Nauka Technika Polska Cywilizacja
Wys�ano dnia 17-01-2006 o godz. 11:00:00 przez pala2 548
Wys�ano dnia 17-01-2006 o godz. 11:00:00 przez pala2 548
Nikt nie wie, dlaczego w ubiegłym roku na maturze z fizyki nie wolno było używać linijki - zaczynają się poprawki i zakaz nadal obowiązuje. |
Ubiegłoroczni maturzyści do rysowania wykresów fizycznych musieli używać kalkulatorów i dowodów osobistych. Co ciekawe, linijka dozwolona była na matematyce, geografii i biologii. Próbowałam dociec, dlaczego na jednych przedmiotach linijka jest legalna, a na innych nie. Zapytałam o to dyrektora Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Mirosława Sawickiego, który w czasie uchwalania tego kuriozalnego przepisu był ministrem edukacji.
- Nie umiem tego wytłumaczyć - poddał się. - Byłem wtedy na urlopie bezpłatnym.
Dla Barbary Josiak, wicedyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej we Wrocławiu, ten absurdalny zakaz to wynik zwykłego urzędniczego przeoczenia. Jednak komplikuje on bardzo życie, bo procedury są nieubłagane - kto na maturze zostanie złapany na posługiwaniu się niedozwoloną pomocą, może oblać egzamin. Dlatego maturzyści z 2005 roku do robienia wykresów używali laminowanych kart wzorów, kalkulatorów z równymi brzegami i dowodów osobistych. Odważniejsi ryzykowali i przynosili linijki. Nauczyciele nieoficjalnie przyznają, że przymknęli na to oko.
Na egzaminie z fizyki wymaga się precyzyjnych wykresów. - W zadaniach z analizą sił lub składaniem prędkości egzaminatorom zaleca się z dokładnością do milimetra mierzyć długości wektorów narysowanych przez uczniów - denerwuje się Helena Nazarenko-Fogt z wrocławskiego X LO, fizyk i egzaminator maturalny.
Helena Nazarenko-Fogt tuż po ogłoszeniu listy legalnych pomocy w marcu 2005 roku poprosiła o linijkę Centralną Komisję Egzaminacyjną. Urzędnik z wydziału matur odpowiedział jej: "Zmiana zapisów mogłaby doprowadzić (z powodów prawno-proceduralnych) do podważenia możliwości przeprowadzenia egzaminów maturalnych w przewidzianym terminie. Mamy nadzieję, że brak linijki nie będzie w trakcie egzaminu zbyt dużym utrudnieniem".
Joanna Bigaj, tegoroczna maturzystka, oburza się na ten absurd: - Za niedokładne rysunki na maturze próbnej można było stracić nawet trzy punkty. Musiałam użyć laminowanej karty wzorów, by narysować promienie. Nie wiem, czy udało mi się zrobić to równolegle. Poległam przy rysowaniu wektorów o wyliczonej długości. Na laminacie nie dało się zrobić podziałki.
Mirosław Sawicki uspokaja: - Za wcześnie, by się martwić o linijkę, lista pomocy maturalnych zostanie ogłoszona na dwa miesiące przed wiosennym egzaminem. Jestem zwolennikiem linijki, będę o niej pamiętać.
Przepis będzie więc w marcu. Zdający w tym roku poprawki nadal nie będą mogli korzystać z linijek.
- Nie umiem tego wytłumaczyć - poddał się. - Byłem wtedy na urlopie bezpłatnym.
Dla Barbary Josiak, wicedyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej we Wrocławiu, ten absurdalny zakaz to wynik zwykłego urzędniczego przeoczenia. Jednak komplikuje on bardzo życie, bo procedury są nieubłagane - kto na maturze zostanie złapany na posługiwaniu się niedozwoloną pomocą, może oblać egzamin. Dlatego maturzyści z 2005 roku do robienia wykresów używali laminowanych kart wzorów, kalkulatorów z równymi brzegami i dowodów osobistych. Odważniejsi ryzykowali i przynosili linijki. Nauczyciele nieoficjalnie przyznają, że przymknęli na to oko.
Na egzaminie z fizyki wymaga się precyzyjnych wykresów. - W zadaniach z analizą sił lub składaniem prędkości egzaminatorom zaleca się z dokładnością do milimetra mierzyć długości wektorów narysowanych przez uczniów - denerwuje się Helena Nazarenko-Fogt z wrocławskiego X LO, fizyk i egzaminator maturalny.
Helena Nazarenko-Fogt tuż po ogłoszeniu listy legalnych pomocy w marcu 2005 roku poprosiła o linijkę Centralną Komisję Egzaminacyjną. Urzędnik z wydziału matur odpowiedział jej: "Zmiana zapisów mogłaby doprowadzić (z powodów prawno-proceduralnych) do podważenia możliwości przeprowadzenia egzaminów maturalnych w przewidzianym terminie. Mamy nadzieję, że brak linijki nie będzie w trakcie egzaminu zbyt dużym utrudnieniem".
Joanna Bigaj, tegoroczna maturzystka, oburza się na ten absurd: - Za niedokładne rysunki na maturze próbnej można było stracić nawet trzy punkty. Musiałam użyć laminowanej karty wzorów, by narysować promienie. Nie wiem, czy udało mi się zrobić to równolegle. Poległam przy rysowaniu wektorów o wyliczonej długości. Na laminacie nie dało się zrobić podziałki.
Mirosław Sawicki uspokaja: - Za wcześnie, by się martwić o linijkę, lista pomocy maturalnych zostanie ogłoszona na dwa miesiące przed wiosennym egzaminem. Jestem zwolennikiem linijki, będę o niej pamiętać.
Przepis będzie więc w marcu. Zdający w tym roku poprawki nadal nie będą mogli korzystać z linijek.
Bożena Sobiech / www.gazeta.pl
Komentarze
|
Brak linijki na maturze z fizyki moze na matmie też niebedzie można esh. i wymagaja od nas niewiadomo czego a sami zachowuja sie jak jakies pajace heheeheh