Kielce v.0.8

Turystyka i Podróże
Magia Lwowa

 drukuj stron�
Turystyka i Podróże Świat
Wys�ano dnia 27-04-2009 o godz. 11:21:24 przez rafa 6386

Lwów to niewątpliwie miasto bliskie polskiemu sercu. Jeszcze przed niespełna siedemdziesięciu laty należało do ziem Rzeczypospolitej, a i do dziś niektórzy Polacy traktują je jako „swoje”. Jednak Lwów to nie tylko część historii, ale i obowiązkowy punkt na liście miejsc, które należy zobaczyć.

Wędrówka po mieście jest całkiem przyjemna, a jednym z plusów zwiedzania jest... tanie kupowanie. Obawy o szybkie kurczenie się budżetu nie powinny prześladować turysty podczas cieszenia się urokami Lwowa. Barierę językową również można łatwo pokonać – Polak „dogada” się tu zarówno w ojczystym języku, jak i w oparciu o podstawy rosyjskiego. A propozycją, by jeszcze bardziej umilić zwiedzanie jest szukanie lwów, których miasto liczy ponad 1400 sztuk, lub śladów polskości, jakich również jest niemało.
Pierwszą, rzucającą się w oczy cechą miasta, jest zabytkowa zabudowa. Jedno spojrzenie na gmach Opery, czy kościół Św. Elżbiety i można poczuć powiew architektury światowej klasy. Nie będzie to odczucie błędne, gdyż Lwów posiada imponujący zespół obiektów zabytkowych wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

Już po przyjeździe warto przyjrzeć się Dworcowi Głównemu, którego widok utwierdza w przekonaniu o wyjątkowości atmosfery Lwowa. Samo zwiedzanie miasta można zacząć od Rynku, na którym znajduje się znana Czarna Kamienica (obecnie siedziba Muzeum Historii Lwowa), czy imponujący Ratusz. W okolicy centrum miasta warto odwiedzić liczne kościoły i cerkwie, których bogaty wystrój może przyprawić o zawrót głowy (Kościół Dominikanów, Katedra Łacińska, Kościół Bernardynów, Sobór Św. Jura itd.). W kolejnych etapach wędrówki warto zobaczyć takie miejsca, jak choćby Baszta Prochowa, która, jak sama nazwa wskazuje, w czasie wojny służyła do magazynowania prochu. Następnym obowiązkowym przystankiem jest kolumna z pomnikiem Adama Mickiewicza, znajdująca się na placu noszącym nazwisko wieszcza. Kilka pamiątkowych zdjęć z Panem Adamem i w drogę! W pobliżu centrum czeka kopiec Unii Lubelskiej, usypany z okazji trzechsetnej rocznicy podpisania umowy, z którego można podziwiać piękną panoramę Lwowa. Następnie kilka minut lwowskim tramwajem, a brama Cmentarza Łyczakowskiego stoi otworem. Podczas spaceru krętymi, cmentarnymi alejkami można natknąć się m.in. na grób Marii Konopnickiej, czy malarza Artura Grottgera. Wgłąb, obok nekropolii, mieści się Cmentarz Orląt Lwowskich – jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc Lwowa.

By nieco ochłonąć po zwiedzaniu „perełek” miasta polecam wycieczkę po jednym z bazarków. Można zaopatrzyć się tam we lwowskie przysmaki i słodycze oraz oczywiście pamiątki, by przywieźć do domu choć odrobinę magii miasta, którą Lwów bez wątpienia posiada.

Karolina Nieckarz


Komentarze

Error connecting to mysql