Kielce v.0.8

Sport i Rekreacja
Nie będzie ratowników na Cedzynie

 drukuj stron�
Sport i Rekreacja
Wys�ano dnia 10-06-2005 o godz. 10:00:00 przez pala2 370

Nad kieleckim zalewem Cedzyna bezpiecznie będzie można wypoczywać na niewielkim odcinku plaży - gminy nie stać na zorganizowanie kąpieliska i zatrudnienie ratowników.

Wszystko wskazuje na to, że tego lata odpoczynek nad jednym z najpiękniejszym miejsc w naszym województwie - zalewem w Cedzynie - nie będzie należał do bezpiecznych. Kąpielisko zostanie zorganizowane tylko na małej części plaży, która została wydzierżawiona od gminy przez prywatnego właściciela. Pozostała część plaży nie będzie strzeżona i nie zostanie na niej zorganizowane kąpielisko.

Gminy Górno, jednej z najbiedniejszych w województwie, na której terenie leży zalew, nie stać na zorganizowanie strzeżonego kąpieliska. - Po prostu nie mamy w budżecie gminy pieniędzy, które moglibyśmy przeznaczyć na organizację kąpieliska i wynajęcie ratowników. Każdy, kto będzie kąpał się na niestrzeżonej części plaży, będzie to robił na własną odpowiedzialność - mówi Jarosław Królicki, wójt gminy Górno.

Wprawdzie nad porządkiem nad zalewem mają czuwać policjanci na łodzi, ale taka opieka to zdecydowanie za mało. Nie mogą przecież zastąpić ratowników.

Wójt twierdzi, że zaprosił przedstawicieli starostwa, urzędu marszałkowskiego oraz prezydenta Kielc na spotkanie w tej sprawie.

- Chciałem, żeby wspólnymi siłami zorganizować kąpielisko. Przecież korzystają z niego ludzie z całego województwa, sporo z nich to kielczanie. Ale na spotkaniu nikt się jednak nie zjawił - dodaje Królicki.

Czyżby nikomu nie zależało na bezpiecznym wypoczynku nad Cedzyną? Rzecznik kieleckiego starostwa Dariusz Detka nie zdołał wczoraj ustalić, czy starosta w ogóle dostał zaproszenie na spotkanie w tej sprawie. - Dziś mogę zapewnić tylko, że starostwu leży na sercu los tego kąpieliska. Chcemy, żeby było tam bezpiecznie, mimo że dbanie o to miejsce nie leży w naszych kompetencjach. Starosta na pewno zainteresuje się tą sprawą - zapewnia Detka.

Odważne plany wobec zalewu ma prezydent Kielc Wojciech Lubawski. - Żadnych pieniędzy na kąpielisko gminie Górno nie mogę przekazać. Jestem natomiast gotów przejąć ten teren i zapewniam, że wtedy byłoby to bardzo piękne miejsce. Myślę, że na ten temat warto porozmawiać - mówi Wojciech Lubawski. A dlaczego nie skorzystał z zaproszenia wójta Królickiego? - O spotkaniu zaplanowanym przez wójta Górna nic nie wiem - mówi.

Prezydent Lubawski zastrzega jednak, że jest gotów do rozmów na ten temat.


Anna Roży Gazeta Wyborcza


Komentarze

Error connecting to mysql