Internet
Wys�ano dnia 18-10-2005 o godz. 09:00:00 przez pala2 808
Wys�ano dnia 18-10-2005 o godz. 09:00:00 przez pala2 808
Do tej pory to wykładowcy wyrażali zwykle swoje opinie o studentach - teraz taką możliwość mają również studenci. Wszystko dzięki stronie internetowej: www.ocen.pl Od 1 października wpisało się na nią ponad 3,5 tysiąca użytkowników. |
"Pasjonat geografii, wykazuje dużą wiedzę z przedmiotu, przyjazny dla studentów, prowadzi ciekawe wykłady i ćwiczenia". Średnia ocen 5,7. To opinie internautów na temat doktora Stanisława Sali z Instytutu Geografii Akademii Świętokrzyskiej.
"Czepialski, sam nie umie, a od innych wymaga, często zaniża oceny"- takie opinie na pewno nie cieszą wykładowców, których dotyczą. Na stonie www.ocen.pl studenci mogą oceniać w kilku kategoriach: sprawiedliwość, przydatność i jasność zajęć, łatwość zaliczania i uroda.
Nowa ustawa o szkolnictwie wyższym wprowadziła obowiązek uwzględniania podczas oceny nauczyciela akademickiego opinii studentów. Choć jest to tylko kryterium pomocnicze, władze Akademii Świętokrzyskiej podchodzą do tego przepisu z entuzjazmem.
Pomysł oceniania wykładowców pochodzi ze Sanów Zjednoczonych. Tam podobnych stron jest bardzo dużo, a profesorowie są zaszczyceni, jeśli się tam znajdą. Ale nie dla wszystkich jest to oczywiste. W internecie już toczy sie dyskusja. Urażeni profesorowie pytają prawników czy mogą być publicznie poddani ocenie typu: "Podobny do dorsza", czy "Zakała wydziału".
"Czepialski, sam nie umie, a od innych wymaga, często zaniża oceny"- takie opinie na pewno nie cieszą wykładowców, których dotyczą. Na stonie www.ocen.pl studenci mogą oceniać w kilku kategoriach: sprawiedliwość, przydatność i jasność zajęć, łatwość zaliczania i uroda.
Nowa ustawa o szkolnictwie wyższym wprowadziła obowiązek uwzględniania podczas oceny nauczyciela akademickiego opinii studentów. Choć jest to tylko kryterium pomocnicze, władze Akademii Świętokrzyskiej podchodzą do tego przepisu z entuzjazmem.
Pomysł oceniania wykładowców pochodzi ze Sanów Zjednoczonych. Tam podobnych stron jest bardzo dużo, a profesorowie są zaszczyceni, jeśli się tam znajdą. Ale nie dla wszystkich jest to oczywiste. W internecie już toczy sie dyskusja. Urażeni profesorowie pytają prawników czy mogą być publicznie poddani ocenie typu: "Podobny do dorsza", czy "Zakała wydziału".
Komentarze |