Lokale Fotografia Kielce Kuchnia Muzyka Sztuki plastyczne Wici
Wys�ano dnia 08-07-2008 o godz. 12:53:38 przez rafa 10873
Wys�ano dnia 08-07-2008 o godz. 12:53:38 przez rafa 10873
Kulturalne życie Kielc całkiem niedawno wzbogaciło się o interesujące - i pierwsze na kieleckim rynku kawiarnianym takie miejsce. Mundo Cafe to z założenia kawiarnia podróżnicza. Jednak to, co oferują właściciele, szeroko wykracza poza pojęcie podróży. |
Kawiarnią Mundo zajmują się bardzo młodzi ludzie, a zarazem młode stażem małżeństwo – 23-letnia Marta i 24-letni Łukasz Fiałkowscy. Podwoje swojej kawiarni otworzyli 1. czerwca koncertem LSD, Menomini i Zabili Mi Żółwia. Mimo drobnych kłopotów z nagłośnieniem i jeszcze nie zamontowanej klimatyzacji publiczność bawiło się świetnie.
Właściciele byli bardzo mile zaskoczeni zainteresowaniem kawiarnią: - Było lepiej niż się spodziewaliśmy. – zaznacza Łukasz – Przyszło dużo osób, czego nie przewidywaliśmy. Szczególnie, że jeszcze nie zajęliśmy się porządnie reklamą. Poza tym myśleliśmy, że przy takiej ilości gości będzie tłoczno i duszno. Okazało się, że lokal się sprawdził. Najbardziej pozytywne jednak było to, że na koniec ludzie podchodzili do nas i gratulowali. Teraz widzimy, że wiele osób do nas wraca, a to jest bardzo dobry znak.
Mundo zaoferuje nam podróże po różnych zakątkach świata poprzez zaproszonych gości i wystawy fotografii oraz wędrówki w muzyczne przestrzenie, w które udamy się podczas koncertów.
Wystawy będą się zmieniały średnio raz na trzy tygodnie, a każda środa będzie dniem poświęconym wyłącznie jednemu zespołowi czy gatunkowi muzyki. Jest także pomysł na zorganizowanie warsztatów fotograficznych oraz spotkania z podróżnikami: Najtrudniej jest jednak z zaproszeniem gości. – mówi Marta – Nie chcielibyśmy, żeby to były osoby bardzo znane, których czasem jest aż nadto w mediach. Fascynują nas bardzo zakręceni ludzie i szalone podróże, jak na przykład na deskorolce przez Saharę. I niech to też będą osoby, które chcą się pokazać, a nie, które trzeba długo prosić, żeby zechciały przyjechać. Mamy głowy pełne planów, ale póki co działamy krótko i niestety borykamy się z bardzo przyziemnymi problemami. A tych było wiele. Począwszy od poszukiwań lokalu, poprzez znalezienie sposobu na wyciszenie, długi i męczący remont, aż do goniących terminów, choćby zbliżającej się daty ślubu, wyznaczonej na tydzień przed otwarciem Mundo. Marta wspomina: -Kiedy po kilku miesiącach poszukiwań w końcu znaleźliśmy lokal czekało nas sprzątanie, szpachlowanie, malowanie... Nie jest to jednak wykończone tak, jak sobie to wyobrażaliśmy. W tej chwili jest surowo, nie ma tych drobiazgów, które nadają klimat. Mamy jednak nadzieję, że ten powoli będzie się tworzył sam z siebie i kształtował z upływem czasu.
Marta i Łukasz nie chcą żeby klimat Mundo tworzyły zwykłe elementy wystroju kupione w sklepie. Emocje temu miejscu mają nadawać drobne przedmioty związane z historią lokalu – autograf gościa, pocztówka z końca świata, czy na przykład pałeczka zostawiona przez goszczący zespół. A wszystko to będzie ozdabiało jedną ze ścian.
Właściciele mieli wiele obaw związanych z otwarciem lokalu: Choć wierzyliśmy w kielczan to obawialiśmy się czy takie miejsce się przyjmie. – mówi Marta – Nikt tutaj nie próbował organizować czegoś w tym kierunku, więc nie mogliśmy się opierać na cudzych błędach czy doświadczeniach.
Łukasz dodaje: - Poszukując lokalu rozglądaliśmy się także za Krakowem, ale tam byłaby to już któraś z kolei tego typu knajpa. W takim mieście trudno zrobić coś, co zostanie zauważone, będzie nowe i jedyne w sowim rodzaju. Kielce natomiast, poprzez pewien niedosyt na tym rynku, dają duże pole do działania. Zresztą mamy tu dom, rodzinę, lubimy to miejsce mimo wszystko i nie ma sensu tego zmieniać, i gdzieś przenosić.
Mundo to dla nich spełnienie marzeń, sposób na życie, na poznanie ciekawych ludzi no i, co wciąż zaznaczają, podróż poślubna.
