Turystyka i Podróże Świętokrzyskie
Wys�ano dnia 18-11-2004 o godz. 09:00:00 przez pala2 546
Wys�ano dnia 18-11-2004 o godz. 09:00:00 przez pala2 546
Kojarzy się przede wszystkim ze stojącym przy drodze holenderskim wiatrakiem. W Krasocinie warto się zatrzymać także po to, aby zobaczyć grotę zbudowaną na wzór tej w Lourdes i kapliczkę na wodzie. Wiatrak przedstawia dziś smutny widok. Skrzydła stracił pięć lat temu podczas wichury. |
Powyrywane okna i dziurawy dach sprawiają, że dalej niszczeje. Przez otwarte drzwi może wejść każdy. O tym, że odwiedzają wiatrak nie tylko turyści, świadczą sterty śmieci i rysunki na ścianach. Z "parteru" po drewnianych schodach można się wdrapać na "drugie" piętro, gdzie znajduje się mechanizm wiatraka. Drewniany wał i olbrzymie koło są jeszcze w niezłym stanie.
- Wiatrak wybudował w 1920 roku Paweł Młynarski, który miał też wodne młyny. Chodził do wybuchu wojny - informuje Marian Robak, komendant Ochotniczej Straży Pożarnej. W kronice Krasocina, którą prowadzi, przechowuje on zdjęcia wiatraka sprzed lat. Po wojnie długo był w ruinie. - Rosjanie strzelali do niego, bo myśleli, że to jakiś obiekt wojskowy - mówi Robak.
Wiatrak został gruntownie wyremontowany w 1980 roku. Z inicjatywy znanego poety ludowego i społecznika Feliksa Raka z pobliskiego Borowca powstało tam Muzeum Chleba. Gromadziło wszelkie eksponaty związane z powstawaniem "naszego powszedniego" - od uprawy ziemi po wypiek. Niestety, działało niespełna dwa lata. Obecnie wiatrak jest w rękach spadkobierców dawnych właścicieli, którzy nie mają środków i pomysłu na to, co z nim zrobić.
W centrum Krasocina zwraca uwagę wysoka sztuczna grota nad rzeczką Zimną. Zbudowana została w latach 1909-13 z inicjatywy ówczesnego proboszcza księdza Teodora Urbańskiego na wzór kaplicy w Lourdes we Francji. We wnęce na szczycie stoi figura Matki Boskiej Niepokalanej. Nad nią umieszczona została metalowa gałązka z kwiatem lilii. Nieco niżej po lewej stronie znajduje się postać klęczącej św. Bernadetty. W grocie zobaczyć można rzeźby małego Jezusa i baranków. - Kiedyś była tu stajenka betlejemska - mówi Robak.
W podziemiach groty od strony strumyka powstała niewielka kaplica z krzyżem na ścianie i źródełkiem. Nie wypływa z niego jednak woda o uzdrowicielskich właściwościach jak w Lourdes.
Na prawo od groty widać kamienną figurę z 1894 roku, postawioną na pamiątkę istniejącego tam do połowy XIX wieku modrzewiowego kościoła. Rozebrano go, gdy po drugiej stronie drogi zbudowany został obecny kościół, któremu patronują święte Dorota i Tekla.
Około 200 m od groty znajduje się jeszcze jeden wart zobaczenia obiekt w Krasocinie - kapliczka na wodzie. To cztery kamienne kolumny z daszkiem nad ludową rzeźbą św. Jana Nepomucena na wysepce pośrodku niewielkiego stawu. Romantyczny charakter tego miejsca psuje nieco stojąca blisko kapliczki współczesna wiata, która pełni rolę estrady. Odbywają się tam m.in. występy artystyczne podczas Dni Krasocina. - Dawniej sztuki teatralne były wystawiane na wyspie, rozpalano duży ogień, widzowie siedzieli na brzegach - opowiada Robak.
