Literatura Recenzje
Wys�ano dnia 22-01-2010 o godz. 15:57:52 przez rafa 1805
Wys�ano dnia 22-01-2010 o godz. 15:57:52 przez rafa 1805
Poddając analizie wszystkie dzieła Erica Emmanuela Schmitta - francuskiego filozofa, eseisty, dramaturga, nasuwa się jeden wniosek-uniwersalizm i ponadczasowość przesłania. |
Autor ujÄ…Å‚ mnie już pierwszÄ… swojÄ… książkÄ…, nastÄ™pne jego teksty wywoÅ‚ywaÅ‚y potrzebÄ™ przeczytania kolejnych. I kolejnych. Cóż tu dużo mówić – trafiÅ‚am na niezwykle wciÄ…gajÄ…cÄ… lekturÄ™. Z niecierpliwoÅ›ciÄ… czekaÅ‚am na kolejnÄ… jego książkÄ™, ponieważ niedosyt jaki pozostaÅ‚ po baÅ›niowej opowieÅ›ci o miÅ‚oÅ›ci czyli książce Odette i inne historie miÅ‚osne sprawiÅ‚, że oczekiwaÅ‚am czegoÅ› oderwanego od wzniosÅ‚ych opowiastek o szukaniu miÅ‚oÅ›ci. Nie przeliczyÅ‚am siÄ™, w tym samym roku na rynku ukazaÅ‚a siÄ™ trzynasta książka Erica-Emmanuela Schmitta - Marzycielka z Ostendy. Po sukcesie jaki osiÄ…gnÄ…Å‚ autor piszÄ…c Oskara i PaniÄ… Różę, czy Dziecko Noego bez zawahania mogÄ™ powiedzieć, że ten tytuÅ‚ zasÅ‚uguje na chwilkÄ™ zainteresowania, tu znajdÄ… czytelnicy coÅ› innowacyjnego, wÅ‚asnego co pozwoli im przenieść siÄ™ w gÅ‚Ä…b zakamarków wÅ‚asnej duszy i gÅ‚Ä™boko skrywanych pragnieÅ„.
Ta licząca niespełna 300 stron książka to zbiór pięciu opowiadań. Pięciu historii. Pięciu kobiet. Pięciu marzeń. Pięciu śmierci. Pozornie różniących się pięciu wątków. Jest jednak jeden punkt wspólny- ryzyko jakie podejmują bohaterowie by oddać się realizacji swoich marzeń. Nie zawsze jednak ryzyko to jest opłacalne niesienie ono w sobie porcję miłości ale i śmierć, która pozwala innym dojrzeć świat przez pryzmat marzeń. Realizacja marzeń czyni ich szczęśliwymi, ich nagrodą jest nie opisywalna w słowach radość a utrapieniem fakt, że niebawem muszą umrzeć i rozstać się z cudownym uczuciem rozmarzenia.
Bohaterkami książki sÄ… kobiety: Emma, Gabriela, Stefania, Sylwia i kobieta z bukietem kwiatów. Wszystkie te postacie to zwyczajne kobiety, jakie możemy spotkać na ulicy w biaÅ‚y dzieÅ„. Pierwsza to Emma Van A., która mimo sÄ™dziwego wieku i fizycznej niesprawnoÅ›ci zwierza siÄ™ ze swojej pierwszej i jedynej miÅ‚oÅ›ci, która brzmi jak fragment z powieÅ›ci. Druga kobieta Gabriela by odkryć skrywanÄ… przez małżonka tajemnicÄ™ pozoruje wypadek męża, popycha go w przepaść by móc poznać co przez 30 lat przed niÄ… ukrywaÅ‚ w puszkach po ciastkach. Trzecia kobieta jest pielÄ™gniarkÄ…, która zgodnie ze swoimi obowiÄ…zkami w szpitalu zajmuje siÄ™ jednym z pacjentów –Å›lepcem, który uzmysÅ‚awia jej, że zapach jaki wydziela sprawia, że jest piÄ™kna. Historia czwartej kobiety- Sylwii opisana jest przez pryzmat życia jej kuzyna Maurycego. Pod wpÅ‚ywem literatury grozy jaka przypadkiem trafia w rÄ™ce mężczyzny wydarza siÄ™ straszna historia, Sylwia ginie z rÄ…k Maurycego tylko dlatego, że ukrywajÄ…c swoje prawdziwe ,,ja”, przypomina mu mordercÄ™ o którym czytaÅ‚. Ostatnia bohaterka to kobieta, która od 15 lat czeka na dworcu w Zurychu, na peronie trzecim z bukietem kwiatów wypatrujÄ…ca speÅ‚nienia swoich pragnieÅ„. Pozornie różne historie. Jednakże magia zÅ‚udzeÅ„, iluzji i marzeÅ„ tych kobiet sprawia, że czytelnik utożsamia siÄ™ z nimi. Doszukuje siÄ™ podobieÅ„stw. I może nawet dochodzi do wniosku, że nie ma ludzi, którzy nie marzÄ…. Bo o tym, że warto marzyć nie trzeba nikogo przekonywać. Lektura zatem zaszczepia magicznÄ… czÄ…stkÄ™ optymizmu i najtrafniejszym stwierdzeniem bÄ™dzie tu: przywraca wiarÄ™ w marzenia.
