Kielce Kultura
Wys�ano dnia 14-07-2011 o godz. 09:36:39 przez rafa 2212
Wys�ano dnia 14-07-2011 o godz. 09:36:39 przez rafa 2212
Stolica Å›wiÄ™tokrzyskiego przynajmniej raz w roku przyozdabia swojÄ… herbowÄ… koronÄ… leniwego niedźwiedzia. Jedyna różnica polega na tym, że miÅ› zapada w sen zimowy, a kieleckie życie kulturalne - letni. |
Strona internetowa urzÄ™du miasta z rÄ™kÄ… na sercu regionu zapewnia, że Kielce przez cztery pory roku odgrywajÄ… rolÄ™ „ważnego oÅ›rodka, w którym przez caÅ‚y rok odbywajÄ… siÄ™ imprezy przyciÄ…gajÄ…ce tysiÄ…ce ludzi…”. To jednak prawda tylko w poÅ‚owie, albo jak kto woli – trzech czwartych.
„What’s going on” – pytaÅ‚ dokÅ‚adnie 40 lat temu pewien czarnoskóry artysta. Znaczy - co siÄ™ dzieje? I co siÄ™ dziaÅ‚o bÄ™dzie? Niewiele. Przeprowadźmy indukcjÄ™ od szczegóÅ‚u do ogóÅ‚u. Pewnego wiosennego wieczoru nieopóźnionym już pociÄ…giem, wróciÅ‚em do CK z Warmii i Mazur. Z przytoczonÄ… przed chwilÄ… piosenkÄ… w uszach, wszedÅ‚em na sienkiewiczowski deptak, rozglÄ…dajÄ…c siÄ™ nerwowo. Co siÄ™ dziaÅ‚o? DziaÅ‚ siÄ™ epilog „W Pustyni i w puszczy”. Ulica wyglÄ…daÅ‚a jak opuszczony plan filmowy – atrapa miasteczka na dzikim zachodzie. Gdzieniegdzie przechadzaÅ‚y siÄ™ jedynie cienie duchów Bożego Narodzenia, podÅ›wietlane co chwila sznurem latarni i Å›wiateÅ‚ przejeżdżajÄ…cych dyliżansów MPK. Å»ycie w centrum zwyczajnie umarÅ‚o. Co siÄ™ staÅ‚o? Ostatnie niedobitki kukieÅ‚ niby ciÄ…gle trzymaÅ‚y siÄ™ brzegów Silnicy, ale zimno przecież nie byÅ‚o. Mimo tego, po wyjÅ›ciu z pociÄ…gu poczuÅ‚em, że w o wiele żwawszym Olsztynie kupiÅ‚em bilet studencki do Plutona GÅ‚ównego, najchÅ‚odniejszej planety UkÅ‚adu SÅ‚onecznego. RozrysowaÅ‚eÅ› ten krajobraz? Teraz pomnóż go przez lipiec i sierpieÅ„, by podzielić je potem przez dwa. Otrzymasz wtedy Å›redniÄ… kulturalnÄ… Kielc sezonu urlopowego.
Miasto ostatnie poważniejsze tchnienie przed wakacjami wydaje ÅšwiÄ™tem Kielc i „Festiwalem TaÅ„ca”. Później przestawia zegar na czas niedźwiedzi, którego lwiÄ… część zajmujÄ… czarna dziura, biaÅ‚a plama i zasadnicza przerwa w życiorysie. Kultura wyjeżdża nad BaÅ‚tyk. Jak na zÅ‚ość, biorÄ…c wolne dokÅ‚adnie wtedy, kiedy jej odbiorcy. Dowody? Skoro zaczÄ™liÅ›my od misia, to misiem kontynuujmy. Teatr Lalki i Aktora „KubuÅ›” na samym dole zakÅ‚adki „repertuar” żegna nas srogÄ… „lipcowo-sierpniowÄ… przerwÄ… urlopowÄ…”. Kalendarium Teatru Å»eromskiego przy Plutonie GÅ‚ównym również ucina siÄ™ na 24. czerwca. NaprawdÄ™ potrzeba pieÅ›ni na miarÄ™ tej JarzÄ…bka, żeby któryÅ› z nich uraczyÅ‚ nas choćby jednym snem nocy letniej? Dysonans w liczbie teatrów kieleckiego Dawida (cztery) w porównaniu do oczywistych Goliatów, Warszawy czy Krakowa, tym bardziej powinien skÅ‚onić okolicznych monopolistów do puszczenia oka w kierunku widza.
