- To ma być prawdziwe centrum bilardowe - mówi kielczanin Marcin Krzemiński, prezes PZBil. Do tej pory prężnie działająca organizacja cisnęła się na małej przestrzeni daleko od centrum miasta - w Świętokrzyskim Centrum Profilaktyki i Edukacji na osiedlu Świętokrzyskim. - Nie mieliśmy tam miejsca, nie było się jak rozwijać. W nowym lokalu będzie go wystarczająco dużo, by wstawić aż osiem stołów bilardowych [w starej siedzibie są tylko cztery - red.], będą mogli przychodzić kibice. Chcemy też urządzić kawiarnię na około 40 osób, z telebimem, by było to przyjemne do odwiedzenia miejsce nie tylko dla osób związanych z bilardem, ale dla wszystkich kielczan - dodaje Krzemiński i zapowiada wiele ogólnopolskich imprez.

Umowę o wynajmie lokalu od miasta Związek podpisał w poniedziałek. Stolarnia wymaga adaptacji, który na swój koszt przeprowadzi PZBil. Prace rozpoczną się lada dzień, a otwarcie lokalu zaplanowano na koniec stycznia. - Myślę, że ta organizacja dobrze wykorzysta miejsce, które im przekażemy - mówi prezydent Wojciech Lubawski.