Turystyka i Podróże Świętokrzyskie
Wys�ano dnia 10-11-2007 o godz. 10:00:00 przez sergio 3352
Wys�ano dnia 10-11-2007 o godz. 10:00:00 przez sergio 3352
W Polsce jest ich 18, a jedna z nich znajduje się w województwie świętokrzyskim - najbardziej znane mają swoje siedziby w Piekarach Śląskich, Wejherowie czy, jak ta najsłynniejsza, w Kalwarii Zebrzydowskiej. Mowa o kalwariach - miejscach, których odwiedzenie - według wierzeń, powstałych wraz z pierwszą, renesansową kalwarią - dawało odpuszczenie grzechów. Niespełna dwadzieścia kilometrów od centrum Kielc, w miejscowości Morawica 10 lat temu wybudowano Kalwarię Świętokrzyską. |
Kalwaria to zespół kościołów lub kaplic symbolizujących stacje Męki Pańskiej, zakładany najczęściej na wzgórzu, aby przypominał swoim położeniem Jerozolimę.
Kalwaria Świętokrzyska jest najmłodszą kalwarią w Polsce. Kościół w Morawicy wzniesiony został w 1997 roku z inicjatywy księdza Stanisława Korneckiego. To właśnie ksiądz Kornecki był aktywnym organizatorem życia kulturalnego w Morawicy - 2 lata po otwarciu kościoła, założył tam między innymi prężnie działającą Młodzieżową Orkiestrę Dętą. Jaki był cel budowy Kalwarii przed dziesięcioma laty? Przede wszystkim, miało to być najważniejsze w tej części regionu miejsce kultu. Cel ten został, przynajmniej częściowo, osiągnięty: ruchy i wspólnoty upodobały sobie to miejsce. Rycerstwo Niepokalanej odbywa w Wielkim Poście regularnie swoją pokutną pielgrzymkę do Morawicy, z kolei Apostolat Maryjny organizuje tam każdego roku w maju, tzw. dzień skupienia. Kalwaria jest miejscem popularnym i rozpoznawanym, lecz, niestety, tylko wśród stałych pielgrzymujących. W gazetach wydawanych przez Rycerstwo Niepokalanej odnaleźć można długie relacje z wizyty pielgrzymów w Morawicy. To miejsce przyjazne pątnikom - przeczytać można na stronie internetowej Ośrodka Diecezjalnego MI w Kielcach. - W czasie każdego spotkania uprzejmi gospodarze dbają o to, aby pielgrzymi mogli nie tylko rozgrzać serca modlitwą, ale też pokrzepić ciała gorącą herbatą - relacjonują pielgrzymi. Odwiedzający Kalwarię modlą się każdego roku do Matki Bożej Nieustającej Pomocy - patronki morawickiej parafii.
Pozostaje pytanie, dlaczego Kalwaria Świętokrzyska jest miejscem tak mało znanym - nie tylko w Polsce, ale i w samym województwie świętokrzyskim? Dziekan dekanatu morawickiego, ksiądz Jan Ciszek zapowiada podjęcie działań, aby spopularyzować kościół stojący na wzgórzu w Morawicy. Włodarzy tej gminy niepokoić może fakt, że nazwę "Kalwaria Świętokrzyska" przywłaszczają sobie inni. W artykule "Na świętokrzyskim szlaku pielgrzymkowym" opublikowanym na stronach internetowych serwisu miejscowości Nowa Słupia autor Henryk Trepa opisuje "Dla kultywowania pięknej tradycji pielgrzymowania staraniem Gminy Nowa Słupia, przy dużym zaangażowaniu Ojców Oblatów powstanie rekompozycja Drogi Krzyżowej prastarym szlakiem "Drogi Królewskiej" z Nowej Słupi na Święty Krzyż. W tym celu zostaną zbudowane nowe piękne stacje w postaci kapliczek z drewna nawiązujące do architektury świętokrzyskiego krajobrazu", aby zaraz potem dodać: "Mam nadzieję, że nowo powstała Kalwaria Świętokrzyska pozwoli na nowo odkryć tajemnicę Krzyża Świętego i odwiedzać coraz liczniej najstarsze sanktuarium na ziemi świętokrzyskiej w atmosferze duchowej kontemplacji".