Wie o tym Wojewódzki Dom Kultury, który w zwiÄ…zku z dystrybucyjnym sezonem ogórkowym, oferuje mu „Wakacyjne Podróże Filmowe” – repetytorium z tego, co dawniej i dziÅ› zdarzyÅ‚o siÄ™ na srebrnym ekranie. Zapomina jednak o jednym. Gdy piekielny gorÄ…c topi asfalt nawet na Plutonie GÅ‚ównym, to kinoman woli jechać nad zalew i tam obejrzeć swój film na DVD. Historia pokazuje, że Polacy po prostu nie przepadajÄ… za chodzeniem do kina w wakacje. No, chyba że skomponuje im siÄ™ afrodyzjak w postaci letniego przeglÄ…du filmowego. I nie mówimy tu o bajeczce rodem z „Kubusia” - natychmiastowym rzucaniu siÄ™ na molocha w rodzaju wrocÅ‚awskiej „Ery Nowych Horyzontów” albo „Dwóch brzegów” z Kazimierza Dolnego. Na poczÄ…tek ucieszyÅ‚bym siÄ™ jak dziecko z odpowiednika plenerowego „Kina na Trawie”, które już po raz trzeci serwuje Radom. Science-fiction? Miejmy nadziejÄ™, że przyszÅ‚y news na wici.info.
Dla odmiany, jednym z niewielu rodzynków, a wÅ‚aÅ›ciwie nutek, wygrzebanych w placku artystów jest coroczny Festiwal Harcerski. A poza tym? Poza tym uliczni grajkowie na Plutonie GÅ‚ównym. I poza tym organizujemy tandeciarskie darmowe imprezy dla mas, zamiast imprez takich, jak Å›wietny festiwal reggae w malutkiej Ostródzie na Mazurach.
W tym roku warto tak naprawdÄ™ wybrać siÄ™ poza Kielce - na globalny kolaż dźwiÄ™kowy „DookoÅ‚a Wody” w Sandomierzu i miÄ™dzynarodowe Å›wiÄ™to muzyki poważnej Buska-Zdroju. Sercu regionu przydaÅ‚by siÄ™ za to przeszczep dobrej wakacyjnej imprezy muzycznej, przyszÅ‚ej mekki polskich megalomanów, która poskutkowaÅ‚aby równym i mocnym pulsem, nawet w czasie rozleniwiajÄ…cego lata. ZupeÅ‚nie jak niegdyÅ› niezbyt urokliwe Tychy za sprawÄ… imprezy im. RyÅ›ka Riedla czy teraźniejszy Artur Rojek i jego mysÅ‚owicka alternatywa. Warto poszukać podobnych indywidualnoÅ›ci w Kielcach. Wbrew pozorom, może bÄ™dÄ… pod rÄ™kÄ… prÄ™dzej, niż wyszczerbiony symbol scyzoryka.
Zanim ktokolwiek spróbuje wyryć nim swoje inicjaÅ‚y na moich plecach, niech najpierw przeczyta o tym, co siÄ™ w w wakacyjnych Kielcach ma szansÄ™ udać. Cykl spotkaÅ„ z dziećmi ramach „Wakacyjnych spotkaÅ„ ze sztukÄ…”, liczne warsztaty fotograficzne i wreszcie Pikniki Artystyczne Fundacji Wici to caÅ‚kiem niezÅ‚y argument na to, że kultura nie musi być z okazji, ale PRZY okazji. Kultura celebrujÄ…ca kulturÄ™ dla samej kultury to wszak czÄ™sto bufonada; oficjalny zlot pawi i niedźwiedzi. Za to kultura majÄ…ca swoje epicentrum w pozornym nic – rozmowie, uÅ›miechu, sjeÅ›cie i wspólnym sÅ‚uchaniu muzyki ma szansÄ™ mieć później o wiele trwalsze gaÅ‚Ä™zie. W równym stopniu ksztaÅ‚ci nas codzienność, jak i impreza w kalendarzu. Dlatego, jeÅ›li Kielce w 2030 roku zgodnie z wizjÄ… Donalda Tuska majÄ… stać siÄ™ „metropoliÄ…”, to zarówno odbiorcy, jak i nadawcy muszÄ… siÄ™ o wiele mocniej postarać.
