Kielce v.0.8

Kultura
Lucjan Kydryński nie żyje

 drukuj stron�
Kultura Polska
Wys�ano dnia 11-09-2006 o godz. 16:27:23 przez pala2 417

Zmarł Lucjan Kydryński, znany dziennikarz, konferansjer, prezenter sceniczny i publicysta, miał 77 lat. Informację o jego śmierci potwierdziła "Wiadomościom" Joanna Drozda, menedżerka Anny Marii Jopek - synowej Kydryńskiego.

Lucjan Kydryński był jednym z najbardziej popularnych i lubianych konferansjerów muzycznych lat 60. i 70. Przez wiele lat prowadził festiwale m.in. w Opolu i w Sopocie oraz koncerty telewizyjne. W 2003 roku nagrodzono go w Sopocie Bursztynowym Słowikiem. Zrobiono wtedy wyjątek, bo zazwyczaj jest to nagroda przyznawana tylko piosenkarzom.

Napisał kilkanaście książek, w tym m.in. "Wierzę piosence", "Znajomi z płyt", "Wiolinem i basem", "Znajomi z estrady", "Gershwin", "Przewodnik operetkowy", "Opera na cały rok", czy "Marek i Wacek - historia prawdziwa". Był też wieloletnim współpracownikiem tygodnika "Przekrój". Stworzył wiele popularnych audycji radiowych, m.in. "Rewię piosenek" i "Świat operetki", a także programów telewizyjnych, w tym "Muzykę lekką, łatwą i przyjemną".

Sam Kydryński w książce "Życie wśród gwiazd" pisał: "Od pięćdziesięciu lat chodzę do teatru i na koncerty. To, oczywiście, nie jest jakąś osobliwą sensacją: wszyscy chodzą, a w każdym razie wszyscy mniej więcej kulturalni. Różnica polega tylko na tym, że większość po latach zapomina, co widziała i słyszała, natomiast ja - pamiętam. I jeśli spisałem swoje wrażenia, rozmowy, refleksje, to po to właśnie, by także innym przywołać w pamięci to, co działo się na naszych - i nie tylko na naszych - scenach i estradach przez ostatnie pół wieku".

Słynął z zabawnych wypowiedzi i ciętych komentarzy. Wśród przypisywanych mu wypowiedzi jest m.in. "Jeśli, żeby zarabiać podwójnie, trzeba dwa razy tyle pracować, to nie widzę, gdzie tu jest jakiś zysk?", "Najlepszym środkiem na schudnięcie jest 2 kilo zwykłego grochu. Wysypuje się go codziennie przez okno, a potem zbiega na ulicę i zbiera" oraz "Majątek małżeństwa składa się: z tego co mężowi udało się zaoszczędzić i z tego, co żonie nie udało się wydać".




Komentarze

Error connecting to mysql