Kielce v.0.8

Kielce
Kielce zmieniajÄ… swoje oblicze

 drukuj stron�
Kielce
Wys�ano dnia 05-08-2008 o godz. 00:00:00 przez rafa 888

Po obu stronach Silnicy od ul Sienkiewicza aż do Solnej kamieniczki i apartamentowce z kawiarenkami i restauracjami w parterze, a na tyłach parking wielopoziomowy - miejscy planiści mają już gotowy projekt.

- To chyba najbrzydszy po ul. Cichej i Silnicznej fragment centrum Kielc. Patrząc w głąb, wzdłuż Silnicy widać jakieś stare garaże, kawałek rampy towarowej, zaplecza i budy - mówi Artur Hajdorowicz, dyrektor Biura Planowania Przestrzennego Urzędu Miasta w Kielcach. - Tymczasem to niezwykle atrakcyjne lokalizacyjnie miejsce, żeby powstało tam coś ciekawego, budującego klimat miasta. Na dodatek mieści się w ramach naszego projektu rewitalizacji śródmieścia, które rozpoczęliśmy remontem ul. Sienkiewicza i który konsekwentnie realizujemy - dodaje.

Kilka miesięcy temu miejscy planiści wzięli się więc za zrobienie projektu planu zagospodarowania przestrzennego obszaru ograniczonego ul. Paderewskiego, Solną i Staszica. W sumie to prawie 4 ha. Plan jest bardzo ciekawy, bo... próbuje odwrócić miasto.

- Wiele lat temu budynki sytuowano tyłem do Silnicy, bo rzeka była zwykłym ściekiem i po prostu śmierdziała. I tam robiono zaplecza, śmietniki, garaże. Teraz Silnica jest coraz czystsza i widok na nią staje się atrakcyjny. Dlatego postanowiliśmy odwrócić miasto do rzeki i zaprojektować wzdłuż niej zwartą pierzeję, budynki ustawione byłyby frontem do Silnicy - mówi architekt Jacek Nowakowski.

Wzdłuż rzeki powstać ma bulwar, przy którym znajdą się letnie ogródki, kawiarenki, pasaże handlowe. Po stronie Banku PKO BP i Puchatka kamieniczki muszą mieć minimum dwa piętra. Jeśli będą wyższe, to kolejne dwa piętra muszą być cofnięte, żeby nie zakłócić charakterystycznej dla tej części miasta wysokości zabudowy. Nieco inaczej jest po drugiej stronie. Tam działkę po dawnym miasteczku ruchu drogowego kupił od PKP prywatny inwestor. Zaprojektował apartamentowce, które mają po pięć, sześć kondygnacji, z tym że dwie ostatnie także cofnięte są w głąb, a z przodu widać duże tarasy. Sąsiednia działka wielkości ok. 1,7 tys. m kw. , gdzie dawniej było kino letnie, należy do miasta, ale najprawdopodobniej zostanie sprzedana. - Warto, by ktoś sensownie ją zagospodarował i żeby zabudowa stanowiła jakąś spójną całość - podkreśla dyrektor Hajdorowicz.

Z tej strony budynki będą znacznie odsunięte od rzeki. Miasto wynegocjowało z inwestorem, że na jego terenie obok istniejącej ścieżki zostanie wybudowana druga. Ta bliżej Silnicy będzie ścieżką dla rowerów, nowa przeznaczona zostanie dla pieszych. Inwestor zobowiązał się także, że w parterze budynków nie znajdą się same sklepy, lokale użytkowe będą miały charakter gastronomiczny. - Zależało nam, żeby to miejsce nabrało charakteru rekreacyjnego. Tędy prowadzi cały trakt spacerowy do parku - tłumaczy dyrektor Biura.

Jeszcze do niedawna miasto planowało, że dogada się z PKP i przejmie działkę przy Solnej, bo planowano urządzić tam parking wielopoziomowy. I z planów parkingu nie rezygnuje. Tyle że teraz powstać ma na tyłach apartamentowca. Planiści zaprojektowali, że będzie miał trzy, cztery kondygnacje, znajdzie się tam miejsce dla ok. 300 samochodów, a wjazd będzie od ul. Solnej. Chcą też połączyć obie strony rzeki. - Wyobrażamy sobie, że na wysokości Ludwika powstanie taki miniplac nad wodą. Prosto z parkingu będzie można przejść nim do ul. Staszica - mówi Nowakowski.

Plan idzie teraz do uzgodnień. W listopadzie ma zostać wyłożony do publicznego wglądu. - Spodziewamy się, że wejdzie w życie z początkiem nowego roku. Wtedy te okolice staną się atrakcyjne dla inwestorów i na pewno zaczną się zmieniać - podkreśla Hajdorowicz.

W następnej kolejności planiści chcą zająć się terenem przy ul. Paderewskiego, gdzie kupcy z pl. Wolności chcą wybudować halę targową. - Widzieliśmy ich koncepcję zagospodarowania tego terenu, wcale nam się nie podoba. Dlatego sami zaprojektujemy ten plac. Zależy nam, żeby nie utracił on charakteru rekreacyjnego terenu zielonego. Nie wyobrażamy sobie, żeby znów od strony Silnicy widać było jakieś zaplecze hali. Tam muszą być wydzielone obszary, gdzie będzie plac dla młodszych dzieci, może skatepark dla młodzieży i miejsce, w którym spokojnie wypoczywać będą mogli starsi kielczanie. Chcemy zadbać o każdy detal - zapowiada dyrektor.


Źródło: Gazeta Wyborcza Kielce, Joanna Gergont


Komentarze

Error connecting to mysql