Całość książki jest opisana prostym językiem, nie jednokrotnie dla podniesienia potęgi chwili stosuje gradację napięcia. Dialogi wprowadzają dreszczyk emocji szczególnie w pierwszym opowiadaniu, nadając mu tym samym zniewalający charakter pikantnego erotyku. Zaskakujące są również pierwsze słowa każdej opowieści, które dokonują krótkiej charakterystyki wprowadzającej wątek. Na uwagę zasługują również tytuły opowiadań: Zbrodnia doskonała, Ozdrowienie, Kiepskie lektury, Kobieta z bukietem i Marzycielka z Ostendy, które stało się zarazem tytułem książki.
Brak w tekście wskazówek i wniosków z jakich słynie Schmitt, jednakże ta wada w moich oczach staje się dużą zaletą. Bo czym jest tekst, który nie wymaga od nas myślenia?
Książka podobnie jak pozostałe została wydana przez wydawnictwo Znak. Projekt okładki wykonał Andrey Tsidvintesev.
Ta licząca niespełna 300 stron książka to zbiór pięciu opowiadań. Pięciu historii. Pięciu kobiet. Pięciu marzeń. Pięciu śmierci. Pozornie różniących się pięciu wątków. Jest jednak jeden punkt wspólny- ryzyko jakie podejmują bohaterowie by oddać się realizacji swoich marzeń. Nie zawsze jednak ryzyko to jest opłacalne niesienie ono w sobie porcję miłości ale i śmierć, która pozwala innym dojrzeć świat przez pryzmat marzeń. Realizacja marzeń czyni ich szczęśliwymi, ich nagrodą jest nie opisywalna w słowach radość a utrapieniem fakt, że niebawem muszą umrzeć i rozstać się z cudownym uczuciem rozmarzenia.
Bohaterkami książki sÄ… kobiety: Emma, Gabriela, Stefania, Sylwia i kobieta z bukietem kwiatów. Wszystkie te postacie to zwyczajne kobiety, jakie możemy spotkać na ulicy w biaÅ‚y dzieÅ„. Pierwsza to Emma Van A., która mimo sÄ™dziwego wieku i fizycznej niesprawnoÅ›ci zwierza siÄ™ ze swojej pierwszej i jedynej miÅ‚oÅ›ci, która brzmi jak fragment z powieÅ›ci. Druga kobieta Gabriela by odkryć skrywanÄ… przez małżonka tajemnicÄ™ pozoruje wypadek męża, popycha go w przepaść by móc poznać co przez 30 lat przed niÄ… ukrywaÅ‚ w puszkach po ciastkach. Trzecia kobieta jest pielÄ™gniarkÄ…, która zgodnie ze swoimi obowiÄ…zkami w szpitalu zajmuje siÄ™ jednym z pacjentów –Å›lepcem, który uzmysÅ‚awia jej, że zapach jaki wydziela sprawia, że jest piÄ™kna. Historia czwartej kobiety- Sylwii opisana jest przez pryzmat życia jej kuzyna Maurycego. Pod wpÅ‚ywem literatury grozy jaka przypadkiem trafia w rÄ™ce mężczyzny wydarza siÄ™ straszna historia, Sylwia ginie z rÄ…k Maurycego tylko dlatego, że ukrywajÄ…c swoje prawdziwe ,,ja”, przypomina mu mordercÄ™ o którym czytaÅ‚. Ostatnia bohaterka to kobieta, która od 15 lat czeka na dworcu w Zurychu, na peronie trzecim z bukietem kwiatów wypatrujÄ…ca speÅ‚nienia swoich pragnieÅ„. Pozornie różne historie. Jednakże magia zÅ‚udzeÅ„, iluzji i marzeÅ„ tych kobiet sprawia, że czytelnik utożsamia siÄ™ z nimi. Doszukuje siÄ™ podobieÅ„stw. I może nawet dochodzi do wniosku, że nie ma ludzi, którzy nie marzÄ…. Bo o tym, że warto marzyć nie trzeba nikogo przekonywać. Lektura zatem zaszczepia magicznÄ… czÄ…stkÄ™ optymizmu i najtrafniejszym stwierdzeniem bÄ™dzie tu: przywraca wiarÄ™ w marzenia.
Całość książki jest opisana prostym językiem, nie jednokrotnie dla podniesienia potęgi chwili stosuje gradację napięcia. Dialogi wprowadzają dreszczyk emocji szczególnie w pierwszym opowiadaniu, nadając mu tym samym zniewalający charakter pikantnego erotyku. Zaskakujące są również pierwsze słowa każdej opowieści, które dokonują krótkiej charakterystyki wprowadzającej wątek. Na uwagę zasługują również tytuły opowiadań: Zbrodnia doskonała, Ozdrowienie, Kiepskie lektury, Kobieta z bukietem i Marzycielka z Ostendy, które stało się zarazem tytułem książki.
Brak w tekście wskazówek i wniosków z jakich słynie Schmitt, jednakże ta wada w moich oczach staje się dużą zaletą. Bo czym jest tekst, który nie wymaga od nas myślenia?
Książka podobnie jak pozostałe została wydana przez wydawnictwo Znak. Projekt okładki wykonał Andrey Tsidvintesev.
Komentarze |