Podwyżkę musi jeszcze zaakceptować Rada Miejska i zaopiniować związki zawodowe. Najwcześniej może ona wejść w życie w marcu. - Cena oleju napędowego rośnie bez przerwy. Ta podwyżka jest po prostu koniecznością, nikt jej nie neguje - mówi Władysław Burzawa, przewodniczący komisji.

To nie jedyny zastrzyk gotówki, jaki uzyskuje ostatnio MPK. Miasto zwiększyło dotację do przedsiębiorstwa z 3,75 zł za tzw. kilometr na autobus do 4,30 zł. Władze MPK podkreślają, że to i tak jedna z najniższych stawek w Polsce. W innych miastach przekracza ona 4,50 zł.

Od kilku miesięcy, kiedy nowa stawka weszła w życie, MPK zaczęło przynosić zysk, średnio 200 tys. zł miesięcznie.

Spółka dostaje też 3,2 mln zł dotacji od gmin ościennych, do których docierają kieleckie autobusy.