Na koniec a propos metropolii. Kiedy pierwszy raz pojechaÅ‚em do Londynu i zobaczyÅ‚em tam spontaniczny festyn muzyczny w parku, mini-koncert przypadkowych ludzi w przerwie na lunch, odruchowo wybraÅ‚em numer na policjÄ™. Teraz, po latach, mam nadziejÄ™ zobaczyć coÅ› podobnego na Plutonie GÅ‚ównym w Kielcach. Nigdzie nie bÄ™dÄ™ dzwoniÅ‚. ZacznÄ™ taÅ„czyć z niedźwiedziem.
„What’s going on” – pytaÅ‚ dokÅ‚adnie 40 lat temu pewien czarnoskóry artysta. Znaczy - co siÄ™ dzieje? I co siÄ™ dziaÅ‚o bÄ™dzie? Niewiele. Przeprowadźmy indukcjÄ™ od szczegóÅ‚u do ogóÅ‚u. Pewnego wiosennego wieczoru nieopóźnionym już pociÄ…giem, wróciÅ‚em do CK z Warmii i Mazur. Z przytoczonÄ… przed chwilÄ… piosenkÄ… w uszach, wszedÅ‚em na sienkiewiczowski deptak, rozglÄ…dajÄ…c siÄ™ nerwowo. Co siÄ™ dziaÅ‚o? DziaÅ‚ siÄ™ epilog „W Pustyni i w puszczy”. Ulica wyglÄ…daÅ‚a jak opuszczony plan filmowy – atrapa miasteczka na dzikim zachodzie. Gdzieniegdzie przechadzaÅ‚y siÄ™ jedynie cienie duchów Bożego Narodzenia, podÅ›wietlane co chwila sznurem latarni i Å›wiateÅ‚ przejeżdżajÄ…cych dyliżansów MPK. Å»ycie w centrum zwyczajnie umarÅ‚o. Co siÄ™ staÅ‚o? Ostatnie niedobitki kukieÅ‚ niby ciÄ…gle trzymaÅ‚y siÄ™ brzegów Silnicy, ale zimno przecież nie byÅ‚o. Mimo tego, po wyjÅ›ciu z pociÄ…gu poczuÅ‚em, że w o wiele żwawszym Olsztynie kupiÅ‚em bilet studencki do Plutona GÅ‚ównego, najchÅ‚odniejszej planety UkÅ‚adu SÅ‚onecznego. RozrysowaÅ‚eÅ› ten krajobraz? Teraz pomnóż go przez lipiec i sierpieÅ„, by podzielić je potem przez dwa. Otrzymasz wtedy Å›redniÄ… kulturalnÄ… Kielc sezonu urlopowego.
Miasto ostatnie poważniejsze tchnienie przed wakacjami wydaje ÅšwiÄ™tem Kielc i „Festiwalem TaÅ„ca”. Później przestawia zegar na czas niedźwiedzi, którego lwiÄ… część zajmujÄ… czarna dziura, biaÅ‚a plama i zasadnicza przerwa w życiorysie. Kultura wyjeżdża nad BaÅ‚tyk. Jak na zÅ‚ość, biorÄ…c wolne dokÅ‚adnie wtedy, kiedy jej odbiorcy. Dowody? Skoro zaczÄ™liÅ›my od misia, to misiem kontynuujmy. Teatr Lalki i Aktora „KubuÅ›” na samym dole zakÅ‚adki „repertuar” żegna nas srogÄ… „lipcowo-sierpniowÄ… przerwÄ… urlopowÄ…”. Kalendarium Teatru Å»eromskiego przy Plutonie GÅ‚ównym również ucina siÄ™ na 24. czerwca. NaprawdÄ™ potrzeba pieÅ›ni na miarÄ™ tej JarzÄ…bka, żeby któryÅ› z nich uraczyÅ‚ nas choćby jednym snem nocy letniej? Dysonans w liczbie teatrów kieleckiego Dawida (cztery) w porównaniu do oczywistych Goliatów, Warszawy czy Krakowa, tym bardziej powinien skÅ‚onić okolicznych monopolistów do puszczenia oka w kierunku widza.
