Projekt pod nazwą "Fragmentacja" nawiązuje do czterech głównych religii świata: chrześcijaństwa, judaizmu, buddyzmu i islamu. Konstrukcją jest zbliżony do buddyjskiej mandali, ale zamiast kolorowego piasku artysta użył odpowiednio potłuczonych - sfragmentowanych porcelanowych naczyń, na które naniósł różne wzory wykorzystując między innym napisy w języku hebrajskim i arabskim, motywy ikonografii chrześcijańskiej. Wszystkie cztery części łączą się w harmonijną całość działając fakturą, barwą, ożywionym dialogiem z przestrzenią i widzem. Wprost zapraszają do bliższego kontaktu, dotknięcia.

Środków ponad miarę

- Pierwszy raz robię pracę tak bogatą wizualnie, bo na ogół jestem oszczędny w wyrazie. Ale może to bogactwo wzorów, przesadzenie, wręcz ponadmiar środków wyrazu zrównoważy emocjonalny przekaz - mówi Marek Cecuła. - Cieszę się, że ta praca powstawała w Polsce, że nie została przywieziona z innych miejsc, gdzie pewnie miałbym inne inspiracje. A tak projekt jest wpisany we mnie, w moje przeżycia, bo moje życie jest pełne fragmentacji.

Z czterema religiami zetknął się spędzając dzieciństwo w Kielcach, młodość w Izraelu i Brazylii, a dojrzałe lata w USA.

Być tam, gdzie dzieje się ważne

- W Kielcach czułem się dobrze, miałem przyjaciół, swoją drużynę harcerską, ale cały czas czułem, że życie, świat jest gdzieś indziej - mówi artysta, który wyjechał z Kielc w wieku 16 lat.

- Podróże były z początku odkrywaniem korzeni mojej rodziny, a potem budowaniem swojej drogi rozwoju osobistego i artystycznego. Zawsze starałem się być tam, gdzie dzieją się rzeczy nowe, ważne, twórcze. Nie tylko przyglądać się im, ale brać w nich aktywny udział, traktując je jako możliwość twórczego rozwoju. W Izraelu mieszkałem w kibucu, w czasach rewolucji dzieci-kwiatów hipisowałem, żyłem w komunie artystycznej, w moje życie weszła medytacja, religia alternatywna. I miałem też dobry kontakt z islamem, bo mieszkając i studiując w Izraelu miałem wielu przyjaciół arabskiego pochodzenia i poznałem podstawy filozoficzne islamu. Więc to wszystko zbiegło się we mnie tworząc całość złożoną z fragmentów.

We Wrocławiu i w Łodzi

"Fragmentacja" zostanie pokazana we wrześniu w nowo otwartej galerii sztuki we Wrocławiu.

Marek Cecuła chciałby, żeby jego wystawa przyjechała również do Kielc, znalazła odpowiednie miejsce, gdzie mogłaby zadziałać przekazem artystycznym i emocjonalnym. - Kielce mają swoją trudną historię, wydarzenia 1946 roku. Ale to miasto się zmienia, znajduję w nim atmosferę do prowadzenia dialogu, bardzo potrzebnego, żeby myśleć o przyszłości - dodaje.

Druga wystawa, na której będą eksponowane prace Marka Cecuły i artystów tworzących pod szyldem założonej przez niego firmy Modus Design, zostanie otwarta za kilkanaście dni w Łodzi podczas międzynarodowego festiwalu Lodzign Łódź Design 2008 Play and Joke. Celem wystawy jest pokazanie designu (sztuki projektowania) w szerszym kontekście, nie tylko jako dyktatu estetycznego narzucającego styl życia, ale także przekazu zmieniającej się kultury.