- Wiatrak stanie na wzgórzu od południowo-wschodniej strony, dzięki czemu będzie dobrze widoczny z drogi nr 7. Dodatkowo w nocy zostanie podświetlony i stanie się znakomitą reklamą skansenu - mówi Janusz Karpiński, dyrektor Muzeum Wsi Kieleckiej.

Wiatrak z Grzymałkowa wojewódzki konserwator zabytków wykupił wraz z "holendrem" z Pacanowa w latach 70. Pierwszy z nich został wzniesiony w Pakułach w powiecie koneckim w 1931 roku, a 15 lat później przeniesiony do Grzymałkowa w gminie Mniów, gdzie pracował do 1950 roku. Wiatrak z Pacanowa, który w tym roku również stanie w Tokarni, jest jeszcze starszy. Zbudowano go w 1913 roku.

Wkrótce muzeum stanie się tez właścicielem "koźlaka" z Dębna, który chce odkupić od właściciela. Umowę zamierza sfinalizować w ciągu najbliższych tygodni. Wiatrak został zbudowany w 1880 roku, działał do 1950 roku. - "Koźlak" ten posiada unikalne wyposażenie, m.in. koła paleczne i cewkowe oraz odsiewacz cylindryczny i młynek wialny. Jest to jeden z ostatnich zachowanych na Kielecczyźnie wiatraków i powinien jak najszybciej stanąć w Tokarni - uważa dyrektor Karpiński.

Do planu zagospodarowania przestrzennego Parku Etnograficznego w Tokarni wpisanych jest 120 obiektów. Do tej pory na terenie skansenu stanęły tylko 32. Większość znajduje się jeszcze w magazynach. W tym roku muzeum chce kilka z nich zaprezentować turystom.