Wie o tym Wojewódzki Dom Kultury, który w zwiÄ…zku z dystrybucyjnym sezonem ogórkowym, oferuje mu „Wakacyjne Podróże Filmowe” – repetytorium z tego, co dawniej i dziÅ› zdarzyÅ‚o siÄ™ na srebrnym ekranie. Zapomina jednak o jednym. Gdy piekielny gorÄ…c topi asfalt nawet na Plutonie GÅ‚ównym, to kinoman woli jechać nad zalew i tam obejrzeć swój film na DVD. Historia pokazuje, że Polacy po prostu nie przepadajÄ… za chodzeniem do kina w wakacje. No, chyba że skomponuje im siÄ™ afrodyzjak w postaci letniego przeglÄ…du filmowego. I nie mówimy tu o bajeczce rodem z „Kubusia” - natychmiastowym rzucaniu siÄ™ na molocha w rodzaju wrocÅ‚awskiej „Ery Nowych Horyzontów” albo „Dwóch brzegów” z Kazimierza Dolnego. Na poczÄ…tek ucieszyÅ‚bym siÄ™ jak dziecko z odpowiednika plenerowego „Kina na Trawie”, które już po raz trzeci serwuje Radom. Science-fiction? Miejmy nadziejÄ™, że przyszÅ‚y news na wici.info.
Dla odmiany, jednym z niewielu rodzynków, a wÅ‚aÅ›ciwie nutek, wygrzebanych w placku artystów jest coroczny Festiwal Harcerski. A poza tym? Poza tym uliczni grajkowie na Plutonie GÅ‚ównym. I poza tym organizujemy tandeciarskie darmowe imprezy dla mas, zamiast imprez takich, jak Å›wietny festiwal reggae w malutkiej Ostródzie na Mazurach.
W tym roku warto tak naprawdÄ™ wybrać siÄ™ poza Kielce - na globalny kolaż dźwiÄ™kowy „DookoÅ‚a Wody” w Sandomierzu i miÄ™dzynarodowe Å›wiÄ™to muzyki poważnej Buska-Zdroju. Sercu regionu przydaÅ‚by siÄ™ za to przeszczep dobrej wakacyjnej imprezy muzycznej, przyszÅ‚ej mekki polskich megalomanów, która poskutkowaÅ‚aby równym i mocnym pulsem, nawet w czasie rozleniwiajÄ…cego lata. ZupeÅ‚nie jak niegdyÅ› niezbyt urokliwe Tychy za sprawÄ… imprezy im. RyÅ›ka Riedla czy teraźniejszy Artur Rojek i jego mysÅ‚owicka alternatywa. Warto poszukać podobnych indywidualnoÅ›ci w Kielcach. Wbrew pozorom, może bÄ™dÄ… pod rÄ™kÄ… prÄ™dzej, niż wyszczerbiony symbol scyzoryka.
Zanim ktokolwiek spróbuje wyryć nim swoje inicjaÅ‚y na moich plecach, niech najpierw przeczyta o tym, co siÄ™ w w wakacyjnych Kielcach ma szansÄ™ udać. Cykl spotkaÅ„ z dziećmi ramach „Wakacyjnych spotkaÅ„ ze sztukÄ…”, liczne warsztaty fotograficzne i wreszcie Pikniki Artystyczne Fundacji Wici to caÅ‚kiem niezÅ‚y argument na to, że kultura nie musi być z okazji, ale PRZY okazji. Kultura celebrujÄ…ca kulturÄ™ dla samej kultury to wszak czÄ™sto bufonada; oficjalny zlot pawi i niedźwiedzi. Za to kultura majÄ…ca swoje epicentrum w pozornym nic – rozmowie, uÅ›miechu, sjeÅ›cie i wspólnym sÅ‚uchaniu muzyki ma szansÄ™ mieć później o wiele trwalsze gaÅ‚Ä™zie. W równym stopniu ksztaÅ‚ci nas codzienność, jak i impreza w kalendarzu. Dlatego, jeÅ›li Kielce w 2030 roku zgodnie z wizjÄ… Donalda Tuska majÄ… stać siÄ™ „metropoliÄ…”, to zarówno odbiorcy, jak i nadawcy muszÄ… siÄ™ o wiele mocniej postarać.
Na koniec a propos metropolii. Kiedy pierwszy raz pojechaÅ‚em do Londynu i zobaczyÅ‚em tam spontaniczny festyn muzyczny w parku, mini-koncert przypadkowych ludzi w przerwie na lunch, odruchowo wybraÅ‚em numer na policjÄ™. Teraz, po latach, mam nadziejÄ™ zobaczyć coÅ› podobnego na Plutonie GÅ‚ównym w Kielcach. Nigdzie nie bÄ™dÄ™ dzwoniÅ‚. ZacznÄ™ taÅ„czyć z niedźwiedziem.
Grzegorz Rolecki
Komentarze |