówek. Wyniki badań są niezwykle ciekawe. Ornitolodzy wiedzą, jakie gatunki upodobały sobie nie tylko całe miasto, ale także poszczególne dzielnice i osiedla. Wiedzą, jakich ptaków ubywa, a jakich przybywa. Okazuje się, że na przykład bardzo szybko spada liczba popularnych wróbli, a jeszcze szybciej przyrasta gołębi miejskich. - Te dwa gatunki rywalizują ze sobą o pokarm w mieście, a tego jest coraz mniej, miasta są coraz czystsze. Gołębie mniej boją się ludzi, są bardziej ekspansywne i dlatego wygrywają. Szacujemy, że ich liczba wzrosła z 500 par w 2000 roku do 2 tys. obecnie - opowiada Wilniewczyc. Ornitolodzy szacują, że wróbli jest około 10 tys. par. Z ich badań wynika także, że w Kielcach rośnie liczba sikor modrych i kosów. Natomiast mniej jest dzierlatek.
Badania wykazały, że ptaki mają swoje ulubione miejsca. I tak jak w śródmieściu najwięcej jest gołębi i wróbli, to na Piaskach srok. Osiedle KSM upodobały sobie mniejsze gołębie sierpówki, osiedle Czarnów jerzyki, a park miejski szpaki.
- Podczas obserwacji nie zabrakło niespodzianek. Okazało się na przykład, że w Kielcach koło Elektrociepłowni na Gruchawce mieszka para słowików podróżniczków. To gatunek zagrożony wymarciem - podkreśla prezes Wilniewczyc. Z rzadkich gatunków zaobserwowano jeszcze kilka par dudków koło Posłowic, Mójczy i na górze Bruszni, a w okresie wędrówek zapędzały się tu także orły bieliki. - A na osiedlu Na Stoku wypatrzyliśmy nawet orła przedniego - mówi Wilniewczyc.
Teraz towarzystwo przygotowuje się do wydania książki "Ptaki Kielc". - Chcemy, żeby była to pozycja popularnonaukowa. Znaleźć w niej będzie można charakterystykę poszczególnych gatunków, obyczaje, miejsca występowania, ciekawostki, sposoby dokarmiania, a także przepiękne ilustracje, które udostępniają nam najsławniejsi fotograficy w Polsce - opowiada Wilniewczyc. - Myślę, że będzie to doskonała książka dla nauczycieli przyrody, miłośników ptaków, wszystkich, którzy interesują się miastem - dodaje.
Pomoc w częściowym sfinansowaniu wydawnictwa zadeklarował urząd miasta i Lasy Państwowe, ale ornitolodzy wciąż poszukują sponsorów. - Chcemy, żeby to było bardzo porządne albumowe wydanie, które nie tylko przekaże wiedzę, ale które z wielką przyjemnością będzie się oglądać - podkreśla Wilniewczyc.
Gazeta Wyborcza Kielce
Komentarze |