- Klasztor na Świętym Krzyżu ma już wyrobioną markę. Z roku na rok przybywa coraz więcej turystów, ale są to turyści, którzy zostawiają samochód w Hucie Szklanej, idą do klasztoru, gdzie spędzają kilka godzin, a potem wracają do domów. My chcielibyśmy ich zatrzymać na dłużej - mówi Sławomir Kopacz, wójt gminy Bieliny. I dodaje, że ma kilka pomysłów, jak to zrobić. - Mogłoby się nam to udać, gdybyśmy zdobyli pieniądze z Unii Europejskiej - podkreśla.

Pomysły te zakładają m.in. stworzenie przed wejściem do Świętokrzyskiego Parku Narodowego wioski słowiańskiej, w której turyści mogliby zobaczyć m.in. pokazy wytopu żelaza i szkła. Władze gminy Bieliny liczą na współpracę z prywatnymi przedsiębiorcami, którzy zainwestowaliby w budowę hotelu i lokali gastronomicznych w tym miejscu.

- W Hucie Starej mogłoby powstać centrum turystyki rekreacyjno-pielgrzymkowej. Ojcowie oblaci prowadzą analizę gości, którzy odwiedzają klasztor na Świętym Krzyżu. W dużej mierze są to grupy pielgrzymkowe, którym chcielibyśmy zapewnić nocleg. Właśnie w Hucie Starej mógłby powstać kemping, a poddasze szkoły można by przerobić na schronisko młodzieżowe - twierdzi wójt Kopacz.

W samych Bielinach natomiast powstałby punkt informacji turystycznej o atrakcjach Gór Świętokrzyskich.

O tym, że gmina Bieliny i oblaci potrafią wykorzystywać pieniądze unijne, świadczą prace renowacyjne, które są prowadzane w klasztorze. Finansowane są one z pieniędzy ze Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego.

Za pieniądze z Regionalnego Programu Operacyjnego wykonana ma być elewacja części wschodniej i północnej.

- Chcielibyśmy odnowić freski, ale mamy też takie marzenie, żeby odbudować wieżę kościoła. Została zniszczona przez Austriaków w czasie pierwszej wojny światowej - opowiada o. Bernard Briks, superior klasztoru na Świętym Krzyżu.

Jak podkreśla wójt Kopacz, wieża mogłaby stać się świetnym punktem widokowym. Wstępne plany trafiły już do urzędu marszałkowskiego. - To ciekawy pomysł - ocenia Adam Jarubas, marszałek województwa.