Kielce v.0.8

Świętokrzyskie
Na lotnisku w Masłowie bez zmian

 drukuj stron�
Świętokrzyskie
Wys�ano dnia 12-03-2007 o godz. 09:00:00 przez pala2 379

W Masłowie bez zmian - zamiast inwestycji w lotnisko, obietnice bez pokrycia i marazm. Wicemarszałek województwa przyznaje, że nie może zagwarantować jakichkolwiek środków na upadające lotnisko.

Zmieniły się władze województwa, ale nie zmieniło się ich podejście do sprawy lotniska w Masłowie. Dwa tygodnie temu wicemarszałek Zdzisław Wrzałka poinformował, że realne jest przeznaczenie w tym roku 7-8 mln zł na niezbędne inwestycje na tym obiekcie. Pozwoliłoby to na wydłużenie pasa startowego z 900 do 1300 metrów, wyremontowanie oświetlenia i uruchomienie radionawigacji. Dzięki temu w Masłowie mogłyby lądować w złych warunkach atmosferycznych samoloty transportowe oraz pasażerskie do 20 miejsc. Obecnie jest to niemożliwe.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, Wrzałka wyszedł ze swoim pomysłem "przed szereg". Nie ma poparcia ani wśród członków zarządu województwa, ani w samym sejmiku. A to właśnie sejmik będzie 19 marca głosował nad budżetem województwa na ten rok. Takiej kwoty nie ma skąd wziąć, a nikt nie odważy się odebrać pieniędzy z innego zadania bez poparcia politycznego.

Wczoraj zapytaliśmy wicemarszałka wprost, czy możliwe jest, aby w tym roku lotnisko w Masłowie dalej zarastało krzakami i popadało w ruinę bez żadnych inwestycji. - Niestety, taki scenariusz jest realny - odpowiedział Wrzałka. Przyznał, że swoją propozycję zgłosił bez naradzania się z fachowcami i bez poparcia polityków. Dopiero teraz zaczął się konsultować. Wczoraj był nawet na lotnisku, a wcześniej rozmawiał z prezydentem Kielc Wojciechem Lubawskim. Ten obiecał pomoc w dofinansowaniu radionawigacji, ale pod warunkiem że województwo również zainwestuje w lotnisko.

- Dzisiaj ja też nie jestem jakimś zdeklarowanym zwolennikiem inwestycji w Masłów. Również zbieram opinie od fachowców, żeby podjąć jak najoszczędniejszą decyzję - mówi Wrzałka.

Czy Kielce na najbliższe kilka lat pozostaną więc bez jakiegokolwiek lotniska z prawdziwego zdarzenia? Jeśli powstanie port lotniczy w Obicach, to pierwsze samoloty wystartują z niego nie wcześniej niż w 2010 roku. Nawet najwięksi zwolennicy tej inwestycji, jak prezydent Lubawski, przyznają, że zanim ruszą Obice, konieczne jest usprawnienie komunikacji lotniczej z Masłowa. Tymczasem ostatnią dużą inwestycją było tu zbudowanie 900-metrowego pasa asfaltowego na początku lat 90., kiedy wojewodą był Józef Płoskonka. Wtedy działała na lotnisku radionawigacja, a po kilku latach uruchomiono oświetlenie do lądowania i startu nocą. Do dzisiaj pasa nie wydłużono, radionawigacja leży nieużywana w hangarze, a lampy oświetlające zarastają krzakami i drzewami.

Władzom województwa nie udało się nawet doprowadzić do rozstrzygnięcia przetargu na zakup nowoczesnej radionawigacji. Przetarg miał się zakończyć w ubiegłym roku, ale nie doszedł do skutku. Kolejnego jeszcze nie ogłoszono.


Ziemowit Nowak Gazeta Wyborcza


Komentarze

Error connecting to mysql