Kielce v.0.8

Świętokrzyskie
Morelowa klęska urodzaju

 drukuj stron�
Świętokrzyskie Kuchnia Świętokrzyskie
Wys�ano dnia 26-07-2006 o godz. 19:00:51 przez pala2 1555

Owoców jest dużo, ale są za małe i ciężko je sprzedać - plantatorzy z okolic Sandomierza w dramatycznej sytuacji. Sadownicy od kilku dni przywożą do punktu skupu ogromne ilości moreli.- To prawdziwa klęska - mówią sadownicy, stojący w długich kolejkach do punktów skupu. Morele trudno sprzedać nawet za 30-40 groszy.

Morele w tym roku obrodziły. Większość jednak - około 80 procent zbiorów - to owoce niewyrośnięte, zbyt małe, by można było sprzedać je na targowicy. Kiepska jakość to, oczywiście, skutek suszy i upałów.

- Bardzo wysokie temperatury spowodowały również, że różne odmiany moreli - wcześniejsze i późniejsze - dojrzały w jednym czasie. W tej chwili jest ogromny wysyp tych owoców. Nikt nie był na to przygotowany - mówi Piotr Maj, plantator ze Złotej.

Przed punktem skupu w Złotej, jedynym w okolicy, który skupuje morele, stoi długa kolejka samochodów. Sadownicy czekają w upale sięgającym 40 stopni. Morele kupowane są akurat po 40 groszy. Punkty skupu to jedyne miejsce, gdzie z trudem można sprzedać małe morele.
Piotr Maj ma hektar drzew morelowych. Ładniejsze owoce przechowuje w chłodni, mniejsze próbuje sprzedać na skupie. - Trudno je sprzedać nawet po bardzo niskiej cenie - mówi Piotr Maj.
Piotr Maj zawozi nas do swojego sadu. Pod drzewami leży mnóstwo owoców. - Zastanawiamy się, czy w ogóle zbierać morele, skoro nie ma gdzie ich sprzedać. Nie zwrócą się nawet koszty wynajęcia pracowników - mówi sadownik.

W podobnej sytuacji jest mnóstwo ogrodników. W ostatnich latach w tym rejonie Sandomierza przybyło sporo nowych plantacji moreli.
- Dlaczego nie można zagospodarować moreli? Sandomierskie to przecież jedyny w Polsce region, gdzie na taką skalę uprawia się te owoce - pytają sadownicy.

- Jedyna szansa dla sadowników to tworzenie grup producenckich. Producenci muszą się zrzeszać - mówi Julian Tryka z sandomierskiego biura Świętokrzyskiej Izby Rolniczej.
Grupy producenckie mają bowiem szansę na podpisanie kontraktów z przetwórniami lub na eksport owoców.

Ze sprzedażą ładnych, dorodnych moreli nie ma większych problemów. Czasami owoce kupowane są od plantatorów jeszcze przed bramą wjazdową na plac targowy. Cena na giełdzie waha się od 70 groszy do 2 złotych.




Komentarze

Error connecting to mysql