Teatr
Wys�ano dnia 09-09-2005 o godz. 14:52:01 przez pala2 463
Wys�ano dnia 09-09-2005 o godz. 14:52:01 przez pala2 463
Kielecki Teatr Żeromskiego już w sobotę zaprasza na pierwsze po wakacyjnej przerwie spektakle - zobaczymy dwie sztuki z poprzedniego sezonu, ale już w październiku pierwsza premiera. W planach jest również zorganizowanie festiwalu. |
Kielecką wersję "Wielebnych" reżyseruje Grzegorz Chrapkiewicz, znany naszej publiczności z farsy "Nie teraz, kochanie". - To sztuka wyklęta przez krytykę, prowokacyjna i dlatego dla mnie interesująca. To również sztuka bardzo aktualna, która pokazuje, że nadmiar tolerancji może być groźny i skutkować chociażby światowym terroryzmem - mówi Chrapkiewicz. Jego asystentem będzie Michał Glock, filmowiec, który teatrem zachwycił się na dobre po wyreżyserowaniu "Teorbanu".
Premierę zaplanowano na 29 października.
Kolejnym nowym spektaklem są "Dzieje głupoty polskiej" - to roboczy tytuł - adaptacja "Historii Polski" Jędrzeja Kitowicza, której podjął się Krzysztof Galos, znany w Kielcach z wyreżyserowania "Opowieści braci Grimm".
Na ten spektakl kielecki teatr dostał pieniądze z Ministerstwa Kultury. Upadek Polski za czasów Sasów zobaczymy po raz pierwszy 10 grudnia.
Interesująco zapowiada się też styczniowa premiera "Kłopotu pana Boga" na podstawie powieści Jana Krzysztofczyka. Reżyseruje Piotr Szczerski. - To jeden z najmocniejszych tekstów, który dotyka tematu praktycznie nieporuszanego dotąd. Chodzi o okres 8-10 lat po wojnie, o to, co działo się na ziemi kieleckiej. To nie będzie spektakl historyczny, ale opowieść o bohaterze, który staje na rozdrożu - mówi dyrektor Szczerski.
Kielecki teatr postawił w tym sezonie na promocję. Od początku września stanowisko szefa impresariatu sprawuje Władysław Jankowski, który dotąd pracował w Krakowie. - Chcemy wyjść do ludzi. Pokazywać nasze spektakle w całym kraju, a kielczanom sztuki z innych miast. Stąd pomysł na festiwal, na którym pokazywano by to, co w innych teatrach najlepsze - zapowiada Jankowski.
Przygotowania do nowego sezonu widać dobrze w siedzibie kieleckiego teatru - na widzów czekają wyremontowane toalety i odmalowany dolny hol. A już w sobotę pierwsze przedstawienia po wakacjach - na małej scenie "Teorban" z Justyną Sieniawską, na dużej spektakl "Przed sklepem jubilera" Karola Wojtyły, który w zeszłym sezonie grany był tylko kilka razy.
Premierę zaplanowano na 29 października.
Kolejnym nowym spektaklem są "Dzieje głupoty polskiej" - to roboczy tytuł - adaptacja "Historii Polski" Jędrzeja Kitowicza, której podjął się Krzysztof Galos, znany w Kielcach z wyreżyserowania "Opowieści braci Grimm".
Na ten spektakl kielecki teatr dostał pieniądze z Ministerstwa Kultury. Upadek Polski za czasów Sasów zobaczymy po raz pierwszy 10 grudnia.
Interesująco zapowiada się też styczniowa premiera "Kłopotu pana Boga" na podstawie powieści Jana Krzysztofczyka. Reżyseruje Piotr Szczerski. - To jeden z najmocniejszych tekstów, który dotyka tematu praktycznie nieporuszanego dotąd. Chodzi o okres 8-10 lat po wojnie, o to, co działo się na ziemi kieleckiej. To nie będzie spektakl historyczny, ale opowieść o bohaterze, który staje na rozdrożu - mówi dyrektor Szczerski.
Kielecki teatr postawił w tym sezonie na promocję. Od początku września stanowisko szefa impresariatu sprawuje Władysław Jankowski, który dotąd pracował w Krakowie. - Chcemy wyjść do ludzi. Pokazywać nasze spektakle w całym kraju, a kielczanom sztuki z innych miast. Stąd pomysł na festiwal, na którym pokazywano by to, co w innych teatrach najlepsze - zapowiada Jankowski.
Przygotowania do nowego sezonu widać dobrze w siedzibie kieleckiego teatru - na widzów czekają wyremontowane toalety i odmalowany dolny hol. A już w sobotę pierwsze przedstawienia po wakacjach - na małej scenie "Teorban" z Justyną Sieniawską, na dużej spektakl "Przed sklepem jubilera" Karola Wojtyły, który w zeszłym sezonie grany był tylko kilka razy.
Paweł Słupski Gazeta Wyborcza
Komentarze |