Kielce v.0.8

Kultura
Kultura na bruk?

 drukuj stron�
Kultura Świętokrzyskie
Wys�ano dnia 16-08-2006 o godz. 14:00:00 przez pala2 340

Pismo wzywające do natychmiastowego opuszczenia i oddania budynków zajmowanych między innymi przez Miejskie Centrum Kultury i Biuro Wystaw Artystycznych, skierowali do władz Ostrowca Świętokrzyskiego spadkobiercy rodziny Saskich.

Chodzi o budynki dawnego browaru Saskich i przylegający do nich teren w rejonie ulic: Polnej, Siennieńskiej i Wardyńskiego w Ostrowcu, w których mieści się Miejskie Centrum Kultury i Biuro Wystaw Artystycznych.

Pismo jest odpowiedzią na odrzucenie przez radnych uchwały w sprawie zawarcia porozumienia z właścicielami terenów pobrowarnych, dopuszczającego budowę w tym miejscu hipermarketu. W zamian miasto miało otrzymać nieodpłatnie budynki, w których mieszczą się MCK i BWA, a także gwarancję rezygnacji z dochodzenia roszczeń ze strony współwłaścicieli. Podczas głosowania radni odrzucili uchwałę.

"Współwłaściciele zostali zmuszeni przez miasto Ostrowiec Świętokrzyski do zagospodarowania nieruchomości odebranej przez władze komunistyczne i zwróconej po kilkudziesięciu latach, w sposób który dopuszcza plan zagospodarowania przestrzennego (chodzi o budowę marketu poniżej 2 tysięcy m kw., który nie wymaga zmiany planu - przyp. red.), a także dochodzenia od miasta roszczeń, w tym odszkodowawczych, związanych z trwającymi do chwili obecnej zaszłościami na nieruchomości" - informują w liście do Prezydenta Ostrowca Jana Szostaka spadkobiercy Saskich. "W chwili obecnej opracowywana jest wycena roszczeń, przysługujących współwłaścicielom nieruchomości" - dodają w piśmie, które za pośrednictwem przewodniczącego Rady Miasta Wojciecha Kotasiaka trafiło do wszystkich radnych.

- To spełnienie najgorszego ze scenariuszy, ale zadecydowały o tym głosy radnych. Mam nadzieję, że ci radni, którzy głosowali przeciw są świadomi odpowiedzialności, którą wzięli na siebie i będą potrafili wytłumaczyć mieszkańcom, dlaczego wszyscy będziemy musieli za to płacić - podkreśla wiceprezydent Ostrowca, Inga Kamińska.

Pismo poruszyło wielu radnych. - Znaleźliśmy się w bardzo trudnym położeniu. MCK i BWA mogą zostać bez dachu nad głową. Dla kultury to prawdziwa katastrofa, bo z pisma wynika, że obydwie placówki powinny już zacząć się pakować - ocenia Małgorzata Krysa-Kowal, wiceprzewodnicząca Rady Miasta, która głosowała za porozumieniem.

Zaskoczeni pismem wydają się nawet ci radni, którzy głosowali za odrzuceniem uchwał. - Myślę, że to pewna strategia spadkobierców. Kilkanaście razy podkreślali, że chcą te budynki przekazać na rzecz miasta, pewnie wcześniej czy później tak się stanie. Przecież to ich ojcowizna, pewnie chcą, by służyła ostrowczanom. Nie przypuszczam, by tu od razu wjechały buldożery - uspokaja radny Marek Potocki.


Agnieszka WYKROTA-PRZYSIWEK Echo Dnia


Komentarze

Error connecting to mysql