Internet Recenzje Cywilizacja
Wys�ano dnia 02-04-2006 o godz. 08:00:00 przez agape 1072
Wys�ano dnia 02-04-2006 o godz. 08:00:00 przez agape 1072
Massively Multiplayer Online Role-Playing Games to najmłodsze pokolenie komputerowych gier fabularnych. Dzięki nim tysiące graczy z całego świata mogą wspólnie się bawić i rywalizować ze sobą. |
Popularność MMORPG-ów rośnie w szybkim tempie. Jeszcze dziesięć lat temu słowo
multiplayer kojarzyło się z najwyżej dwudziestoma osobami, które wspólnie grały przez sieć. Dziś, dzięki wzrostowi prędkości łącz i możliwości serwerów, w wirtualnym świecie może przebywać jednocześnie nawet kilkanaście tysięcy zapaleńców.
Tak jak w tradycyjnym RPG, również tutaj gracz wciela się w jakąś postać. Może kierować jej poczynaniami, rozwijać umiejętności i wejść w interakcję ze światem - rozmawiać z innymi bohaterami czy podróżować. Wirtualna rzeczywistość, w jakiej toczy się rozgrywka, rządzi się własnymi prawami. Oczywiście otoczenie zmienia się w zależności od podejmowanych przez gracza działań.
MMORPG osadzony jest najczęściej w realiach high fantasy - zbliżonych do heroicznego stylu znanego chociażby z "Władcy Pierścieni". Konwencja ta nazywana jest także Dungeons and Dragons, co nawiązuje do tytułu
jednego z pierwszych klasycznych "rolplejów". Nieodłącznym elementem są zadania, które gracz musi zrealizować. Często są one związane z pokonaniem jakiegoś potwora czy znalezieniem określonego przedmiotu. Całość osadzona jest w epickiej sadze, która zawiera tło fabularne rozgrywki.
Wszystkim zarządzają mistrzowie gry, nazywani czasem moderatorami. To oni są odpowiedzialni za sprawne funkcjonowanie wirtualnego świata. MMORPG-i są w znacznej mierze zautomatyzowane dzięki rozbudowanym aplikacjom działającym na serwerach. Ale mimo to rola prowadzących jest duża - rozstrzygają spory, wymierzają też kary: decydują o zawieszeniu gracza lub skasowaniu jego konta.
Większość MMORPG-ów jest płatna. Dopiero po aktywowaniu komercyjnego
konta użytkownik otrzymuje możliwość stworzenia postaci i wejścia w wirtualny świat. Sposobów płatności jest wiele - najprostszy to zakup karty prepaid.
Początki sieciowych gier wieloosobowych sięgają tak zwanych MUD-ów (Multi-User Dungeons). Te dostępne w internecie aplikacje były szczególnie popularne w latach osiemdziesiątych. Użytkownicy podłączali się do nich przy pomocy klienta telnetu. Gra toczyła się wyłącznie w trybie tekstowym - użytkownik wpisywał komendy i czekał na reakcję programu na serwerze.
Pierwszym MMORPG-iem były Islands of Kesmai z 1984 roku, stworzone przez Keltona Flinna i Johna Taylora. Oczywiście w porównaniu ze współczesnymi tytułami "Wyspy" miały mało użytkowników. Na dodatek godzina gry kosztowała aż 12 dolarów. Cała interakcja odbywała się nadal poprzez komendy tekstowe. Pierwszą graficzną sieciową produkcją było
Neverwinter Nights, z 1991 roku. Dzięki zwiększeniu dostępności łącz opłata spadła do 6 dolarów za godzinę.
Najbardziej znanym internetowym "rolplejem" jest bez wątpienia Ultima Online, wydana w 1997 roku. Po raz pierwszy zastosowano tu system miesięcznych abonamentów, używany powszechnie do dziś. 30 dni zabawy kosztowało na początku 10 dolarów. Najbardziej dochodową grą okazał się zaś EverQuest. Ostatnią pozycją wymienianą w "Wielkiej Trójce" końca XX wieku był Asheron's Call.
Ostatnie lata to szybki rozwój świata MMORPG-ów. Pojawiło się wiele nowych produkcji, takich jak osadzone w klimacie science-fiction Anarchy Online (jeden z niewielu tytułów oferujących darmową rozrywkę - wystarczy kupić samą grę) czy Final Fantasy XI, sieciowa kontynuacja konsolowej sagi anime. Dużym przełomem był także wydany w 2003 Eve Online. Tutaj wszyscy
zarejestrowani gracze mogą się ze sobą kontaktować bez ograniczeń - nie ma typowego dla innych produkcji "kopiowania" świata. W tym ostatnim rozwiązaniu dwóch użytkowników zalogowanych na różnych serwerach nie miało szansy się spotkać, choćby przebywali w tym samym miejscu wirtualnej rzeczywistości.
W 2004 roku Sony wypuściło EverQuest II, licząc na powtórzenie sukcesu pierwszej części. Równolegle Blizzard wprowadził na rynek World of Warcraft - tytuł, który w krótkim czasie zyskał popularność porównywalną do tej, którą dawniej cieszyła się Ultima Online.
