Turystyka i Podróże
Wys�ano dnia 26-07-2007 o godz. 09:00:00 przez sergiusz 4449
Wys�ano dnia 26-07-2007 o godz. 09:00:00 przez sergiusz 4449
Zespół Pałacowy w Kurozwękach stawia na przygodę i kusi turystów labiryntem w kukurydzy - skomplikowany układ korytarzy będzie można zwiedzać już od najbliższego weekendu. A nie tylko to jest niespodzianką. |
Kukurydziany labirynt to pomysł właściciela Kurozwęk. Jan Marcin Popiel zobaczył podobny w czasie ubiegłorocznego pobytu we Francji. A że w momencie gdy pomysł zaczął nabierać realnych kształtów, Polska i Ukraina wygrały organizację Euro 2012, Popiel zdecydował się stworzyć labirynt, który będzie symbolizował to wydarzenie. Patrząc z góry, ścieżki układają się w napisy - Polska, Ukraina, Euro 2012, a sam środek pola ma kształt piłki.
Kukurydza została zasadzona na hektarowym polu w kwietniu. Na początku czerwca cztery osoby przez tydzień wytyczały korytarze, wyrywając odpowiednie sadzonki. Długość wszystkich ścieżek wynosi 2,5 kilometra, a najkrótsza, którą można przejść od początku do końca labiryntu, wynosi 870 metrów. W żaden sposób nie da się ułatwić sobie przejścia, gdyż kukurydziane ściany mają około 2,5 metra wysokości i są dosyć gęsto posadzone.
- Przejście całego labiryntu zajmuje około godziny i jest to dość skomplikowane. Ostatnio sama, mimo że chodziłam z planem, zgubiłam się - przyznaje Katarzyna Bańska z Zespołu Pałacowego w Kurozwękach.
W samym środku labiryntu znajduje się wieża, z której można podpatrywać innych błądzących. Nie brakuje ławek, na których można przysiąść i odpocząć przed dalszym spacerem. Każdy, kto do labiryntu wejdzie, musi dojść do końca, gdyż nie ma możliwości odwrotu. Nikt nie zaginie, bo w środku znajdować się będą osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo, które w razie potrzeby wyprowadzą z plątaniny ścieżek. Dodatkowej zabawy dla zwiedzających dostarczyć może też pomysł na wyjście z labiryntu. Gospodarze przygotowane mają zestawy dziesięciu zagadek z pytaniami na temat m.in. pałacu i hodowanych na terenie obiektu bizonów. Każda poprawna odpowiedź zostanie nagrodzona wskazówką, jak poruszać się po labiryncie.
Atrakcja przeznaczona jest zarówno dla klientów indywidualnych, jak i wycieczek szkolnych oraz grup konferencyjno-szkoleniowych. Labirynt będzie można zwiedzać do października, a organizatorzy zapowiadają, że w przyszłym roku chcą zbudować trzykrotnie większą plątaninę korytarzy.
Otwarcie labiryntu w niedzielę o godz. 13. Bilet normalny kosztuje 5 zł, zaś ulgowy - 3 zł.
Kukurydza została zasadzona na hektarowym polu w kwietniu. Na początku czerwca cztery osoby przez tydzień wytyczały korytarze, wyrywając odpowiednie sadzonki. Długość wszystkich ścieżek wynosi 2,5 kilometra, a najkrótsza, którą można przejść od początku do końca labiryntu, wynosi 870 metrów. W żaden sposób nie da się ułatwić sobie przejścia, gdyż kukurydziane ściany mają około 2,5 metra wysokości i są dosyć gęsto posadzone.
- Przejście całego labiryntu zajmuje około godziny i jest to dość skomplikowane. Ostatnio sama, mimo że chodziłam z planem, zgubiłam się - przyznaje Katarzyna Bańska z Zespołu Pałacowego w Kurozwękach.
W samym środku labiryntu znajduje się wieża, z której można podpatrywać innych błądzących. Nie brakuje ławek, na których można przysiąść i odpocząć przed dalszym spacerem. Każdy, kto do labiryntu wejdzie, musi dojść do końca, gdyż nie ma możliwości odwrotu. Nikt nie zaginie, bo w środku znajdować się będą osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo, które w razie potrzeby wyprowadzą z plątaniny ścieżek. Dodatkowej zabawy dla zwiedzających dostarczyć może też pomysł na wyjście z labiryntu. Gospodarze przygotowane mają zestawy dziesięciu zagadek z pytaniami na temat m.in. pałacu i hodowanych na terenie obiektu bizonów. Każda poprawna odpowiedź zostanie nagrodzona wskazówką, jak poruszać się po labiryncie.
Atrakcja przeznaczona jest zarówno dla klientów indywidualnych, jak i wycieczek szkolnych oraz grup konferencyjno-szkoleniowych. Labirynt będzie można zwiedzać do października, a organizatorzy zapowiadają, że w przyszłym roku chcą zbudować trzykrotnie większą plątaninę korytarzy.
Otwarcie labiryntu w niedzielę o godz. 13. Bilet normalny kosztuje 5 zł, zaś ulgowy - 3 zł.
Monika Rosmanowska Gazeta Wyborcza
Komentarze |