Jednak w tym roku mamy jeszcze możliwość zobaczyć coś niezwykłego, a następna taka okazja będzie dopiero 18 maja 2065 r.! Wystarczy popatrzeć na Saturna przez zwyczajną, nawet niewielką lornetkę, a naszym oczom ukaże się widok jak z bajki. Planeta będzie wyglądała tak, jakby była otoczona przez rój pszczół.

Te "pszczoły" to gromada gwiazd położonych bardzo blisko siebie, którą Amerykanie nazywają "Beehive", czyli właśnie rój pszczół. Znajduje się ok. 600 lat świetlnych od Ziemi i wygląda jak szczypta soli rozsypanej po niebie. Saturn ciągle przesuwa się na tle odległych gwiazd, w miarę jak okrąża Słońce, i od kilku tygodni jest widoczny na tle tej gromady.

Nawet w najmniejszej lornetce zobaczymy bez trudu Saturna i gwiazdki, które wyglądają jakby były rozsypane wokół niego. A jeśli mamy większą lunetę albo teleskop, naszym oczom ukażą się dodatkowo pierścienie, a nawet niektóre księżyce Saturna. Warto spróbować już teraz, bo za kilka miesięcy Saturn przesunie się bardziej na lewo i zacznie się stopniowo oddalać od gromady. A szansę na zobaczenie powtórki tego widowiska będą miały dopiero nasze dzieci i wnuki.