W miarę jak pojawiają się na rynku nowe sieciowe gry, mamy do czynienia z kolejnymi innowacjami. Rośnie też popularność gier opartych o przeglądarki internetowe (Planetarion, BiteFight czy Legend of the Green Dragon) - nie trzeba ściągać na dysk aplikacji, wystarczy mieć stałe łącze.
Tak jak w tradycyjnym RPG, również tutaj gracz wciela się w jakąś postać. Może kierować jej poczynaniami, rozwijać umiejętności i wejść w interakcję ze światem - rozmawiać z innymi bohaterami czy podróżować. Wirtualna rzeczywistość, w jakiej toczy się rozgrywka, rządzi się własnymi prawami. Oczywiście otoczenie zmienia się w zależności od podejmowanych przez gracza działań.
MMORPG osadzony jest najczęściej w realiach high fantasy - zbliżonych do heroicznego stylu znanego chociażby z "Władcy Pierścieni". Konwencja ta nazywana jest także Dungeons and Dragons, co nawiązuje do tytułu
jednego z pierwszych klasycznych "rolplejów". Nieodłącznym elementem są zadania, które gracz musi zrealizować. Często są one związane z pokonaniem jakiegoś potwora czy znalezieniem określonego przedmiotu. Całość osadzona jest w epickiej sadze, która zawiera tło fabularne rozgrywki.
Wszystkim zarządzają mistrzowie gry, nazywani czasem moderatorami. To oni są odpowiedzialni za sprawne funkcjonowanie wirtualnego świata. MMORPG-i są w znacznej mierze zautomatyzowane dzięki rozbudowanym aplikacjom działającym na serwerach. Ale mimo to rola prowadzących jest duża - rozstrzygają spory, wymierzają też kary: decydują o zawieszeniu gracza lub skasowaniu jego konta.
Większość MMORPG-ów jest płatna. Dopiero po aktywowaniu komercyjnego
konta użytkownik otrzymuje możliwość stworzenia postaci i wejścia w wirtualny świat. Sposobów płatności jest wiele - najprostszy to zakup karty prepaid.
Początki sieciowych gier wieloosobowych sięgają tak zwanych MUD-ów (Multi-User Dungeons). Te dostępne w internecie aplikacje były szczególnie popularne w latach osiemdziesiątych. Użytkownicy podłączali się do nich przy pomocy klienta telnetu. Gra toczyła się wyłącznie w trybie tekstowym - użytkownik wpisywał komendy i czekał na reakcję programu na serwerze.
Pierwszym MMORPG-iem były Islands of Kesmai z 1984 roku, stworzone przez Keltona Flinna i Johna Taylora. Oczywiście w porównaniu ze współczesnymi tytułami "Wyspy" miały mało użytkowników. Na dodatek godzina gry kosztowała aż 12 dolarów. Cała interakcja odbywała się nadal poprzez komendy tekstowe. Pierwszą graficzną sieciową produkcją było
Neverwinter Nights, z 1991 roku. Dzięki zwiększeniu dostępności łącz opłata spadła do 6 dolarów za godzinę.
Najbardziej znanym internetowym "rolplejem" jest bez wątpienia Ultima Online, wydana w 1997 roku. Po raz pierwszy zastosowano tu system miesięcznych abonamentów, używany powszechnie do dziś. 30 dni zabawy kosztowało na początku 10 dolarów. Najbardziej dochodową grą okazał się zaś EverQuest. Ostatnią pozycją wymienianą w "Wielkiej Trójce" końca XX wieku był Asheron's Call.
Ostatnie lata to szybki rozwój świata MMORPG-ów. Pojawiło się wiele nowych produkcji, takich jak osadzone w klimacie science-fiction Anarchy Online (jeden z niewielu tytułów oferujących darmową rozrywkę - wystarczy kupić samą grę) czy Final Fantasy XI, sieciowa kontynuacja konsolowej sagi anime. Dużym przełomem był także wydany w 2003 Eve Online. Tutaj wszyscy
zarejestrowani gracze mogą się ze sobą kontaktować bez ograniczeń - nie ma typowego dla innych produkcji "kopiowania" świata. W tym ostatnim rozwiązaniu dwóch użytkowników zalogowanych na różnych serwerach nie miało szansy się spotkać, choćby przebywali w tym samym miejscu wirtualnej rzeczywistości.
W 2004 roku Sony wypuściło EverQuest II, licząc na powtórzenie sukcesu pierwszej części. Równolegle Blizzard wprowadził na rynek World of Warcraft - tytuł, który w krótkim czasie zyskał popularność porównywalną do tej, którą dawniej cieszyła się Ultima Online.
W miarę jak pojawiają się na rynku nowe sieciowe gry, mamy do czynienia z kolejnymi innowacjami. Rośnie też popularność gier opartych o przeglądarki internetowe (Planetarion, BiteFight czy Legend of the Green Dragon) - nie trzeba ściągać na dysk aplikacji, wystarczy mieć stałe łącze.
Wojtek Wowra / o2.pl
Komentarze |