Ze swoich wypraw najlepiej wspominają dwutygodniową wycieczkę maluchem wzdłuż polskiego wybrzeża. Miejmy nadzieję, że podróże w Mundo będą równie ekscytujące, nietypowe i różnorodne, a miejsce to na stałe wpisze się w kulturalną mapę Kielc.
Mundo Cafe mieści się na Placu Wolności 1. Czynne jest codziennie od godziny 10:00 do ostatniego klienta.
Właściciele byli bardzo mile zaskoczeni zainteresowaniem kawiarnią: - Było lepiej niż się spodziewaliśmy. – zaznacza Łukasz – Przyszło dużo osób, czego nie przewidywaliśmy. Szczególnie, że jeszcze nie zajęliśmy się porządnie reklamą. Poza tym myśleliśmy, że przy takiej ilości gości będzie tłoczno i duszno. Okazało się, że lokal się sprawdził. Najbardziej pozytywne jednak było to, że na koniec ludzie podchodzili do nas i gratulowali. Teraz widzimy, że wiele osób do nas wraca, a to jest bardzo dobry znak.
Mundo zaoferuje nam podróże po różnych zakątkach świata poprzez zaproszonych gości i wystawy fotografii oraz wędrówki w muzyczne przestrzenie, w które udamy się podczas koncertów.
Wystawy będą się zmieniały średnio raz na trzy tygodnie, a każda środa będzie dniem poświęconym wyłącznie jednemu zespołowi czy gatunkowi muzyki. Jest także pomysł na zorganizowanie warsztatów fotograficznych oraz spotkania z podróżnikami: Najtrudniej jest jednak z zaproszeniem gości. – mówi Marta – Nie chcielibyśmy, żeby to były osoby bardzo znane, których czasem jest aż nadto w mediach. Fascynują nas bardzo zakręceni ludzie i szalone podróże, jak na przykład na deskorolce przez Saharę. I niech to też będą osoby, które chcą się pokazać, a nie, które trzeba długo prosić, żeby zechciały przyjechać. Mamy głowy pełne planów, ale póki co działamy krótko i niestety borykamy się z bardzo przyziemnymi problemami. A tych było wiele. Począwszy od poszukiwań lokalu, poprzez znalezienie sposobu na wyciszenie, długi i męczący remont, aż do goniących terminów, choćby zbliżającej się daty ślubu, wyznaczonej na tydzień przed otwarciem Mundo. Marta wspomina: -Kiedy po kilku miesiącach poszukiwań w końcu znaleźliśmy lokal czekało nas sprzątanie, szpachlowanie, malowanie... Nie jest to jednak wykończone tak, jak sobie to wyobrażaliśmy. W tej chwili jest surowo, nie ma tych drobiazgów, które nadają klimat. Mamy jednak nadzieję, że ten powoli będzie się tworzył sam z siebie i kształtował z upływem czasu.
Marta i Łukasz nie chcą żeby klimat Mundo tworzyły zwykłe elementy wystroju kupione w sklepie. Emocje temu miejscu mają nadawać drobne przedmioty związane z historią lokalu – autograf gościa, pocztówka z końca świata, czy na przykład pałeczka zostawiona przez goszczący zespół. A wszystko to będzie ozdabiało jedną ze ścian.
Właściciele mieli wiele obaw związanych z otwarciem lokalu: Choć wierzyliśmy w kielczan to obawialiśmy się czy takie miejsce się przyjmie. – mówi Marta – Nikt tutaj nie próbował organizować czegoś w tym kierunku, więc nie mogliśmy się opierać na cudzych błędach czy doświadczeniach.
Łukasz dodaje: - Poszukując lokalu rozglądaliśmy się także za Krakowem, ale tam byłaby to już któraś z kolei tego typu knajpa. W takim mieście trudno zrobić coś, co zostanie zauważone, będzie nowe i jedyne w sowim rodzaju. Kielce natomiast, poprzez pewien niedosyt na tym rynku, dają duże pole do działania. Zresztą mamy tu dom, rodzinę, lubimy to miejsce mimo wszystko i nie ma sensu tego zmieniać, i gdzieś przenosić.
Mundo to dla nich spełnienie marzeń, sposób na życie, na poznanie ciekawych ludzi no i, co wciąż zaznaczają, podróż poślubna.
Ze swoich wypraw najlepiej wspominają dwutygodniową wycieczkę maluchem wzdłuż polskiego wybrzeża. Miejmy nadzieję, że podróże w Mundo będą równie ekscytujące, nietypowe i różnorodne, a miejsce to na stałe wpisze się w kulturalną mapę Kielc.
Mundo Cafe mieści się na Placu Wolności 1. Czynne jest codziennie od godziny 10:00 do ostatniego klienta.
Tekst: Olga Adamus
Komentarze |