Fotografia
Wys�ano dnia 10-04-2007 o godz. 15:00:00 przez pala2 595
Wys�ano dnia 10-04-2007 o godz. 15:00:00 przez pala2 595
Nestor kieleckich fotografików i jeden z mistrzów polskiego krajobrazu Janusz Buczkowski przygotował wystawę "Sentymentalne nastroje w fotografii". |
Ta pierwsza w Kielcach, po długiej przerwie twórczej, wystawa współtwórcy Kieleckiej Szkoły Krajobrazu zaskoczy z pewnością nie jednego. Wernisaż już w czwartek 12 kwietnia o godzinie 18.00 w klubie Civitas Christiana w Kielcach przy ul. Równej 18
Autor kilkunastu wystaw indywidualnych i uczestnik ponad 160 wystaw zbiorowych w kraju i w prestiżowych galeriach na świecie, wielokrotnie nagradzany za swoje prace, pokazywane potem w dziesiątkach albumów od Paryża po Japonię, nagle zrezygnował z fotografowania. Uznał, że z fotografowaniem trzeba dać sobie spokój, zwłaszcza, że wchodziła technologia cyfrowa, kolor i komputerowa obróbka zdjęć, które odbierały kieleckiemu krajobrazowi odebrały ducha tajemniczości natury.
Pasja jednak po kilku latach zwyciężyła. Aparat znów pojawił się w ręku twórcy i znów można spotkać Janusza Buczkowskiego, jak na rowerze przemierza świętokrzyskie ścieżki. Jak mało kto umie on dostrzec w świętokrzyskim (i nie tylko) krajobrazie szczegół, który tworzy klimat zdjęcia, i zmienia go w niepowtarzalny obraz malowany światłem.
Nowe prace Janusza Buczkowskiego nie są jednak kontynuacją Kieleckiej Szkoły Krajobrazu. Dziś jego fotografie są pracami malarskimi, tworzą refleksyjne klimaty. Twórca patrzy na krajobraz i dostrzega w nim coś, czego nikt inny nie potrafi dostrzec: dzban z kwiatami przy futrynie drzwi, zamglone wysepki na pełnym szuwarów stawie, miasto o świcie, cienie zachodzącego słońca nad blokiem - wszystko wydobyte niezwykle precyzyjnie wykorzystanym kolorem.
Echo Dnia
Autor kilkunastu wystaw indywidualnych i uczestnik ponad 160 wystaw zbiorowych w kraju i w prestiżowych galeriach na świecie, wielokrotnie nagradzany za swoje prace, pokazywane potem w dziesiątkach albumów od Paryża po Japonię, nagle zrezygnował z fotografowania. Uznał, że z fotografowaniem trzeba dać sobie spokój, zwłaszcza, że wchodziła technologia cyfrowa, kolor i komputerowa obróbka zdjęć, które odbierały kieleckiemu krajobrazowi odebrały ducha tajemniczości natury.
Pasja jednak po kilku latach zwyciężyła. Aparat znów pojawił się w ręku twórcy i znów można spotkać Janusza Buczkowskiego, jak na rowerze przemierza świętokrzyskie ścieżki. Jak mało kto umie on dostrzec w świętokrzyskim (i nie tylko) krajobrazie szczegół, który tworzy klimat zdjęcia, i zmienia go w niepowtarzalny obraz malowany światłem.
Nowe prace Janusza Buczkowskiego nie są jednak kontynuacją Kieleckiej Szkoły Krajobrazu. Dziś jego fotografie są pracami malarskimi, tworzą refleksyjne klimaty. Twórca patrzy na krajobraz i dostrzega w nim coś, czego nikt inny nie potrafi dostrzec: dzban z kwiatami przy futrynie drzwi, zamglone wysepki na pełnym szuwarów stawie, miasto o świcie, cienie zachodzącego słońca nad blokiem - wszystko wydobyte niezwykle precyzyjnie wykorzystanym kolorem.
Echo Dnia
Komentarze |