Obecnie z brzegu prócz "kapliczki na wodzie" podziwiać można pływające kaczki i łabędzie. Z powodu tych ostatnich, które przed kilku laty sprowadziły się do Krasocina, dostęp na wysepkę jest zamknięty. Aby się tam dostać suchą stopą, trzeba mieć klucz do zwodzonej kładki. Jest u sołtysa.
Jak tam trafić
Wiatrak i sztuczna grota w Krasocinie znajdują się przy drodze 786 Kielce - Włoszczowa. Aby dotrzeć do "kapliczki na wodzie", trzeba skręcić na drogę prowadzącą w kierunku Ludyni.
- Wiatrak wybudował w 1920 roku Paweł Młynarski, który miał też wodne młyny. Chodził do wybuchu wojny - informuje Marian Robak, komendant Ochotniczej Straży Pożarnej. W kronice Krasocina, którą prowadzi, przechowuje on zdjęcia wiatraka sprzed lat. Po wojnie długo był w ruinie. - Rosjanie strzelali do niego, bo myśleli, że to jakiś obiekt wojskowy - mówi Robak.
Wiatrak został gruntownie wyremontowany w 1980 roku. Z inicjatywy znanego poety ludowego i społecznika Feliksa Raka z pobliskiego Borowca powstało tam Muzeum Chleba. Gromadziło wszelkie eksponaty związane z powstawaniem "naszego powszedniego" - od uprawy ziemi po wypiek. Niestety, działało niespełna dwa lata. Obecnie wiatrak jest w rękach spadkobierców dawnych właścicieli, którzy nie mają środków i pomysłu na to, co z nim zrobić.
W centrum Krasocina zwraca uwagę wysoka sztuczna grota nad rzeczką Zimną. Zbudowana została w latach 1909-13 z inicjatywy ówczesnego proboszcza księdza Teodora Urbańskiego na wzór kaplicy w Lourdes we Francji. We wnęce na szczycie stoi figura Matki Boskiej Niepokalanej. Nad nią umieszczona została metalowa gałązka z kwiatem lilii. Nieco niżej po lewej stronie znajduje się postać klęczącej św. Bernadetty. W grocie zobaczyć można rzeźby małego Jezusa i baranków. - Kiedyś była tu stajenka betlejemska - mówi Robak.
W podziemiach groty od strony strumyka powstała niewielka kaplica z krzyżem na ścianie i źródełkiem. Nie wypływa z niego jednak woda o uzdrowicielskich właściwościach jak w Lourdes.
Na prawo od groty widać kamienną figurę z 1894 roku, postawioną na pamiątkę istniejącego tam do połowy XIX wieku modrzewiowego kościoła. Rozebrano go, gdy po drugiej stronie drogi zbudowany został obecny kościół, któremu patronują święte Dorota i Tekla.
Około 200 m od groty znajduje się jeszcze jeden wart zobaczenia obiekt w Krasocinie - kapliczka na wodzie. To cztery kamienne kolumny z daszkiem nad ludową rzeźbą św. Jana Nepomucena na wysepce pośrodku niewielkiego stawu. Romantyczny charakter tego miejsca psuje nieco stojąca blisko kapliczki współczesna wiata, która pełni rolę estrady. Odbywają się tam m.in. występy artystyczne podczas Dni Krasocina. - Dawniej sztuki teatralne były wystawiane na wyspie, rozpalano duży ogień, widzowie siedzieli na brzegach - opowiada Robak.
Obecnie z brzegu prócz "kapliczki na wodzie" podziwiać można pływające kaczki i łabędzie. Z powodu tych ostatnich, które przed kilku laty sprowadziły się do Krasocina, dostęp na wysepkę jest zamknięty. Aby się tam dostać suchą stopą, trzeba mieć klucz do zwodzonej kładki. Jest u sołtysa.
Jak tam trafić
Wiatrak i sztuczna grota w Krasocinie znajdują się przy drodze 786 Kielce - Włoszczowa. Aby dotrzeć do "kapliczki na wodzie", trzeba skręcić na drogę prowadzącą w kierunku Ludyni.
Janusz Kędracki Gazeta Wyborcza Zdjęcie: www.i-kielce.pl
Komentarze |