Kalwaria Świętokrzyska jest miejscem turystycznie atrakcyjnym - najlepiej prezentuje się wieczorami, gdy całe wzgórze, na którym stoi kościół jest podświetlone i wyróżnia się na tle leśnego krajobrazu. Co jednak warto byłoby w Kalwarii Świętokrzyskiej zmienić? Od spacerujących tamtejszą drogą krzyżową usłyszałem, że mało atrakcyjne są kamienne tabliczki symbolizujące kolejne stacje drogi krzyżowej. - W tej chwili są one wykonane bardzo prostą metodą - przekonują odwiedzający Kalwarię - Należałoby poprosić regionalnych, świętokrzyskich twórców o wyrzeźbienie na przykład w drewnie większych, ładniejszych, może trójwymiarowych tablic. Kalwaria Świętokrzyska nie może jeszcze z pewnością konkurować w popularności ze słynną Kalwarią Zebrzydowską czy Kalwarią Krzeszowską. Nie ma się jednak też czego wstydzić. Jakie są perspektywy na najbliższe lata? Sukcesy Piotra Rubika, Zbigniewa Książka i ich wspólnych oraz oddzielnych oratoriów pozwalają wierzyć, że największa popularność morawickiej kalwarii dopiero przed nami. Wydaje się być to miejsce równie dobre do zorganizowania koncertu o wymowie podobnej do "Świętokrzyskiej Golgoty", co Święty Krzyż. Może kompozycje te zabrzmią już niedługo na wzgórzu Kalwarii Świętokrzyskiej? Oby Kalwaria nie była tylko atrakcją dla nielicznych turystów i najbardziej wytrwałych wiernych. Oby stała się jedną z wizytówek regionu…
Michał Dobrołowicz
Kalwaria Świętokrzyska jest najmłodszą kalwarią w Polsce. Kościół w Morawicy wzniesiony został w 1997 roku z inicjatywy księdza Stanisława Korneckiego. To właśnie ksiądz Kornecki był aktywnym organizatorem życia kulturalnego w Morawicy - 2 lata po otwarciu kościoła, założył tam między innymi prężnie działającą Młodzieżową Orkiestrę Dętą. Jaki był cel budowy Kalwarii przed dziesięcioma laty? Przede wszystkim, miało to być najważniejsze w tej części regionu miejsce kultu. Cel ten został, przynajmniej częściowo, osiągnięty: ruchy i wspólnoty upodobały sobie to miejsce. Rycerstwo Niepokalanej odbywa w Wielkim Poście regularnie swoją pokutną pielgrzymkę do Morawicy, z kolei Apostolat Maryjny organizuje tam każdego roku w maju, tzw. dzień skupienia. Kalwaria jest miejscem popularnym i rozpoznawanym, lecz, niestety, tylko wśród stałych pielgrzymujących. W gazetach wydawanych przez Rycerstwo Niepokalanej odnaleźć można długie relacje z wizyty pielgrzymów w Morawicy. To miejsce przyjazne pątnikom - przeczytać można na stronie internetowej Ośrodka Diecezjalnego MI w Kielcach. - W czasie każdego spotkania uprzejmi gospodarze dbają o to, aby pielgrzymi mogli nie tylko rozgrzać serca modlitwą, ale też pokrzepić ciała gorącą herbatą - relacjonują pielgrzymi. Odwiedzający Kalwarię modlą się każdego roku do Matki Bożej Nieustającej Pomocy - patronki morawickiej parafii.
Pozostaje pytanie, dlaczego Kalwaria Świętokrzyska jest miejscem tak mało znanym - nie tylko w Polsce, ale i w samym województwie świętokrzyskim? Dziekan dekanatu morawickiego, ksiądz Jan Ciszek zapowiada podjęcie działań, aby spopularyzować kościół stojący na wzgórzu w Morawicy. Włodarzy tej gminy niepokoić może fakt, że nazwę "Kalwaria Świętokrzyska" przywłaszczają sobie inni. W artykule "Na świętokrzyskim szlaku pielgrzymkowym" opublikowanym na stronach internetowych serwisu miejscowości Nowa Słupia autor Henryk Trepa opisuje "Dla kultywowania pięknej tradycji pielgrzymowania staraniem Gminy Nowa Słupia, przy dużym zaangażowaniu Ojców Oblatów powstanie rekompozycja Drogi Krzyżowej prastarym szlakiem "Drogi Królewskiej" z Nowej Słupi na Święty Krzyż. W tym celu zostaną zbudowane nowe piękne stacje w postaci kapliczek z drewna nawiązujące do architektury świętokrzyskiego krajobrazu", aby zaraz potem dodać: "Mam nadzieję, że nowo powstała Kalwaria Świętokrzyska pozwoli na nowo odkryć tajemnicę Krzyża Świętego i odwiedzać coraz liczniej najstarsze sanktuarium na ziemi świętokrzyskiej w atmosferze duchowej kontemplacji".
Kalwaria Świętokrzyska jest miejscem turystycznie atrakcyjnym - najlepiej prezentuje się wieczorami, gdy całe wzgórze, na którym stoi kościół jest podświetlone i wyróżnia się na tle leśnego krajobrazu. Co jednak warto byłoby w Kalwarii Świętokrzyskiej zmienić? Od spacerujących tamtejszą drogą krzyżową usłyszałem, że mało atrakcyjne są kamienne tabliczki symbolizujące kolejne stacje drogi krzyżowej. - W tej chwili są one wykonane bardzo prostą metodą - przekonują odwiedzający Kalwarię - Należałoby poprosić regionalnych, świętokrzyskich twórców o wyrzeźbienie na przykład w drewnie większych, ładniejszych, może trójwymiarowych tablic. Kalwaria Świętokrzyska nie może jeszcze z pewnością konkurować w popularności ze słynną Kalwarią Zebrzydowską czy Kalwarią Krzeszowską. Nie ma się jednak też czego wstydzić. Jakie są perspektywy na najbliższe lata? Sukcesy Piotra Rubika, Zbigniewa Książka i ich wspólnych oraz oddzielnych oratoriów pozwalają wierzyć, że największa popularność morawickiej kalwarii dopiero przed nami. Wydaje się być to miejsce równie dobre do zorganizowania koncertu o wymowie podobnej do "Świętokrzyskiej Golgoty", co Święty Krzyż. Może kompozycje te zabrzmią już niedługo na wzgórzu Kalwarii Świętokrzyskiej? Oby Kalwaria nie była tylko atrakcją dla nielicznych turystów i najbardziej wytrwałych wiernych. Oby stała się jedną z wizytówek regionu…
Michał Dobrołowicz
Komentarze |