Nauka Technika Åšwiat
Wys�ano dnia 04-10-2006 o godz. 12:00:00 przez pala2 1206
Wys�ano dnia 04-10-2006 o godz. 12:00:00 przez pala2 1206
Za odkrycie mechanizmu interferencji RNA, które może mieć zastosowanie w terapii genowej, tegoroczną Nagrodę Nobla w medycynie otrzymali Amerykanie - 47-letni Andrew Z Fire i 46-letni Craig C Mello. |
Mechanizm interferencji RNA pozwala wyłączać aktywność genów w komórkach. "Dzięki badaniom i odkryciom tegorocznych laureatów poznano fundamentalny mechanizm kontroli przepływu informacji genetycznej" - podkreśliła w wyjaśnieniu zasług tegorocznych noblistów Komisja Noblowska.
Zjawisko interferencji RNA występuje u roślin, zwierząt i ludzi. - Jest to mechanizm naturalnie funkcjonujący w komórce, będący częścią systemu regulacji aktywności genów oraz ochrony komórki przed niektórymi wirusami. Amerykańskim badaczom udało się tym samym podejrzeć w jaki sposób funkcjonuje komórka i wykorzystać to zjawisko. Początkowo wykorzystywano je w badaniach podstawowych dla badania funkcji genów, a następnie zaczęto dostrzegać możliwości zastosowania go w medycynie. To tylko tyle i aż tyle - powiedział biochemik, prof. Jan Barciszewski z Instytutu Chemii Bioorganicznej PAN w Poznaniu.
- Interferencja RNA jest terapią genową drugiej generacji, drugim skrzydłem biotechnologii molekularnej - dodał zajmujący się biochemią roślin prof. prof. Jerzy Buchowicz z Instytutu Biochemii i Biofizyki PAN.
Jak podkreślił doc. Marek Figlerowicz z Instytutu Chemii Bioorganicznej PAN w Poznaniu, odkrycia Fire'a i Mello mogą się zdecydowanie przyczynić do leczenia chorób dziedzicznych i schorzeń do tej pory nieuleczalnych, jak nowotwory, choroby neurodegeneracyjne i autoimmunologiczne. Będzie można też chronić ludzi, zwierzęta czy rośliny przed groźnymi wirusami.
- Środowisko naukowe spodziewało się Nobla dla Fire'a i Mello; ich odkrycia doprowadziły do przełomu w nauce - zarówno w medycynie, jak i w badaniach nad roślinami - ocenił biolog molekularny z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, prof. Artur Jarmołowski.
W Polsce metodę interferencji RNA wykorzystuje się w badaniach nad guzami mózgu, prowadzonych w kierowanej przez prof. Stanisława Nowaka w Klinice Neurochirurgii Akademii Medycznej w Poznaniu we współpracy z poznańskim zespołem prof. Barciszewskiego.
47-letni Andrew Z. Fire pracuje na Massachusetts Institute of Technology w Cambridge oraz na Stanford University w Kalifornii. W młodości był wybitnie uzdolnionym matematykiem. Jednak całą swoją energię poświęcił na zgłębianie tajemnic genetyki.
Prowadzone w Cambridge w Wielkiej Brytanii doświadczenia na nicieniu Caenorhabditis elegans zaowocowały odkryciem zjawiska interferencji RNA. Razem z drugim tegorocznym laureatem Nobla z medycyny Fire opisał je w 1998 r. na łamach tygodnika "Nature".
Z kolei 46-letni Craig C. Mello jest zatrudniony na Harvard University w Bostonie i University of Massachusetts School of Medicine w Worcester.
Obecnie w swoim laboratorium kontynuuje on nie tylko badania nad interferencją RNA, ale i swoje starsze prace nad różnicowaniem się i komunikacją komórek zarodka na najwcześniejszych etapach jego rozwoju. Do tej pory udało mu się m.in. dowieść, że położenie komórki w zarodku może decydować o tym w jaki rodzaj tkanki ostatecznie z niej powstanie. Badacz zidentyfikował też wiele genów, które wpływają na losy komórek zarodków C. elegans.
Amerykańscy naukowcy podzielą się po połowie sumą 10 mln koron szwedzkich (ok. 1 mln euro).
Zjawisko interferencji RNA występuje u roślin, zwierząt i ludzi. - Jest to mechanizm naturalnie funkcjonujący w komórce, będący częścią systemu regulacji aktywności genów oraz ochrony komórki przed niektórymi wirusami. Amerykańskim badaczom udało się tym samym podejrzeć w jaki sposób funkcjonuje komórka i wykorzystać to zjawisko. Początkowo wykorzystywano je w badaniach podstawowych dla badania funkcji genów, a następnie zaczęto dostrzegać możliwości zastosowania go w medycynie. To tylko tyle i aż tyle - powiedział biochemik, prof. Jan Barciszewski z Instytutu Chemii Bioorganicznej PAN w Poznaniu.
- Interferencja RNA jest terapią genową drugiej generacji, drugim skrzydłem biotechnologii molekularnej - dodał zajmujący się biochemią roślin prof. prof. Jerzy Buchowicz z Instytutu Biochemii i Biofizyki PAN.
Jak podkreślił doc. Marek Figlerowicz z Instytutu Chemii Bioorganicznej PAN w Poznaniu, odkrycia Fire'a i Mello mogą się zdecydowanie przyczynić do leczenia chorób dziedzicznych i schorzeń do tej pory nieuleczalnych, jak nowotwory, choroby neurodegeneracyjne i autoimmunologiczne. Będzie można też chronić ludzi, zwierzęta czy rośliny przed groźnymi wirusami.
- Środowisko naukowe spodziewało się Nobla dla Fire'a i Mello; ich odkrycia doprowadziły do przełomu w nauce - zarówno w medycynie, jak i w badaniach nad roślinami - ocenił biolog molekularny z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, prof. Artur Jarmołowski.
W Polsce metodę interferencji RNA wykorzystuje się w badaniach nad guzami mózgu, prowadzonych w kierowanej przez prof. Stanisława Nowaka w Klinice Neurochirurgii Akademii Medycznej w Poznaniu we współpracy z poznańskim zespołem prof. Barciszewskiego.
47-letni Andrew Z. Fire pracuje na Massachusetts Institute of Technology w Cambridge oraz na Stanford University w Kalifornii. W młodości był wybitnie uzdolnionym matematykiem. Jednak całą swoją energię poświęcił na zgłębianie tajemnic genetyki.
Prowadzone w Cambridge w Wielkiej Brytanii doświadczenia na nicieniu Caenorhabditis elegans zaowocowały odkryciem zjawiska interferencji RNA. Razem z drugim tegorocznym laureatem Nobla z medycyny Fire opisał je w 1998 r. na łamach tygodnika "Nature".
Z kolei 46-letni Craig C. Mello jest zatrudniony na Harvard University w Bostonie i University of Massachusetts School of Medicine w Worcester.
Obecnie w swoim laboratorium kontynuuje on nie tylko badania nad interferencją RNA, ale i swoje starsze prace nad różnicowaniem się i komunikacją komórek zarodka na najwcześniejszych etapach jego rozwoju. Do tej pory udało mu się m.in. dowieść, że położenie komórki w zarodku może decydować o tym w jaki rodzaj tkanki ostatecznie z niej powstanie. Badacz zidentyfikował też wiele genów, które wpływają na losy komórek zarodków C. elegans.
Amerykańscy naukowcy podzielą się po połowie sumą 10 mln koron szwedzkich (ok. 1 mln euro).
Komentarze |